[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.SÅ‚yszaÅ‚aÅ› o czymÅ›?- Twojej zastÄ™pczyni, pani Garland, zapropono­wano pracÄ™ w przemyÅ›le za pensjÄ™ trzykrotnie wyższÄ….Z dnia na dzieÅ„ odeszÅ‚a - rzekÅ‚a Banie.- PrzyjmÄ… ciÄ™z powrotem z otwartymi ramionami.Niewiele jestosób, które chcÄ… harować tak ciężko za tak marnepieniÄ…dze jak my.Antonia uÅ›miechnęła siÄ™.- Masz racjÄ™.Nareszcie szczęście siÄ™ do mnieuÅ›miecha.Z samego rana zadzwoniÄ™ do szkoÅ‚y.- CieszÄ™ siÄ™, że wróciÅ‚aÅ› - wyznaÅ‚a Barrie.- StÄ™sk­niÅ‚am siÄ™ za tobÄ….- Ja za tobÄ… też.MiaÅ‚aÅ› jakieÅ› wiadomoÅ›ci odDawsona.? - spytaÅ‚a.Barrie zagryzÅ‚a do krwi dolnÄ…wargÄ™.Antonia podaÅ‚a jej chusteczkÄ™.-Musisz nau­czyć siÄ™ panować nad sobÄ… - tÅ‚umaczyÅ‚a, zadowolona,że może przestać rozmawiać o tak przygnÄ™biajÄ…cychsprawach jak jej nagÅ‚y wyjazd z Bighorn.- Staram siÄ™, wierz mi.- Barrie żaÅ‚osnym wzro­kiem spojrzaÅ‚a na AntoniÄ™ i przyÅ‚ożyÅ‚a chusteczkÄ™ doranki.- Dawson mnie odwiedziÅ‚ - wyznaÅ‚a.- Po­kłóciliÅ›my siÄ™.- O co? Dobrze, już dobrze, nie bÄ™dÄ™ wÅ›cibska- obiecaÅ‚a Antonia, patrzÄ…c na zaciÅ›niÄ™te usta Barrie.- Nie przeszkadza ci, że trochÄ™ u ciebie pomieszkam?Szczerze?Nie bÄ…dz idiotkÄ… - mruknęła Barrie, podeszÅ‚a ' POWRÓT DO ARIZONY132i objęła przyjaciółkÄ™.- JesteÅ› jak rodzina.Tu jest twojemiejsce.Antonii Å‚zy napÅ‚ynęły do oczu.- Ty też jesteÅ› dla mnie jak rodzina.Barrie poklepaÅ‚a jÄ… po plecach i zarzÄ…dziÅ‚a:- Lepiej coÅ› zjedzmy, zanim siÄ™ caÅ‚kiem rozklei-my.Opowiem ci o planach rozbudowy pracownimatematycznej.Możliwe, że zaproponujÄ… mi kierowa­nie zespoÅ‚em przedmiotowym!- Ogromnie siÄ™ z tego cieszÄ™.- A co dopiero ja!Entuzjazm Barrie udzieliÅ‚ siÄ™ Antonii.Przymknęłapowieki.Nie mogÄ™ siÄ™ poddawać, myÅ›laÅ‚a.Musi byćpowód, dla którego znalazÅ‚am siÄ™ tutaj, zamiast przezresztÄ™ życia, jaka mi pozostaÅ‚a, uczyć dzieci w Big­horn.Musi być jakaÅ› wyższa logika w Å‚aÅ„cuchuwydarzeÅ„, które doprowadziÅ‚y do mojego powrotu doArizony.Perspektywa poddania siÄ™ leczeniu wciąż jÄ…przerażaÅ‚a, lecz już nie tak bardzo jak trzy tygodnietemu.Zamówi wizytÄ™ u lekarza i przedyskutuje z nimwarianty postÄ™powania.Maggie spÄ™dzaÅ‚a weekend zupeÅ‚nie sama.Juliez niÄ… nie rozmawiaÅ‚a, a poza niÄ… innych przyjaciółeknie miaÅ‚a.Kiedy pani Bates usÅ‚yszaÅ‚a, dlaczego paniHayes odeszÅ‚a, także jej unikaÅ‚a.Na czas nieobec­noÅ›ci Powella przeprowadziÅ‚a siÄ™ na ranczo, bo Maggiekategorycznie odmówiÅ‚a nocowania u paÅ„stwa Ames,lecz stosunki miÄ™dzy niÄ… a dziewczynkÄ… byÅ‚y napiÄ™tei gospodyni ciÄ…gle coÅ› mruczaÅ‚a z niezadowoleniem. Diana Palmer133W czwartek Powell wyjechaÅ‚ w interesach doDenver, wiÄ™c nie byÅ‚o go w mieÅ›cie, kiedy aferawybuchÅ‚a.WróciÅ‚, nie wiedzÄ…c o nagÅ‚ym wyjezdzieAntonii z Bighorn.Wciąż nie przestawaÅ‚ myÅ›lećo tamtym niefortunnym wieczorze i o tym, co Antoniamu powiedziaÅ‚a.Nareszcie uwierzyÅ‚, że byÅ‚a niewinnai że nie miaÅ‚a romansu z George'em Rutherfordem.Jejoskarżenia, że wykorzystaÅ‚ jÄ… i jej ojca, by zdobyćkredyty, przesÄ…dziÅ‚y sprawÄ™.To nie byÅ‚o prawdÄ…, taki pomysÅ‚ nigdy mu nawetnie przyszedÅ‚ do gÅ‚owy.Jednak jeÅ›li ona w to wierzy­Å‚a, miaÅ‚ wyjaÅ›nienie, dlaczego nie broniÅ‚a siÄ™ przedoskarżeniami o zdradÄ™.Nie sÄ…dziÅ‚a, że jemu na niejzależy.Prawdopodobnie uznaÅ‚a, że caÅ‚y czas kochaÅ‚Sally, a fakt, że Maggie urodziÅ‚a siÄ™ przedwczeÅ›nie,utwierdziÅ‚ jÄ… w przekonaniu, że bÄ™dÄ…c z niÄ… zarÄ™czo­ny, sypiaÅ‚ z jej przyjaciółkÄ….To nie byÅ‚a prawda.PrzespaÅ‚ siÄ™ z Sally tylko raz, w noc po wyjezdzieAntonii z miasta.MiaÅ‚ zÅ‚amane serce, czuÅ‚ siÄ™ zdra­dzony, poza tym byÅ‚ tak pijany, że nie bardzo wie­dziaÅ‚, co robi.Kiedy nastÄ™pnego dnia rano obudziÅ‚ siÄ™ u bokuSally, wiedziaÅ‚, że nie ma odwrotu.UwiódÅ‚ Sallyi musi siÄ™ z niÄ… ożenić, żeby zapobiec skandalowi.WpadÅ‚ z puÅ‚apkÄ™.Dwa tygodnie pózniej Sally wy­znaÅ‚a, że nie miaÅ‚a okresu i bÅ‚agaÅ‚a, żeby ratowaÅ‚ jejreputacjÄ™.Nie miaÅ‚ wyjÅ›cia, zgodziÅ‚ siÄ™.Antonia o tym nie wiedziaÅ‚a.Nie wiedziaÅ‚a, że jÄ…kochaÅ‚, bo nigdy jej tego nie powiedziaÅ‚.Nie potrafiÅ‚zdobyć siÄ™ na te sÅ‚owa.Dopiero kiedy byÅ‚o za pózno, 134 POWRÓT DO ARIZONYuÅ›wiadomiÅ‚ sobie, jak wiele straciÅ‚.NastÄ™pne latabyÅ‚y koszmarem.ZmieniÅ‚ siÄ™, zamknÄ…Å‚ siÄ™ w sobie.Sally wiedziaÅ‚a, że jej nie kocha, że nienawidzi jejza doprowadzenie do zerwania zarÄ™czyn z AntoniÄ….Nie tylko ona pÅ‚aciÅ‚a wysokÄ… cenÄ™, jej córka rów­nież.%7Å‚eby przytÄ™pić ból i cierpienie, Sally siÄ™gnęła poalkohol, a kiedy już zaczęła pić, wpadÅ‚a w alkoholizm.Powell posyÅ‚aÅ‚ jÄ… do lekarzy, do kolejnych klinikodwykowych.Bez skutku.Zwiadomość caÅ‚kowitegoodrzucenia zdruzgotaÅ‚a jÄ…, a on nawet po jej Å›miercinie mógÅ‚ siÄ™ zdobyć na żal.Maggie również nie odczuwaÅ‚a żaÅ‚oby po matce.Nie kochaÅ‚a żadnego z rodziców.ByÅ‚a najbardziejzimnÄ… istotÄ…, jakÄ… Powell spotkaÅ‚ w życiu.CzasamizastanawiaÅ‚ siÄ™, czy to jego dziecko, bo nie odnaj­dywaÅ‚ w niej żadnych swoich cech.Raz Sally mimo­chodem rzuciÅ‚a, że nie byÅ‚ jej pierwszym kochankiem.DodaÅ‚a nawet, że Maggie nie jest jego córkÄ….Odtamtej pory ciÄ…gle siÄ™ nad tym zastanawiaÅ‚, a wÄ…tp­liwoÅ›ci wpÅ‚ynęły na jego relacje z posÄ™pnym dziec­kiem, które mieszkaÅ‚o w jego domu.WszedÅ‚ do holu, rzuciÅ‚ walizkÄ™ na podÅ‚ogÄ™ i rozej­rzaÅ‚ siÄ™ dookoÅ‚a.Dom byÅ‚ pusty albo sprawiaÅ‚ wraże­nie pustego.SpojrzaÅ‚ na schody.Maggie, w podartychdżinsach i brudnej bluzie, siedziaÅ‚a na stopniach.Jakzwykle patrzyÅ‚a na niego spode Å‚ba.- Gdzie pani Bates? - spytaÅ‚.Dziewczynka wzruszyÅ‚a ramionami.- PoszÅ‚a do sklepu. Diana Palmer135- A ty co robisz?Maggie wbiÅ‚a wzrok w swoje stopy.- Nic.- To pooglÄ…daj telewizjÄ™ albo zajmij siÄ™ czymÅ›- rzekÅ‚ zirytowany, że na niego nie patrzy.NaglenabraÅ‚ podejrzeÅ„.- Chyba nie miaÅ‚aÅ› żadnych nowychkÅ‚opotów w szkole?Maggie znowu wzruszyÅ‚a ramionami.- MiaÅ‚am.Powell stanÄ…Å‚ u podnóża schodów i spojrzaÅ‚ w górÄ™.- CoÅ› siÄ™ staÅ‚o?Maggie poruszyÅ‚a siÄ™ niespokojnie.- Wyrzucili paniÄ… Hayes.Na jedno mgnienie serce przestaÅ‚o mu bić w piersi.- Dlaczego? - spytaÅ‚ sztucznie spokojnym, leczgroznym tonem.Maggie zadrżaÅ‚ podbródek.Mocno objęła ramiona­mi kolana.- Bo nakÅ‚amaÅ‚am - szepnęła.- ChciaÅ‚am.chcia­Å‚am siÄ™ jej pozbyć.Nie lubiÅ‚a mnie.NaskarżyÅ‚am naniÄ… i jÄ… zwolnili.Teraz wszyscy mnie nienawidzÄ…,a najbardziej Julie.- ZamilkÅ‚a, przeÅ‚knęła Å›linÄ™.Naglewybuchnęła: - Wszystko mi jedno! - SpojrzaÅ‚a na ojcawyzywajÄ…co.- Wszystko mi jedno - powtórzyÅ‚a.- Ona siÄ™ do mnie uprzedziÅ‚a!- A czyja to wina? - zarzuciÅ‚ jej ostrym tonem.Nie pokazaÅ‚a po sobie, jak jÄ… to zabolaÅ‚o.Jakzwykle zresztÄ….Butnie zadarÅ‚a gÅ‚owÄ™.- ChcÄ™ siÄ™ stÄ…d wyprowadzić - oÅ›wiadczyÅ‚a z żaÅ‚o­snÄ… dumÄ…. POWRÓT DO ARIZONY136Powell zdusiÅ‚ w sobie poczucie winy.- Gdzie chcesz siÄ™ przenieść? - spytaÅ‚, nie prze­stajÄ…c myÅ›leć o Antonii.- Rodzice Sally mieszkajÄ…w Kalifornii.ZresztÄ… sÄ… za starzy, żeby siÄ™ tobÄ…opiekować.Poza nimi nie masz nikogo.- MaggieodwróciÅ‚a wzrok.Ojciec mówiÅ‚ tak, jak gdyby rze­czywiÅ›cie chciaÅ‚ pozbyć siÄ™ jej z domu.ZrobiÅ‚o siÄ™jej niedobrze [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl