[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale to będzie was kosztować znacznie więcej.10- Nie! Nie dam się okaleczyć tylko dlatego, że chcecie zachować jakieś swoje sekrety!91115Dwa dni.Tyle trwał twój układ z starcem, nim zostałeś zdradzony.Dzisiejszego rankaobudziłeś się z potwornym bólem żołądka i głowy, leżąc na miejscu, gdzie wczorajszegowieczora rozbiliście obóz.Rzecz jasna po starcu nie ma już ślady, lecz tym razem, o dziwo,jego ochroniarz został i wygląda na to, że nigdzie już nie pójdzie.Mężczyzna okazuje się byćmartwy.Ciebie zapewne też miał spotkać ten los.Starzec najwidoczniej miał jakiś plan, którykoniecznie pragnął zrealizować sam.Zatem by pozbyć się zbędnego balastu, musiał doprawićwaszą wczorajszą kolację jakąś trutką.Jesteś naprawdę mocno osłabiony.Jeśli posiadasz Informację #23, przejdz do części A tego paragrafu.W przeciwnymwypadku skup swoją uwagę na części B.AMasz szczęście, zostajesz znaleziony przez grupę wędrowców, która akuratprzechodziła w okolicy.Ratunek zawdzięczasz właściwie jednemu z jej członków, a jest nimnie kto inny jak Gabi, dziewczyna z wioski w okolicy Megiddo, której pomogłeś.Oddłuższego czasu wędrowała po okolicy o żebranym chlebie, próbując na nowo ułożyć sobieżycie, aż dołączyła do tych ludzi.Pod wieczór dochodzisz do sobie na tyle, abyś mógłnazajutrz ruszyć w drogę powrotną.Towarzyszy ci w niej Gabi.Nigdy więcej nie słyszysz o starcze, nie wiesz też, czy to co ci powiedział byłoprawdą, czy też jedynie kolejny podstępem.W gruncie rzeczy nie dbasz o to, teraz masz owiele ważniejsze sprawy na głowie.Twoja przygoda dobiegła końca.Wybory, których dokonałeś, doprowadziły Cię dojednego z wielu alternatywnych zakończeń.To nosi nazwę Nowe życie w starym mieście.Jeśli chcesz poznać inne zakończenia, zagraj jeszcze raz, a potem znów, i znów.Niemartw się, przygotowałem dla Ciebie jeszcze niejedną niespodziankę!Mam nadzieję, że moja gra książkowa dostarczyła Ci dużo rozrywki.PozdrawiamBeniamin MuszyńskiBPozbawiony jakiejkolwiek pomocy umierasz po kilku godzinach.181www.masz-wybor.com.plTwoje decyzje doprowadziły Cię do śmierci.Nie pozostaje Ci nic innego, jakspróbować szczęścia raz jeszcze.116Po wyjściu z biblioteki natychmiast ruszasz w stronę chłopaka, pokazując mu, żezdobyłeś księgę.Twój przewodnik, bacznie uważając, by absolutnie nikt was nie dostrzegł,odprowadza cię do jednego z domów w bogatszej dzielnicy miasta.Tam zostajesz przyjętyprzez sędziwego mężczyznę, który, nie zadając żadnych pytań, prowadzi cię do pokoju zprzygotowanym łóżkiem i każe wypocząć.Nie możesz zasnąć, choć nie pamiętasz, abyś kiedykolwiek spoczywał w takwygodnym posłaniu.Leżysz zatem okryty pościelą, trzymając na piersi zdobytą księgę.Słyszysz lekkie skrzypnięcie drzwi, a zaraz po tym wyrazne strzyknięcie zwalnianegowłaśnie mechanizmu spustowego kuszy.Bełt wbija się prosto w oprawę księgi, gdyby nie onajuż byś nie żył! Zrywasz się natychmiast, widząc przed sobą zaskoczonego i wyraznieprzerażonego starca dzierżącego drżącymi rękami kuszę, którą właśnie upuszcza.- Litości!Wściekły wyrywasz z woluminu bełt i podchodzisz do mężczyzny.Wcelowujesz trzymanypocisk w jego pierś i syczysz:- Wystarczy, że drgniesz a wbije ci to prosto w serce.Kto cię przysłał?- Ja.Yyy.Ghh.Widzisz jak starzec blednie i osuwa się na ziemię, kurczowo przyciskając obie dłoniedo piersi.Sprawdzasz jego puls jedynie, by potwierdzić to, co jest dla ciebie oczywiste.Nieżyje.Widać jego serce nie wytrzymało napięcia.- Zmierć ze strachu przed nią. mówisz ponuro sam do siebie.Postanawiasz:Poczekać do rana.Być może zjawi się tutaj twój zleceniodawca.Chciałbyś zamienić znim kilka słów na temat dotrzymywania umów.93Przeszukać dom, po czym opuścić miasto.Obawiasz się, iż być może na twoje życieczeka więcej zabójców, o wiele grozniejszych niż zwykły starzec.7117Dochodzisz do wniosku, iż w obecnej sytuacji masz tylko dwa wyjścia:Ukryć księgę tutaj, po czym wrócić do miasta i spróbować spotkać się z arcykapłanemw bibliotece.119Ruszyć w drogę powrotną do Megiddo.23118- Arcykapłanie! Powstrzymaj się! Nie udzieliłem ci jeszcze odpowiedzi na wielepytań! Mogę zdradzić, kto wynajął mnie do tego zadania.Wiesz przecież, że nie pochodzęstąd, nie miałem żadnego interesu w podpalaniu.- Milcz! Zewsząd wypełza zdrada.Sam.Sam wymierzę ci sprawiedliwość.182www.masz-wybor.com.plIstotnie, mężczyzna wyrywa jednemu ze strażników pochodnię i podkłada ogień
[ Pobierz całość w formacie PDF ]