[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tego dnia mam przebywać u was, Ahrimanrównież, morderca także.To jest zrządzenie losu, za którejestem mu serdecznie wdzięczny.Kto mówiłby jeszcze teraz onieugiętym fatum czy ślepym kismecie, ten byłby głupcem,który nigdy już nie zmądrzeje.Ale to wszystko copowiedziałeś, nie odpowiedziało mi do tej pory na mojepytanie: Skąd dowiedziałeś się, kto ma być cesarzem icesarzową? Musiałem powiedzieć ci najpierw wstęp.Teraz zaś porana właściwą odpowiedz, która zainteresuje także Ustada, bonie wie jeszcze, co tu się wydarzyło w czasie jegonieobecności.Powinniście się o tym teraz dowiedzieć.Opowiedziałem im o wszystkim w najdrobniejszychszczegółach, nawet o śnie, i pominąłem jedynie to, że Syrr stałmi się posłuszny już po pierwszej próbie.Obaj słuchali mnie znajwyższą uwagą.Ustad był spokojny, zaś Dżafar mirza jakośszczególnie się ożywił.Kiedy skończyłem mówić,natychmiast musiałem dostarczyć im dowody, które przekazałmi aszyk.Ochoczo spełniłem życzenie Dżafara i Ustada, gdyż sam nieprzeglądałem jeszcze dokumentów.Zrobiliśmy to więc razem.To, czego się z nich dowiedzieliśmy, całkowicie przeszłonasze oczekiwania.Nowe informacje o Ahrimanie mirzie,które uzyskaliśmy z dokumentów wprawdzie nie zaskoczyłynas, ale miały dla nas szczególnie ważne znaczenie, gdyżksięcia cieni niechybnie musiały doprowadzić do zguby.Pomimo że metody jego działania z pewnością były niegodne,zaś cele, które chciał osiągnąć, niedozwolone, swojąnienawiść nazywał nienawiścią i był zbyt dumny, mógłbympowiedzieć zbyt honorowy, żeby ukrywać to, iż podburzaludzi.Trzeba mu to przyznać, pomimo że jest naszymnajgorszym, największym wrogiem i podług tej jegoszczerości należy go sądzić.Ustad i Dżafar byli natomiastoburzeni tym, co przeczytaliśmy o szejku ul Islamie i jegopowołanym przez Allacha obozie, który miał wyłączność nazbawienie ludzi.Brzmiało to tak łagodnie, tak ludzko ipokornie, tak głęboko religijnie i świątobliwie, tak szlachetniei wzniosie, tak twardo i nieubłaganie, tak butnie i pysznie, takpawio dumnie i indyczo zuchwale, tak fanatycznie ibigoteryjnie, tak obrzydliwie odświętnie i uroczyście i dlategotak haniebnie, podle i nikczemnie, że Dżafar już dłużej niemógł tego słuchać, podskoczył, splunął trzy razy i powiedział: To haniebne, nikczemne i podłe! Ci łajdacy zachowująsię, jakby mieli ochraniać Pana Boga i strzec, i bronić całejludzkości! Tak naprawdę jednak bronią tylko siebie, siebie,siebie i nikogo więcej! A że nie mają rozumu, myślą, że każderozsądne słowo wymierzone jest przeciwko nim i każdego ktoważy się myśleć lepiej, głębiej i wyżej od nich, uderzają popoliczkach swoimi niezrozumiałymi frazesami Koranu! Biadatemu, kto śmie wątpić, że są jedynymi, których oświecaświatło Allacha! Bez skrępowania mogą udawać skromnych,bo są głupcami! I równie swobodnie mogą się wynosić i graćnieomylnych, gdyż nie oni jedyni są umysłowymi tępakami! Ici ludzie mają za złe szachinszachowi, że rodzina to u nasświętość, przed której drzwiami muszą zatrzymać swoje pełnenamaszczenia kroki! Pan domu nie ma być gospodarzem, leczto oni, oni chcą zarządzać domem.Szczególnie zaś kobietybędą musiały przechodzić przez tajemniczą, mroczną bab*, odktórej wzięła się nazwa Babi! O, poznałem tego szejka ulIslama z Feraghamu! Ten głupiec jest przekonany, że wnagrodę został przeniesiony do Chorremabad.Nieprzypuszcza nawet, że jego wierny Luristan ma się staćbabem, z którego ma być wyrzucony jednym zupełnieniespodziewanym kopnięciem! Jest do tego stopnia niezdarny,*bab brama, furtkaże sam się odkrywa, teraz właśnie, teraz, ale to my jesteśmytymi, od których musi dostać kopniaka! Jeszcze wielu, wieluinnych poleci razem z nim!Dżafar ponownie usiadł, nie wyładował jednak jeszcze dokońca swojego gniewu.Mówił dalej: Jak to dobrze, efendi, że dzięki tobie mój wzrok przenikateraz tak głęboko! Widzę jasno, że szykowane są właśnie dwapowstania przeciwko szachowi.Jednemu przewodzi książęcieni, drugiemu zaś szejk ul Islam, ten jednak nie wie, kim jestksiążę cieni.Aszyk miał go wyśledzić! Obaj w Ahrimaniemirzie widzą przyszłego władcę.To, w jaki sposób ten książępozyskał szejka ul Islama, jest dla nas sprawą podrzędnejwagi.Oba obozy zamierzają się zjednoczyć i u nas zacząćpowstanie.Co za zjednoczenie! Pobożni z bezbożnikami, zgruntu uczciwi z fałszerzami i oszustami, wybrańcy Boga zwybrańcami diabła! Jedni określali się ciągle jako arystokraciwiary i religijności, drudzy jako masoni, jako nikczemnidemokraci, jako heretyckie szumowiny; ci teraz zawiązująjednak z pierwszymi braterskie przymierze, żeby w podzięceich śledzić i pózniej znów odrzucić! Efendi, proszę cię,udostępnij mi te dowody, nie na zawsze, tylko na kilka godzin.Wiem, jaką ogromną wartość mają one dla was, abyście moglizdemaskować waszych wrogów.Ja jednak natychmiast muszęsporządzić raport dla szachinszacha i muszę mieć ich treśćprzed sobą! Czy spełnisz moją prośbę? Dokumenty sąbezpieczne w moim ręku i dostaniesz je z powrotem. Zabierz je powiedziałem. Tobie i Ustadowi mogęspokojnie je powierzyć; kto inny nie dostałby ich jednak.Kiedy chcesz napisać raport? Mówisz, że od razu.Myślisz, żeto konieczne? Tak.Czas nagli.Dlatego zaraz jak napiszę, prześlę goprzez gońca do Mihribani.Ale& racja& mam ze sobą tylkostajennych, nie da się wykorzystać jako posłańców.Muszęwięc was prosi żebyście użyczyli mi jednego z waszych ludzi,który wolałby zginąć i połknąć wcześniej mój raport, aniżelioddać go w niepowołane ręce,Ustad przyglądał mi się z uwagą.Wśród Dżamikunów był zpewnością niejeden, który nadawałby się do tego zadania, niewymienił jednak żadnego po imieniu.Na to ja się odezwałem: Nasz Kara ben Halef! Posiada wszystkie cechy, którekonieczne są do realizowania takiej misji.Pomimo jegomłodego wieku, jem niewątpliwie możemy najbardziej zaufać.Poza tym dysponuje szybkimi wielbłądami Haddedihnów.Będzie więc bezpieczny, gdyż nikt ni byłby w stanie godogonić.Wystarczą mu dwa dni w tamtą stronę i dwa dni zpowrotem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]