[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Byłoto łatwe dzięki smokingowi i wzrostowi kowboja.Ruszy-ła za nim w bezpiecznej odległości.Gdy mężczyzna dotarł do zatłoczonej ulicy, niepewniespojrzał w prawo i w lewo.Po chwili ruszył w lewo.Keelybyło obojętne, którą drogę wybierze, ale musiała wiedzieć,by móc udać się w przeciwną stronę.Minęła kilkaskrzyżowań, złapała taksówkę i podała kierowcy adresswojego hotelu.Zmierzali w tym samym kierunku, który wcześniejwybrał Noah.Wkrótce wyłowiła go spojrzeniem z tłumu.Szedł szybkim krokiem, rozglądając się na boki.Musiałazasłonić sobie dłonią usta, by nie poprosić kierowcyo zatrzymanie się.Zamrugała, żeby się nie rozpłakać, i opadła na siedzenietaksówki.Gdy minęli miejsce, w którym stał Noah,odwróciła się i próbowała wypatrzyć go przez tylną szybę.Tym razem nie dała rady.Skończyło się.Noah zupełnie wyczerpany wrócił w końcu do hotelu.Wiedział, że Keely wciąż jest w Las Vegas, ale musiałprzyznać, że będzie ją trudniej znalezć niż sądził napoczątku.Miał dosyć przemierzania ulic w smokingu,który się lepił i pachniał jak zwietrzały drink.Natychmiast po powrocie do apartamentu zrzuciłubranie i został jedynie w slipkach, które kupiła mu Keely.178 Vicki Lewis ThompsonPomyślał o wczorajszej nocy i zaproszeniu dziewczyny douprawiania miłości.Okazał się szlachetnym głupcem,który nie wiedział, co traci.Marnował czas, starającudowodnić swą wyższość moralną, śpiąc pod tym samymdachem z boginią.Arogancki palant! Gdyby nie był takiuparty, teraz łączyłaby ich więz, której Keely być możenie chciałaby zerwać.Nie zamierzał pozwolić jej odejść.Najpierw jednak potrzebował kilku minut wytchnie-nia.Tylko kilku.Wyciągnął się w wielkim pustym łożui obiecał sobie, że wstanie za pół godziny.Potem znówruszy na poszukiwania.Kiedy obudził się, zobaczył, że światło słonecznezalewa pokój.Zerknął na zegarek i jęknął.Dochodziłopołudnie.Zerwał się z łóżka, wziął prysznic i ogolił w rekor-dowym czasie.Gdy wciągał dżinsy i podkoszulek Clinta,dotarło do niego, gdzie powinien jej szukać.Krótko potem wchodził do klubu, przed którym wpad-li na siebie. Szukam Keely Branscom powiedział szczupłemukelnerowi, który chciał wskazać mu wolny stolik. Keely? Chyba dzisiaj nie przyjdzie, ale mogę spytaćSuzanne, gdy zejdzie ze sceny.Bingo! Poczuł dreszcz niecierpliwości i oczekiwania.Miała dzisiaj nie przychodzić, powiedział facet.To chybaznaczyło, że nie podjęła tu pracy.Miał też nadzieję, że nieoznaczało to, że tutaj szuka sobie klientów.Jednak mimo wszystko znalazł nitkę, która mogła godo niej zaprowadzić.To było najważniejsze.Kiedy znówsię spotkają, nie pozwoli wrócić jej do tego, co robiławcześniej.Powinien przestać o tym myśleć.Na scenie, naga do pasa, tańczyła brunetka obdarzonaNiegrzeczna dziewczynka 179dużym biustem.Kilku mężczyzn przy barze wlepiałow nią pożądliwy wzrok.To bez wątpienia Suzanne,pomyślał.Z pewnością jej taniec miał być podniecający,ale on nie mógł doczekać się jego końca.Wreszcie dziew-czyna zeszła ze sceny i ruszyła za kulisy, a mężczyzni przybarze zaczęli gwizdać i domagać się jej powrotu.Noahmiał nadzieję, że dziewczyna nie zdecyduje się na jeszczejeden taniec.Miał szczęście.Już po chwili szła w jego kierunku.Miała na sobie luzną koszulkę, która miał ukryć jejsceniczny kostium.Usiadła na wprost niego. Brad powiedział, że szukasz Keely.Po co?Spodziewał się tego pytania. Wychowaliśmy się razem powiedział. Usłysza-łem, że jest w mieście, więc chciałbym się z nią spotkać.Suzanne nie wyglądała na przekonaną. A gdzie mieszkasz? Saguaro Junction w Arizonie.Jej ojciec prowadziranczo, którym zarządzam z bratem. Wspominała mi o tym miasteczku, więc rzeczywiś-cie możesz być tym, za kogo się podajesz.Wyglądasz nauczciwego faceta. Dzięki.Nie zamierzam jej skrzywdzić. Pewnie nie.Ale kobiety takie jak ja i Keely muszą byćbardzo ostrożne.Noah zadrżał na myśl o niebezpieczeństwach, czyhają-cych na Keely, jeśli czym prędzej nie zawróci z obranejdrogi. Jestem pewien, że masz rację. Chyba nie zrobię nic złego, podając ci jej adres.Wymieniła nazwę hotelu na przedmieściach. Och westchnął, nie potrafiąc ukryć zdziwienia.180 Vicki Lewis Thompson Wiem.Ja też byłam zaskoczona
[ Pobierz całość w formacie PDF ]