X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kuat z Kuatów zastanawiał si�, dlaczego któryS z nichchce zmieni� ten układ finansowy wył�cznie po to, by zaspokoi�ambicje Knylennów. Nie otaczam si� pochlebcami  odparł Kuat. Kiedy chodzio projektowanie, lepiej jest usłysze� nawet najbardziej nieprzyjem-n� prawd�.JeSli budowany statek ma bł�d w obliczeniach wytrzy-małoSciowych, który spowoduje jego implozj� przy pełnym ci�gusilników, wolałbym raczej dowiedzie� si� o tym, zanim taki klientjak Imperator Palpatine b�dzie miał mo�liwoS� to sprawdzi�. Bardzo m�drze  Khoss skin�ł głow� z udanym uznaniem.Skoro tak cenisz prawd�, dzisiejsze spotkanie b�dzie dla ciebiez pewnoSci� niezmiernie pouczaj�ce.Odwrócił si�, a ceremonialna szata zawirowała wokół jego nóg.Falanga młodych Knylennów wraz z telbunami obrzuciła Kuatauprzejmym wzrokiem, po czym dumnie pomaszerowała za swoimkrewniakiem. Zdajesz sobie oczywiScie spraw�, �e nienawidzi ci� z całe-go serca  Kodir z Kuhlvultów nachyliła si� do ucha Kuata, niespuszczaj�c jednoczeSnie oka z odchodz�cych Knylennów. Chybanie jesteS zaskoczony t� informacj�. On zawsze nienawidził wszystkich członków rodziny Ku-atów  Kuat wzruszył ramionami. To jego dziedzictwo po przod-198 kach.I dlatego właSnie jestem absolutnie pewien, �e Knylennowieobchodz� ograniczenia rodowe.Takiej nienawiSci nie mo�na si�nauczy�.Musisz si� z ni� urodzi�, mie� j� w genach.Zanim Kodir zd��yła odpowiedzie�, szef ochrony Kuata tr�ciłgo lekko. Oto Knylenn Starszy.Impreza zaraz si� zacznie.Rwiatło przes�czaj�ce si� przez perłow� kopuł� zmieniło nie-co barw�.Stadko wietrznych orchidei, pozbawionych korzeni miesz-ka�ców najgł�bszych lasów Kuat, podryfowało w kierunku skle-pienia.Bajecznie kolorowe, fioletowe i bł�kitne, zalały członkówpanuj�cych rodów deszczem ró�nobarwnego Swiatła.Wewn�trz-ne pr�dy powietrza uniosły orchidee i rozwiały je na wszystkiestrony.Ciepło przymglonego Swiatła słonecznego znów rozjaSniłokopuł�.Kuat z Kuatów zauwa�ył, �e po drugiej stronie łagodnie oSwie-tlonego pomieszczenia wszcz�ł si� jakiS ruch.Tłum rozst�pił si�,by uczyni� przejScie dla wyj�tkowo wysokiej istoty. To ten system podtrzymania �ycia, o którym panu mówi-łem  odezwał si� szef ochrony Kuata. Nie tylko cz�Sci funkcjo-nalne uczyniły go tak kosztownym.Musieli przecie� jeszcze goprzyozdobi�.Ponad pionowo ustawionym cylindrem spoczywała zako�czo-na szar� brod� twarz Knylenna Starszego.Rnie�nobiałe włosy, sple-cione w dwa grube warkocze, spływały po ramionach segmento-wego pancerza, okrywaj�cego jego ramiona.Nerwowe skurczewstrz�sały �ylastymi, bladymi dło�mi, które pozostawiono bez osło-ny, ale na wszelki wypadek podwi�zano taSmami, �eby nie do-tkn�ły układów kontrolnych i mierników pokrywaj�cych zewn�trzn�obudow� systemu.Jaskrawoczerwona krew t�tnicza bulgotaław sieci rurek i urz�dze� utleniaj�cych.Nad g�sienicami, na któ-rych poruszał si� zbiornik, wida� było plamy skondensowanej wil-goci, ukazuj�ce miejsca, gdzie znajdowały si� kriozbiorniki z dro-gocenn� �yw� zawartoSci�.Po�ółkłe ze staroSci oczy Starszego omiotły twarze zebranych.Gałki drgały lekko w oczodołach.Wreszcie skoncentrował wzrokna Kuacie z Kuatów, który stał niedaleko. JesteS& zaskoczony, Kuat?  głos wydobywał si� z głoSni-ka ze wzmacniaczem zamontowanego poSrodku przenoSnego sys-temu podtrzymywania �ycia.Udawało mu si� wydysze� zaledwiekilka sylab naraz. �e& �yj�& tak długo?199 Kuat podszedł bli�ej i stan�ł przed Knylennem Starszym, spo-gl�daj�c w twarz maszyny, która pochłon�ła zniszczone wiekiemciało. Nic, co zrobisz, nie mo�e mnie zaskoczy�.Słyszał bulgot i syk rozmaitych podsystemów układu, cieczynieustannie przepływaj�cych pomi�dzy sterylizowanym metalema ciałem, zatrzymanym w trakcie powolnego rozkładu. Kiedy byłem dzieckiem, a ty m�czyzn� w kwiecie wieku,przysi�głeS naszym biologicznym matkom, �e mnie prze�yjesz uSmiechn�ł si� uprzejmie do Starszego. Mo�e ci si� jeszcze uda.Rmiech, który zabrzmiał z głoSnika, przypominał chrz�st ocie-raj�cych si� o siebie kawałków falistej blachy durastalowej. Z twoj�& pomoc�& Kuat& Sam& zobaczysz&Stru�ka Sliny spłyn�ła z k�cika ust Knylenna Starszego i za-lSniła wilgoci� w brodzie, udrapowanej na metalowym kołnierzuotaczaj�cym obwisły podbródek.Młodszy Khoss z Knylennówwspi�ł si� na wbudowany stopie� i wyci�gn�ł dło� z jedwabn�szmatk�, delikatnie ocieraj�c wilgo�, jakby starszy krewny był zro-biony z masy papierowej.Z wysokoSci bulgocz�cej maszyny Khossspojrzał na Kuata z Kuatów.W jego oczach lSniła zimna pogarda.Kuat odwrócił si� od Knylennów.Pojedyncze skinienie głowybyło cał� informacj�, jak� zamierzał przekaza� Fenaldowi. Szlachetni tego Swiata! Towarzysze krewniacy!  Khoss niezszedł ze stopnia na obudowie systemu podtrzymywania �yciaKnylenna Starszego.Wspi�ł si� nawet na płask� platform� tu� zacylindrem.Lekki wysiłek zabarwił jego twarz podnieconym ru-mie�cem.Wyprostował si� i złapał równowag�, opieraj�c obie dłoniena okrytych metalem ramionach Starszego.Białe sploty Starszegoznajdowały si� teraz na poziomie kolan Khossa. Błagam was o wyrozumiałoS�& ale pilne sprawy zebrałynas tutaj tym razem!  Jego głos brzmiał donoSnie pod łagodnieSwiec�c� kopuł�. Cała przyszłoS� tego Swiata, który mi�dzy sob�dzielimy& cała jego przyszłoS� znajduje si� w niebezpiecze�stwie!Ten umySlnie teatralny wst�p uraził dum� Kuata z Kuatów.Z niesmakiem potrz�sn�ł głow�.Kodir, stoj�ca tu� obok, zauwa-�yła ten gest. Masz racj�  powiedziała. Wszyscy graj� swoje dobrzewy�wiczone role.Tylko spójrz na nich.W opalizuj�cym Swietle miejsca spotka� Knylennowie i ichkrewni zaj�li ju� pozycje po obu stronach Knylenna Starszego.200 Wraz ze swoimi telbunami stanowili oczywist� wi�kszoS� wSródzgromadzonych.Autorytet rodu podkreSlali dumnymi, zadufany-mi minami.M�czyxni i kobiety stali z r�kami skrzy�owanymi nahaftowanych plastronach ceremonialnych szat, na szeroko rozsta-wionych, ci�ko obutych stopach, jakby nagle przeistoczyli si�w wojowników. To wygodne  oschłym tonem zauwa�ył Kuat z Kuatów,zwracaj�c si� do szefa ochrony. Teraz przynajmniej wiemy, prze-ciwko czemu stajemy.Kodir z Kuhlvultów poło�yła mu dło� na ramieniu i szepn�łaprosto w ucho, odwracaj�c si� plecami do rodzinnej grupki: Knylennowie ju� od dłu�szego czasu wysyłali emisariuszyi negocjatorów do innych rodów.WłaSciwie odk�d Imperator roz-gromił star� Republik�.Wtedy właSnie Khoss z Knylennów zde-cydował, �e polityka galaktyki zmieniła si� na tyle, i� nadszedłczas na jego ruch. Rozumiem. Jej słowa nie zdziwiły Kuata [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl

  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.