X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To jedno z tych miejsc,gdzie wynajmuje się pokoje na godziny i nikt o nic nie pyta.Idę do pokoju, gratulując sobie lukratywnej wieczornejroboty.Mam narkotyki, łóżko, nawet pieniądze, i teraz mogęsobie dać w żyłę.Jak zwykle, gdy tylko mija kop, dopada mnieparanoja, ale tym razem jest inaczej.Na myśl o tym, co właśniezrobiłem, przerażenie ścina mnie z nóg.Ta kobieta chciała się zabić, a ja jej pomogłem.Równie dobrze mogłem jej walnąć igłęw ramię.Równie dobrze sam mogłem ją zabić.I prawdopodob�nie ją zabiłem.Jestem tak zszokowany, przerażony i żałosny, że w tej chwilichciałbym umrzeć.Po cracku paranoja jest silniejsza niż poczu�cie winy.Z pewnością mnie znajdą i zaaresztują.Rzucam sięna podłogę i przykładam ucho do szpary, przez którą widaćświatło.Czy ktoś się tam rusza albo rozmawia? Czy już pomnie idą? Nasłuchuję tak usilnie, że nie śmiem nawet oddy�chać.W końcu zasypiam.Budzę się na podłodze.Wychodzęz hotelu i idę kupić towar.Kiedy wpadam na Gingea, opowiadam mu całą historię.Niemogę przestać o tym myśleć.Ginge słucha i nic nie mówi, aleszybko się dowiaduję, że powiedział o wszystkim Davebwi, bokażdy, kogo mijam, ma dla mnie jakąś wiadomość.Dave jestwściekły.Dave mnie szuka.Kiedy następnym razem spotykamGingea, mówię mu, że Dave jest wściekły pewnie dlatego, że toon chciał położyć łapę na tamtych dwustu funtach, ale Gingemówi, że nie, że Dave wpadł w szał, bo dałem Japonce te narko�tyki, a nie powinienem.Wiem, że Dave ma rację, i to boli.Przez jakiś czas nie zachodzę w pobliże Piccadilly Circus.Zajmuje mnie moje pracowite życie.Ale cały czas mam świa�domość, że kogoś zabiłem.I nie był to ćpun, jak John z WestCountry albo niezliczone osoby, którym sprzedałem dragi.Tobyła załamana młoda kobieta z odległego kraju.Tak, Dave marację, że się wścieka.Ale ten rodzaj ukłucia w sercu mogę szybkoprzyćmić strzałem.Kilka dni pózniej znajduje mnie Dave.Nie jest sam: towa�rzyszy mu paru kolesiów.  Szukałem cię!  drze się, a jego twarz jest czerwona, wście�kła i wykrzywiona. Jak ty jej to mogłeś, kurwa, zrobić? Typieprzony gnoju! Nie wiesz nawet, kurwa, czy nie żyje!  krzyczę. Wiem! Wiem! Miała się ze mną spotkać, ale nie przyszła.Kurde, Mark, ona była cudowna.Dlaczego dałeś jej heroinę,crack i ten sprzęt? Ty byś zrobił tak samo  mówię obruszony. Nie zrobiłbym! Kurwa, Mark, nie zrobiłbym!Uświadamiam sobie, że mogłem ją oszukać, dając jej pusteworeczki.Więcej kasy dla mnie, a ona by żyła.Mogłem też uciecz tamtymi dwustoma funtami, zostawiając jej swoją brudnątorbę pełną igieł.Ale zamiast tego skwapliwie dostarczyłem jejsamobójczą broń. Mam cię, kurwa, ochotę zabić!  wrzeszczy na całe gar�dło Dave.Podchodzi do mnie, ale jestem szybki.Wyciągam nóż i kie�ruję w stronę Dave'a i otaczających go kolesiów. Odpierdol się, kurwa.Jeśli się do mnie zbliżysz, to cię,kurwa, zarżnę!Ulicą przechodzą zwykli ludzie.Nie patrzą na nas, omi�jają nas szerokim łukiem z wyrazem niesmaku na twarzach.Bojesteśmy ulicznymi ćpunami, przeklinającymi i wszczynającymiburdy, pewnie bez żadnego powodu.Dave odwraca się i odchodzi.Cieszę się, że jest już po tejkonfrontacji.Unikałem jej od dobrych kilku dni.Ale w pewnymsensie to nie koniec.Muszę żyć ze świadomością, że zabiłemtamtą Japonkę, i muszę żyć na ulicy bez Dave'a i jego przyjazni.Bez Dave'a, który niczym troskliwy rodzic zawsze był gotów mi pomóc, kiedy byłem w strasznym stanie.Dave'a, jedynego czło�wieka, który martwił się o moje zdrowie, mówił, żebym poszedłdo lekarza, zabrał mnie do kliniki, żebym wyleczył swoje stopy.Popadam w głęboką depresję, z której nawet narkotyki niemogą mnie podnieść.Izoluję się, chodzę na inne podwórka, śpiępod innymi drzwiami.Kiedy budzę się w drzwiach opuszczonego sklepu, kleko�czę tak bardzo, że czuję, iż to zwariowane życie mnie przero�sło.Jestem taki słaby, zbyt słaby.Nie mam już siły, żeby chodzićza tym wszystkim.Wydaje mi się, że od lat najbardziej bałemsię choroby [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl

  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.