[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Słuchaj, jeśli to zrobimy, jeśli ten wieczór potoczy się tak, jak wściekletego pragnę, to wszystko między nami się zmieni.Wszystko będzie inaczej.Nie wiem jak ty, ale ja chcę takiej zmiany.Jego szczerość niemal zbiła ją z nóg.Wargi wciąż miała gorące odpocałunku.On jednak kazał jej wybierać.Mogła utrzymać dotychczasowerelacje lub wszystko zmienić.tu i teraz.Zostawił jej otwartą furtkę,wystarczy, gdy przyzna, że tak, też tego chce.Choć nie mógł o tym wiedzieć,chciała tego od pierwszej chwili, już wtedy, gdy się spotkali wiele lat temu.Chwili, której on pewnie nawet nie pamięta.Pokusa była tak silna, że niemal nie zdołała się jej oprzeć.Dlaczego niespróbować i nie zobaczyć, co się stanie?A jednak nie mogła tego zrobić.Stawka w przypadku Grega była zbytwysoka.Nie był facetem, który zabierał ją na kręgle czy do kina.Byłmężczyzną, dla którego pracowała.Mężczyzną, którego straty by nieprzetrwała, więc bezpieczniej się wycofać.Musiała wytężyć całą swą wolę i w końcu udało jej się powiedzieć: Dobranoc, Greg.Do jutra.222SR Zaczekaj.Niech dobrze zrozumiem. Jenny badawczo wpatrywała sięw twarz przyjaciółki.Były z Niną w sklepie, szukając sukienek na przyjęcie zokazji otwarcia pensjonatu. Złożył ci propozycję? Był nad wyraz jednoznaczny, przyjmując, że posiąść" znaczy to, co jamyślę, że znaczy. Powiedział posiąść"? Czy ludzie jeszcze używają tego słowa? Ludzie użyli tego słowa wczoraj wieczorem.Jenny zadrżała z emocji. A ja myślałam, że coś takiego zdarza się tylko w starych powieściach.Więc jak było?Nina zaśmiała się. %7łartujesz, tak? Myślisz, że się poddałam? Oczy Jenny rozwarły sięszeroko. Chcesz powiedzieć, że nie?!Nie zamierzam zadawać się z Gregiem Bellamym, nawet jeśli miałabympoznać z nim wszystkie niuanse słowa posiąść".On jest wrogiem,przypominała sobie uporczywie. Nie, bo kupił Pensjonat nad Wierzbowym Jeziorem?! piekliła sięJenny. No właśnie. Zdjęła z wieszaka zieloną sukienkę i przyłożyła dotwarzy.Jenny wyrwała jej ciuch i odwiesiła z powrotem. Dobrze, że to zrobił, nie uważasz? Bierze na siebie ryzyko.Biznes tonie piknik.Jenny zna się na tym, pomyślała Nina.Była wspólnikiem, a potemwłaścicielem piekarni Sky River od czasów szkolnych.Przetrwała ciężkieczasy i chwile niepewności, wiedząc, że nie ma żadnego zabezpieczenia.223SR Jestem tego świadoma odparła Nina. Ale wraz z ryzykiem porażkizabrał mi szansę na sukces. Chcesz wiedzieć, co myślę? Uważam, że pensjonat nie ma z tym nicwspólnego.Naprawdę to obawiasz się, że się w Gregu zakochasz.Nina aż prychnęła. Zakocham? Totalna bzdura.Jest ostatnią osobą, w której chciałabymsię zakochać.A poza tym dlaczego w ogóle miałabym się w kimś zakochiwać?Jenny podała jej dopasowaną sukienkę z brzoskwiniowego dżerseju.Dołożyła kilka innych sukienek i popchnęła przyjaciółkę do przymierzami. Greg ma dzieci powiedziała Nina, zmieniając sukienki jedną podrugiej i wkrótce będzie dziadkiem. Masz coś przeciwko dzieciom i wnukom? Nie, ale mam to już za sobą.Jenny uniosła brwi. Z Sonnet wspaniale ci poszło.Z łatwością mogłabyś zrobić powtórkę. Z łatwością? Taak, jasne.Ciągle umierałam ze strachu, że coś zle robię.To było jak chodzenie po linie nad bagnem pełnym aligatorów.Dlaczegomiałabym chcieć tego więcej? Bo dobrze ci idzie z aligatorami. Od chodzenia na randki po związanie się na zawsze jest wielki skok.Wyszła z przymierzami i przeglądała się w lustrze.Musiała przyznać, że Jennyma dobre oko.Sukienka była doskonała, nadzwyczaj elegancka w swojejprostocie. Mogłabyś się z nim spotykać bez zobowiązań? Pracuję z nim.Kropka. Zatem podjęłaś już decyzję.224SRNina kupiła brzoskwiniową sukienkę i dopasowany do niej sweterek.Jenny była zachwycona. Wyglądasz w tym olśniewająco. To pensjonat ma wyglądać olśniewająco. Sprawiasz wrażenie spiętej zauważyła Jenny. Kiedy jesteśzdenerwowana, zawsze nakręcasz włosy na palec.Opuściła rękę. Naprawdę? Może i jestem zdenerwowana.Pomyśl tylko, wielkieotwarcie zdecyduje o sukcesie lub porażce.Nigdy dobrze nie znosiłamporażek. Czy to dlatego nigdy nie chodzisz na drugą randkę? I nie chceszpomyśleć o Gregu?Znowu zaczęła bawić się włosami, ale sama się na tym przyłapała. Skończ już z tym.Zgłodniałam przez te zakupy.Poszły w kierunkupiekarni
[ Pobierz całość w formacie PDF ]