[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Miał komplikacje z kośćmi głowyprzy porodzie i potem się to odezwało.Przechodził kolejne operacje.Małgorzata Michalski: Do końcabył nieznośny.Sprzedał mnie i mojemu mężowi samochód.za wyższą cenę, niż go kupił! Jan Riedelumarł 12 września 1995 roku.Rysiek zmarł w sobotą, przez niedzielę leżał nie pochowany, a jestprzesąd, że w ten sposób ciągnie się za sobą kogoś z rodziny.Zresztą może to wcale nie jestprzesąd?.-zastanawia się pani Krystyna.Choć oczywiście zdarzały się postawy, które pomagały, łagodziły ból, zacierały niesmak.Choćby minuta ciszy - niepełnej co prawda, ale jednak - na festiwalu Jarocin '94, nawiasem mówiącostatnim w historii (zupełnie jakby historia uznała, że bez Ryśka to już nie ma sensu).Albo fotografiewokalisty Dżemu na okładkach pism muzycznych (lepiej pózno niż wcale).Zresztą nie chodzi tylkoo prasę muzyczną.Odejście Riedla odnotowały i  Polityka", i  Wprost" -drugi z wymienionychtygodników w podsumowującej rok  Liście nieobecności", gdzie Rysiek znalazł się między WitoldemLutosławskim, generałem Maczkiem, Joachimem Halupczokiem, Zbigniewem Nienackim, RyszardąHanin.To był naprawdę feralny rok.Szybko napłynęła fala dedykacji.Najpierw tych koncertowych, jak choćby zaprzyjaznionegoz Dżemem i Riedlem - ileż to godzin razem natłukli się autokarem! - Gangu Olsena, który wprowadziłdo repertuaru  Malowanego ptaka", śpiewanego w trzeciej osobie.Tak samo szybko zareagowałaBudka Suflera, stosownie zmieniając tekst utworu o Wielkich Nieobecnych  Czas ołowiu" (i tozmieniając w studiu na już wcześniej nagranej płycie koncertowej  Budka w Operze -Live FromSopot '94") - a nowa wersja  Czasu ołowiu" została zadedykowana Ryszardowi R.Piękny gest!  Czasołowiu" to utwór - mówi jego kompozytor Romuald Lipko - w którym budujemy swój pomniczekartystom dla nas ważnym.I na Ryszarda - niestety -jakby czekało w nim miejsce.Spotykałem go natrasach akurat wtedy, gdy był w apogeum swojego problemu, ale na samej scenie potrafił siędzwignąć, zaprezentować swoją osobowość.Felicjan Andrzejczak, śpiewający  Czas ołowiu": PomysłRomka ze zmianą tekstu był trafiony w punkt.Wspominam Riedla z wielką przyjemnością i -jeśli todobre określenie - z przyjemnością o nim śpiewam.I jeszcze Krzysztof Cugowski, właściwy głosBudki, jeden z przerażająco szczupłego grona wokalistów podobnego formatu co RR: Rysio Riedelśpiewał niekiedy infantylne, nawet grafomańskie teksty, ale czynił to w taki sposób, że brak słów.Zpiewał wprost, bez lukru, całym sobą.Widziałem go na scenie wielokrotnie i dokładnie tyle samorazy byłem poruszony.A tego, że wielcy wokaliści o wielkich wokalistach naprawdę nie zapominają,dowiódł Marek Piekarczyk - też przecież nie muszący czyścić obuwia Riedlowi i Cugowskiemu -który na koncertach reaktywowanego w 98 roku TSA nieodmiennie dedykował  51" Ryśkowi.I również tę dedykację uwieczniła płyta -  Live '98".Wobec Ryśka - mówi Piekarczyk -pozostał minigdy nie spłacony dług, dług wstydu.Oczywiście po tej sytuacji w czerwcu 89, kiedy nie doszło dokoncertu TSA na dziesięcioleciu Dżemu.Rysiek nie wiedział, że to Andrzej Nowak i reszta opuścili bezpożegnania Spodek, wiec jak mnie spotkał na korytarzu, powiedział:  Ale nam prezent urodzinowyzrobiliście.".Teraz ja nie wiedziałem - gdzie się schować ze wstydu.A  51 "przecież mówi o takichnieszczęśnikach jak Rysiek.Nie mogłem o nim zapomnieć.Inna sprawa, że wtedy, po wyjściu na scenęSpodka, wokalista Dżemu jakby wziął stronę gitarzysty TSA, mówiąc iż go rozumie.Prócz piosenek  gotowych", dedykowano Ryśkowi też te specjalnie napisane dla niego. Nieznajomego przyjaciela" Nocnej Zmiany Bluesa czyli Sławka Wierzcholskiego, .Wierzę, żemoja BEZSENNOZ będzie twoja" Oddziału Zamkniętego czyli Jarka Wajka,  Stąd do nieba"69 Harlemu.No i  Zapal świeczkę" Dżemu z pierwszego albumu nagranego z nowym wokalistą, JackiemDewódzkim.Albumów,  Kilka zdartych płyt", zresztą w całości został zadedykowany Riedlowi,a w najpiękniejszym fragmencie zbioru -  Dzikości mego serca" - też, choćby podświadomie,wykwitała chuda, długowłosa postać w kapeluszu.Prócz piosenek i całych płyt - i jeszcze telewizyjnego filmu  Sen o Victorii" Tomasza Nowaka -poświęcono Ryśkowi też koncerty.Pierwszy odbył się 3 lutego 1995.Miejsce akcji -.nowojorskiBrooklyn, dokładnie 996 Club.Nazwa -  Nasz Rysiek Kochany".Pomysł, scenariusz i reżyseria -Marek Piekarczyk.Piekarczyk zorganizował  Naszego Ryśka Kochanego" już nie tyle ze względu nacierń ze Spodka, ile na wiadomość o materialnych tarapatach, w jakie wpadła rodzina wokalistyDżemu.Karolina i Gola w pokoju RyśkaWysmażyłem artykuł do lokalnej gazety polonijnej, scenę zbudowałem w jedną noc,przygotowałem dekorację w postaci kartonów z napisem  Rysiek" i ekranów wideo, na których leciałsam obraz z koncertów Dżemu -opowiada Marek.Z różnych kątów Nowego Jorku powyłaziłaniesamowita modelarnia - z brodami, piórami do pasa.Przeważali oczywiście Polacy, aleAmerykanie też mieli swoją reprezentację.W każdym razie tłok w tym klubiku był taki, że Gosi Riedelmogłem przesłać 750 dolarów, a bilety kosztowały po 5.Wiem i cieszę się, że ta kasa pomogła jejprzetrwać ciężki czas.Występowali różni ludzie  Polacy (raczej nieznani w Polsce), ale teżAmerykanie.Czasem przemieszani.Wykonywali numery Dżemu.Do dziś pamiętam, jak jeden czarnyśpiewał  Małą Aleję Róż ".Ja sam też śpiewałem   Trzy zapałki " i  51".Marek dodaje, żekoncert był magiczny.Ciary mnie przeszły zwłaszcza wtedy, kiedy jeden z wykonawców powiedział: Szkoda Rysiek, że Cię tu nie ma", a w tym momencie karton, pod którym siedziałem, spadł mi nagłowę! Przez chwilę zapanowała na sali kompletna cisza.Tak, metafizyka unosiła się nad Ryśkiem za życia, unosiła po śmierci.Były prorocze sny,przeczucia na jawie, a jeszcze spadł rzeczony karton - strzeliły też korki elektryczne w sali próbDżemu i zapadła ciemność, a za chwilę pękła struna w gitarze Styczyńskiego, gdy zespół szykował Malowanego ptaka" na drugi, ten sławny, koncert w hołdzie Ryszardowi Riedlowi. List Do R.Na12 Głosów" odbył się 29 lipca 1995 w Spodku (19 pazdziernika powtórzono go w Krakowie dlapotrzeb telewizji), zgromadził czołówkę polskiej sceny - w tym Czesława Niemena oraz WojciechaWaglewskiego ( Kim jestem -jestem sobie"), Jerzego Durała z Wojciechem Klichem ( Wokół sami70 lunatycy") i Kasię Kowalską ( Modlitwa III"), którzy popisali się wyjątkowym odczytaniemDżemowej klasyki.A Rysiek po prostu odwiedził i jedną, i drugą imprezę - dając znak, że może majakąś uwagę, a może tylko że jest.Warto dodać, iż w finale  Listu Do R.Na 12 Głosów", którystanowiło oczywiście  Whisky", obok wszystkich wykonawców koncertu pojawił się na sceniez gitarą akustyczną w rękach Sebastian Riedel.A już trzeba dodać, iż  List Do R.Na 12 Głosów"został udokumentowany tak samo zatytułowanym albumem - i to aż trzypłytowym.Podobnego honoru nie doczekał się żaden inny polski rockman.Koncert i album  List Do R.Na 12 Głosów" miał być - i był - wzniesionym przez zespół Dżempomnikiem Ryszarda Riedla [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl