[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Według zgodnych zeznań świadkównakłaniała demonstrantów, by w tej sytuacji udali się do willi R�hla wBlankenese, eleganckiej dzielnicy na przedmieściach, twierdząc, żeposiada informacje, iż r�hl wyjechał z domu.Jednak sam R�hl wrozmowie z dwoma dziennikarzami ze Spiegla, zaproszonymido jadącego konwoju, powiedział, że pierwszy włamał się do williBernward Vesper i to on poprowadził pozostałych.Dokonano tampoważnych zniszczeń.Między innymi powyrzucano przez okna meble, asypialnia R�hla została całkowicie zdemolowana.nareszcie się zemściłaś? i jak, przyjemnie, ulrike?Nazywasz mnie zwyczajną mścicielką, mówisz nawet, że jestem zła.(Choć nigdy nie powiesz tego otwarcie.Wolisz raczej udawaćzasmuconego i pokrzywdzonego, i opowiadać faszystowskiej prasie oUlrike, którą, jak ci się wydawało, znałeś).Zastanów się nad tym, Klaus Akcja nie była wymierzona osobiście w ciebie.Akcja jest ogniwem kolektywnej strategii przeciwko tobie iinstrumentowi do masturbacji, którym jest twoje pismo.Cel  dolać trucizny do waszych kielichów, pomieszać wam kroki wtańcu.Po to, żebyście zrozumieli, ty i twoje najemne narzędzia kontrrewolucji wy znajdujecie się wewnątrz zasieków z drutów kolczastych, podczasgdy my, którymi ty i twoja banda pogardzacie, jako jedyni potrafimyurzeczywistnić prawdziwą wolność.to nie ty mówisz, ulrike.to mówi ktoś inny twoim głosem.O właśnie, mój mały Klausie.Zdaje się, że zaczynasz rozumieć.PORTRET GRUPOWY Z BAADEREM(Galeria przestępców.Wariacja na temat ostatniej wieczerzy Da Vinci).Z Andreasem Baaderem w środku.Obok niego (siedzą po jego prawej ilewej stronie)  Gudrun Ensslin, J�rgen Becker, Holger Meins, MonikaBerberich i Brigitte Asdonk.Nieco bardziej na prawo stoi (wczarnym płaszczu obrońcy)  Horst Mahler, z dwoma palcami na bibliimarighelli, wzrok skierowany ku niebu.Dwaj technicy teatralni  Karl Heinz Ruhland i Manfred Grashof.Dwie statystki  Irene Goergens i Ingrid Schubert.Wigilia Bożego Narodzenia.Baader dostał paczki, zawinięte wpoplamiony papier gazetowy.Same twarde prezenty.Rozpakowujepierwszy z nich i wyjmuje walthera ppk, tę samą broń, za pomocą którejwykonano wyrok na Ohnesorgu.Otwiera drugi  beretta, kaliber 9.35 (jejzadanie nie zostało jeszcze określone), kładzie ją obok pistoletu markiwalther.Otwiera trzeci  smith & wesson 38 special (również broń zprzyszłością), odkłada go, natłuściwszy przedtem lufę kawałkiem szmatki.Są również kabury.Układa je obok siebie, mówi baader  Obejrzałem te dary i uznaję je za dobre.Otwiera ostatnią paczkę i wyciąga z niej żywego węgorza.Węgorz wijesię i skręca w jego zaciśniętej pięści.Baader pochyla się i czyta zgazetowego opakowania baader  Aha, mam to (czyta)  Hamburska aktorka Marlene Rahnma nowego opiekuna, Benna Hoffmana.Tu widać, jak pomaga jej zdjąćbiustonosz, podczas gdy ona pozwala się chłostać węgorzem.Oto właśniewęgorz (pokazuje).Przyjaciele, nie tylko jestem na tropie dekadenckiejburżuazji, lecz w dodatku znalazłem jej ostatni relikt.No, kto mnie nimwychłoszcze? Powiedzcie.Kto?(zażenowane milczenie).Z ENSSLINUlrike z największym trudem udało się póz
niej przypomnieć, kiedynastąpił pierwszy kontakt.Było tak wiele poprzedzających go zapowiedzi.Sierpień 1969.Wieczór dyskusyjny w Republikanischer Club.Tematspotkania  kolektywy apo a państwo.Wśród prelegentów Meinhof, któramówi o potrzebie utworzenia alternatywnych strukturpolitycznych w ramach antyautorytarnych ruchów studenckich.Następniedyskusja panelowa  rozstają się z postanowieniem, żewkrótce znów się spotkają.Na ulicy Bernward Vesper  mampozdrowienia od gudrun (a kiedy Ulrike nie odpowiada)  prosiła, bymprzekazał, że wszystko w porządku i że wykorzystują czas w więzieniu nalektury i dokształcanie.Pierwszy komunikat Ensslin do Meinhof  dokształcamy się.Wiadomość zawiera równocześnie jakby utajone przesłanie  zacznijrobić to samo.czy można zatem przyjąć, że ich wspomnienie ją prześladowało?To za wiele powiedziane.Zawsze jednak gdzieś tam byli  niczymsylwetka, która na skutek pogłosek stawała się coraz bardziej wyrazista.Wkręgach skupionych wokół Kunzelmanna i traumfakult�t przypuszczano,że podczas czasowego zwolnienia z aresztu zamieszkali w mieszkaniuRegisa Debraya w Paryżu.Póz
niejsze pogłoski  jakoby wrócili doNiemiec, aby zastosować w praktyce to, czego naczytali się w więzieniu inauczyli od Debraya.Studenckie kręgi Berlina obiegały różne wersjewydarzeń.Projekt Baadera  upolitycznić miejski proletariat (nie tak, jak ona,tłumaczyć młodzieży, na czym polega rewolucja, lecz przekonywać, bymłodzi sami się buntowali).Praktyka  Zachęcać do systematycznego podejmowania próbucieczki z młodzieżowych zakładów wychowawczych (wychowywaćchłopców w pogardzie dla całej zmonopolizowanej kultury konsumpcji uczyć ich kraść  samochody, rowery, ubrania, pieniądze, broń wszystko, co może się okazać potrzebne do realizacji ich wolności wolności wywłaszczonych).Rezultat  Pogłoski nasilają się na skutek wyraz
nego odzewu.(Paz
dziernik 1969  Ulrike dowiaduje się o alarmującym raporcie,opublikowanym we Frankfurter Allgemeine Zeitung.Tytuł  rekordowaliczba przestępstw w południowych niemczech.Nietrudno zgadnąć, cojest przyczyną tego gwałtownego wzrostu).Na tym tle jej badania terenowe w Eichenhof i w innych miejscachwydają się raczej surogatem lub kompensacyjnym natręctwem.Słowaskierowane do dziewcząt  jeżeli chcecie, możecie u mnienocować; lodówka jest pełna  bierzcie, na co macie ochotę wypowiedziane były nie po to, żeby wesprzeć i wspomóc, lecz byzagłuszyć wyrzuty sumienia.Dojrzała już do tej myśli  trudno odobitniejszy przejaw fałszywej świadomości.Wreszcie pewnego ranka (a raczej około północy) w lutym 1970 roku.Dzwonek do drzwi mieszkania Ulrike Meinhof, która niedawnowprowadziła się do wspaniałego apartamentu przy Kufsteiner Strasse wBerlinie  Sch�nbergu.Głosy za drzwiami (możemy wejść& ?).Gudrunpodaje jej futerał od skrzypiec  chcielibyśmy tu trochępomieszkać, możesz to gdzieś przechować?Pani Meinhof, gdzie dokładnie byli Baader i Ensslin, zanim nawiązali zpanią kontakt?nie wiem.Nie wie pani? Czy to oznacza, że nie chce nam pani udzielić takistotnej dla postępowania informacji?nie wiem.nie obchodziło mnie to.Więc było dla pani rzeczą całkiem naturalną oddać mieszkanie dodyspozycji obcym ludziom? Jak rozumiem, w tym czasie panował u paniw domu niemały ruch?traktowałam to jako naturalny akt solidarności.mogę podpowiedzieć,jak się to słowo pisze.Co Ulrike pamięta? Absolutnie swobodny sposób, w jaki Baaderrozgościł się w mieszkaniu [ Pobierz całość w formacie PDF ]