[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Skuliłam się w sobie, zakrywając mój powiększonybrzuch, i cisnęłam jej pełne wściekłości spojrzenie.Położyła prawą dłoń na moim brzuchu, naciskając tak mocno,że musiałam krzyknąć. Tak jak podejrzewałam: masz obstrukcję oznajmiła.323 Nie, wcale nie mam odparłam. Ja. Co ma znaczyć to, och, nie? Nie sądzisz chyba, żepo tylu latach i dziesiątkach porodów, które przyjęłam,nie wiem, kiedy ciężarna kobieta ma obstrukcję i gdy taobstrukcja powoduje nacisk na macicę i płód? Ale. Potrząsnęłam głową.Czy ona ma rację?przyszło mi na myśl.Czy to dlatego tak trudno mi sięoddycha? %7ładnych ale.Chcesz robić to, co jest najlepsze dladziecka, prawda? Tak powiedziałam. Oczywiście. Zwietnie. Sięgnęła do papierowej torby i wyjęłaz niej dużą butelkę oleju rycynowego oraz ogromną szklankę.Odkręciła butelkę i napełniła szklankę. Wypij to powiedziała, podając mi ją.Powoli wzięłam szklankę doręki. Wszystko? Oczywiście, że wszystko.Chyba wiem, ile ci trzeba.Wypij.Uniosłam szklankę do ust, zamknęłam oczy i zaczęłampić.Ohydny płyn bulgotał, spływając do żołądka.Ku mojemu zaskoczeniu panna Emily znów napełniła szklankę. Jeszcze jedną powiedziała.Podstawiła mi szklankę do twarzy. Wypij! rzuciła.Powoli wzięłam to naczynie pełne wstrętnej cieczyi opróżniłam je najszybciej, jak tylko mogłam. Dobrze.To cię przeczyści i zmniejszy nacisk na macicę powiedziała.W blasku lamp wydało mi się, że omal się nie uśmiechnęła.Może teraz, kiedy czas rozwiązania coraz bardziejsię zbliża, zacznie się zachowywać jak położna, za którąsię podaje, pomyślałam.Panna Emily tymczasem schowała z powrotem do torby prawie już pustą butelkę olejurycynowego wraz ze szklanką. Możesz się ubrać powiedziała i wymaszerowałaz pokoju.Niedługo po jej wyjściu ostry i przerażający skurczprzeszył mi brzuch.Każdy, który przychodził po nim, był324dwa razy silniejszy od poprzedniego.Potem szybko nadeszły bóle, jeden po drugim.Wstałam z łóżka, najprędzej,jak tylko mogłam, i nie zatrzymując się nawet, aby zapalićlampę, skoczyłam do drzwi łazienki.Mocno pociągnęłamgałkę, ponieważ drzwi zawsze trudno się otwierały i tymrazem, jak na złość, gałka została mi w dłoni, a szarpnięcie odrzuciło mnie do tyłu i ciężko upadłam na podłogę.W dodatku wstrząs sprawił, że zdarzył się niespodziewany wypadek. Och, nie! wrzasnęłam.Moje wnętrzności wiły się jak opętane.Mogłam tylkoleżeć i czekać, aż się to skończy.Pózniej, powoli, najostroż-niej, jak tylko mogłam, aby nie ubrudzić się jeszcze bardziej, zrzuciłam zaplamioną suknię.Zwinęłam ją prędkoi podeszłam do drzwi łazienki.Włożyłam palec do dziurypo gałce i ciągnęłam tak długo, dopóki drzwi nie ustąpiły.Wreszcie weszłam do środka i umyłam się.Jednak ręcznik i ściereczka do mycia nie wystarczyły.Poruszając siępo omacku, wróciłam do sypialni, ponieważ postanowiłam, że zawołam pannę Emily.Ale zanim zdążyłam otworzyć usta, w brzuchu, jakby w odpowiedzi, znów zaczęłosię bulgotanie.Tym razem zdążyłam do łazienki, ale mojewnętrzności kompletnie oszalały i kiedy wreszcie skończyłam, byłam tak osłabiona, że ledwie mogłam ustać nanogach.Czułam ostry ból w brzuchu.Z trudnością łapałam oddech.Serce waliło mi tak mocno, że wydawało misię, iż rozsadzi mi pierś. Panno Emily! zawołałam w nadziei, że mnieusłyszy i przyjdzie mi pomóc. Panno Emily! Nasłuchiwałam, ale nie usłyszałam żadnej odpowiedzi aniodgłosu kroków na korytarzu.Jak będę ją wołać stąd, tomoże mnie nigdy nie usłyszeć, pomyślałam.Przerażona tym wszystkim, wstałam i zrozpaczona wróciłam do łóżka.Bóle w brzuchu promieniowały na plecy,stawały się coraz ostrzejsze i przybierały na sile.Uświadomiłam sobie, że znów muszę pójść do łazienki, i to prędko.Ześlizgnęłam się z łóżka i na czworakach w ostatniejchwili dotarłam do ubikacji.Ale po tej wyprawie czułam325się jak wyżęta ścierka.Nie byłam nawet w stanie przy-czołgać się do łóżka.Padłam na podłogę, z jękiem, bobrakowało mi już sił, żeby krzyczeć.Zdawałam sobie sprawę, że grozi mi utrata dziecka, ale nie miałam siły zrobićnic więcej.Dzięki Bogu ból z wolna zaczął ustępować.Zamknęłamoczy i objęłam mój brzuch.W tej pozycji zasnęłam.Ranopanna Emily znalazła mnie leżącą w tym samym miejscuna podłodze. To obrzydliwe! wrzasnęła. Patrzcie tylko naten pokój.Jesteś gorsza od moich świń! Panno Emily próbowałam się wytłumaczyć, usiłując wstać. Nie zdążyłam do łazienki.Panna Emilydała mi za dużo tego oleju rycynowego! krzyczałam.Azy spływały mi po policzkach
[ Pobierz całość w formacie PDF ]