X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Prawdziwsze słowa nigdy nie zostały wypowiedziane.Mówiła KaraMacklyn dla Wiadomości Kanału �smego, na żywo z ceremoniiupamiętniającej przy Moście Washington Irving.Staliśmy tak, z uśmiechami zastygłymi na naszych twarzach, dopóki facetod kamery nie zawołał  Iii kończymy.Wtedy mama skomplementowałareporterkę, chwaląc jej uroczy żakiet, a ona odpowiedziała, chwaląc uroczącórkę, a ja stałam tam, pośrodku tego wszystkiego, czekając, kiedy będzieodpowiedni moment, żeby przestać się uśmiechać.W końcu podaliśmy sobiedłonie, a następnie mama popchnęła mnie w kierunku podestu.Stał tam terazBurmistrz Archer, przeglądając swoje notatki.Podniósł wzrok, gdynadchodziłyśmy.Przywitałam się i przeszłam przez kolejną turę uścisków dłoni.Mama stała przy mnie, wyglądała, jakby była ze mnie dumna.Jednak jedynąrzeczą, o której mogłam myśleć, było, dlaczego się na to zgodziłam.Co, jeślicoś zepsuję? Poczułam pot na skórze pleców i natychmiast zapragnęłam wziąćprysznic.Na zewnątrz było gorąco i duszno, a rosnący tłum tylko powiększałprzytłaczające uczucie lepkości i niepewności.Wtedy do mnie dotarło.Nie mogę tego zrobić! Tu jest za dużo ludzi.Niepotrafię przemawiać do tłumów! Oddychając głęboko, starałam się niehiperwentylować.Ale mogłam już usłyszeć lekki świst, kiedy coraz szybciejwdychałam i wydychałam powietrze.Mama odwróciła się w moją stronę izobaczyłam, że zbladła.- Wszystko w porządku?  Zapytała. Wyglądasz, jakbyś miałazwymiotować.Translate_Team Jessica Verday  Pustka 02 - Nawiedzana- Tłum& nie mogę& niedobrze mi.- Możesz, Abbey.Zanim zauważysz, będzie po wszystkim.Po prostupowiedz kilka słów o Kristen, a potem będziesz wolna. Potrząsnęłam głową. Nie& nie mogę. Rozejrzałam się.Musiałam wyjść.Musiałam sięstamtąd wydostać.Mama musiała zrozumieć moje intencje, bo nagle jej rękaopadła na moje ramię i ścisnęła je lekko.Ucisk w zasadzie rozproszył mojąuwagę i przestałam hiperwentylować& odrobinę.- Zapisałaś sobie, co chcesz powiedzieć, prawda?  Przytaknęłam.- Więc poradzisz sobie.Kiedy burmistrz cię wywoła, po prostu przeczytajswoje notatki.Będę stać tuż za tobą, żeby cię wesprzeć, dobrze?Ponownie kiwnęłam głową, a Burmistrz Archer zaczął przemowę.Powitałzebranych i podziękował wszystkim za obecność& Wymienił wszystkichprzybyłych członków rady miasta i komitetu zarządzającego budową mostu,którzy  pracowali nad tym projektem bez wytchnienia i pokazali prawdziweoddanie i dumę dla miasta ; zachęcił tym ludzi do oklasków, a następnie ogłosił,że powiem kilka słów, upamiętniających zmarłą.Mama musiała mnie popchnąć w kierunku podium, ale rzeczywiście-zgodnie z tym, co powiedziała - stanęła tuż za mną.Burmistrz Archerprzedstawił mnie jako przyjaciółkę Kristen, a potem wszyscy ucichli.Spojrzałam na kartkę, którą ściskałam w dłoni, potem ułożyłam ją napulpicie i wygładziłam jej brzegi.Było na niej wszystko, co chciałampowiedzieć.Tuż przede mną.Wszystko, co musiałam zrobić, to otworzyć usta iprzeczytać słowa.Czekały na mnie.- Kristen Maxwell byłą& - Zatrzymałam się i zaczęłam od nowa. Była&Ktoś przy bramie poruszył się i zdekoncentrował mnie, poczułampotrzebę zaciśnięcia pięści.Próbowałam wyłowić z tłumu Bena, ale nie udałomi się.Więc zamiast tego, spróbowałam sztuczki.Wyobraziłam sobiewszystkich w śmiesznej bieliznie.Pomogło, tak jakby.- Mogłabym wam powiedzieć& , co było dobre w Kristen. Przeczytałam zwahaniem. Dobra córka.Dobra przyjaciółka.Dobra uczennica.Dobryczłowiek.Ale to wszystko, to coś, co spodziewaliście się usłyszeć.Kto mówi ozłych cechach kogoś, kto odszedł?  Mój głos zadrżał, ale kontynuowałam.Jednak, co było naprawdę istotne, to fakt, że kochała życie.Kochała żyć,uśmiechać się, czerpać radość ze wszystkiego, co robiła.To była jej najlepszacecha. Spojrzałam na most. Przychodziłyśmy tu, jeszcze zanim rozpoczęłasię przebudowa.Spotykałyśmy się pod mostem i patrzyłyśmy na rzekę - śmiejącsię i rozmawiając.Spędzając razem czas.Naprawdę lubiła to miejsce.Poczułam uścisk w gardle, ale go przełknęłam [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl

  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.