[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Urodzony w 1805 roku w Dublinie sir William Hamilton jest dosyć powszechnie uważany zanajwybitniejszego matematyka swoich czasów.Jego najwiÄ™kszym osiÄ…gniÄ™ciem (aczkolwiekówczeÅ›nie mniej docenianym) byÅ‚a unifikacja praw optyki i dynamiki w jednÄ… matematycznÄ…strukturÄ™ - jeden zestaw równaÅ„, który może być użyty do opisu ruchu zarówno fali, jak i czÄ…stki.Jego prace ukazaÅ‚y siÄ™ na przeÅ‚omie lat dwudziestych i trzydziestych dziewiÄ™tnastego wieku i obate aspekty znalazÅ‚y naÅ›ladowców.Zarówno mechanika, jak i optyka byÅ‚y bardzo użyteczne dlabadaczy w drugiej poÅ‚owie dziewiÄ™tnastego wieku, ale prawie nikt nie zauważyÅ‚ poÅ‚Ä…czonegosystemu mechaniczno-optycznego, który byÅ‚ prawdziwym przedmiotem zainteresowania79Hamiltona.Z prac Hamiltona wynika jednoznaczny wniosek, że podobnie jak w optyce promienie"Å›wiatÅ‚a muszÄ… zostać zastÄ…pione przez pojÄ™cie Å›wiatÅ‚a, tak w mechanice tory czÄ…stek muszÄ…ustÄ…pić ruchowi falowemu.Jednak tego rodzaju pomysÅ‚ byÅ‚ dziewiÄ™tnastowiecznej fizyce tak obcy,że nikt - Å‚Ä…cznie z Hamiltonem - nie sformuÅ‚owaÅ‚ go w tej postaci.Rzecz nie w tym, że pomysÅ‚zostaÅ‚ zaproponowany i odrzucony jako absurd; byÅ‚ po prostu tak dziwaczny, że nikomu nawet nieprzyszedÅ‚ do gÅ‚owy.ByÅ‚o rzeczÄ… niemożliwÄ…, aby tego rodzaju wniosek mógÅ‚ sformuÅ‚owaćktórykolwiek z fizyków w dziewiÄ™tnastym wieku - zanim zostaÅ‚o udowodnione, że mechanikaklasyczna jest nieadekwatna do opisu procesów atomowych.Jednak w Å›wietle faktu, że Hamiltontakże stworzyÅ‚ dziedzinÄ™ matematyki, w której a x b `" b x a, nie bÄ™dzie przesadÄ… nazwanie gozapoznanym współtwórcÄ… mechaniki kwantowej.Gdyby byÅ‚ na Å›wiecie w czasach zaistnienia teoriikwantowej, z pewnoÅ›ciÄ… szybko odkryÅ‚by zwiÄ…zek miÄ™dzy wersjÄ… macierzowÄ… i falowÄ….Dirac takżemiaÅ‚ szansÄ™ być pierwszy, ale nie należy siÄ™ dziwić, że poczÄ…tkowo nie zauważyÅ‚ tego zwiÄ…zku.WkoÅ„cu wciąż byÅ‚ studentem gÅ‚Ä™boko zaangażowanym w swojÄ… pierwszÄ… pracÄ™ naukowÄ….Poza tymistniejÄ… granice tego, co jeden czÅ‚owiek może dokonać w ciÄ…gu kilku tygodni.Być może jeszczeważniejszy byÅ‚ fakt, że miaÅ‚ do czynienia z abstrakcyjnymi ideami, kontynuujÄ…c wysiÅ‚kiHeisenberga, aby oderwać fizykÄ™ kwantowÄ… od wygodnego obrazu elektronów orbitujÄ…cych wokółjÄ…dra atomowego, i nie spodziewaÅ‚ siÄ™, że mógÅ‚by znalezć prosty i zrozumiaÅ‚y model atomu.ZpoczÄ…tku nikt nie zauważyÅ‚, że mechanika falowa, wbrew oczekiwaniom Schrödingera, bynajmniejnie jest takim intuicyjnie prostym modelem.Schrödinger sÄ…dziÅ‚, że wprowadzajÄ…c ruch falowy doatomu, pozbyÅ‚ siÄ™ skoków kwantowych z jednego stanu do innego i przypuszczaÅ‚, że przejÅ›cia"elektronu od jednej energii do innej polegajÄ… na czymÅ› w rodzaju zmiany drgaÅ„ struny skrzypiec odjednego tonu do innego (od jednej harmonicznej do innej).Fala w jego równaniu falowym byÅ‚abyfalÄ… de Broglie'a.Jednak w miarÄ™ jak próbowano zrozumieć i zinterpretować znaczenie pojęćleżących u podstaw równania Schrödingera, nadzieje na renesans fizyki klasycznej powoli siÄ™rozwiewaÅ‚y.Koncepcja falowa zupeÅ‚nie zbiÅ‚a Bohra z tropu.W jaki sposób fala albo zbióroddziaÅ‚ujÄ…cych ze sobÄ… fal mógÅ‚by zostać zarejestrowany przez licznik Geigera tak, jakbyzarejestrowaÅ‚ on pojedynczÄ… czÄ…stkÄ™? Co wÅ‚aÅ›ciwie faluje" w atomie? I najważniejsze - w jakisposób wytÅ‚umaczyć charakter promieniowania ciaÅ‚a doskonale czarnego w kategoriach falSchrödingera? Bohr zaprosiÅ‚ wiÄ™c Schrödingera w 1926 roku do Kopenhagi, gdzie wspólnieprzeanalizowali te problemy i doszli do wniosków, które Schrödingera bynajmniej nie zachwyciÅ‚y.Po pierwsze, po dokÅ‚adniejszej analizie fale okazaÅ‚y siÄ™ równie abstrakcyjne jak liczby q Diraca.Z analizy matematycznej wynika, że nie mogÄ… one być prawdziwymi falami w przestrzeni jakzmarszczki na powierzchni jeziora, lecz dość skomplikowanÄ… formÄ… drgaÅ„ w wyimaginowanejprzestrzeni matematycznej zwanej przestrzeniÄ… konfiguracyjnÄ….Co gorsza, każda czÄ…stka(powiedzmy, każdy elektron) potrzebuje swoich wÅ‚asnych trzech wymiarów.Jeden elektron sam wsobie może być opisany przez równanie falowe w trójwymiarowej przestrzeni konfiguracyjnej; doopisu dwóch elektronów potrzeba szeÅ›ciowymiarowej przestrzeni; trzy elektrony wymagajÄ…dziewiÄ™ciu wymiarów i tak dalej.Nawet gdy wszystko zostaÅ‚o przetransponowane na jÄ™zyk80mechaniki falowej, kwanty i skoki kwantowe nadal byÅ‚y konieczne do opisu promieniowania ciaÅ‚adoskonale czarnego.Rozgoryczony Schrödinger wypowiedziaÅ‚ uwagÄ™, która jest czÄ™sto cytowana,z drobnymi zmianami zależnymi od tÅ‚umaczenia: Gdybym wiedziaÅ‚, że nie pozbÄ™dziemy siÄ™ tychprzeklÄ™tych skoków kwantowych, nigdy bym siÄ™ nie wziÄ…Å‚ za ten interes".Heisenberg w swojejksiążce Physics and Philosophy tak okreÅ›liÅ‚ ówczesny punkt widzenia: Paradoksy dualizmumodelu falowego i modelu czÄ…stkowego nie zostaÅ‚y rozwiÄ…zane, lecz jedynie w pewien sposóbukryte w matematycznym formalizmie".PociÄ…gajÄ…cy obraz fizycznie realnych fal obiegajÄ…cych jÄ…dra atomowe, który doprowadziÅ‚Schrödingera do odkrycia równania falowego noszÄ…cego obecnie jego imiÄ™, jest bez wÄ…tpieniabÅ‚Ä™dny.Mechanika falowa w nie wiÄ™kszym stopniu niż mechanika macierzowa dowodzi realnoÅ›ciÅ›wiata atomów, ale w odróżnieniu od mechaniki macierzowej mechanika falowa stwarza iluzjÄ™czegoÅ› swojskiego.Ta sympatyczna iluzja przetrwaÅ‚a do dzisiaj i przesÅ‚oniÅ‚a fakt, że Å›wiat atomówjest zupeÅ‚nie inny niż Å›wiat, którego doÅ›wiadczamy zmysÅ‚ami.Kilka pokoleÅ„ studentów, którzy wmiÄ™dzyczasie wyroÅ›li na profesorów, mogÅ‚oby osiÄ…gnąć gÅ‚Ä™bsze zrozumienie teorii kwantowej,gdyby zostali zmuszeni do zmierzenia siÄ™ z abstrakcyjnÄ… naturÄ… wersji Diraca i nie wyobrażalisobie, że to, co wiedzÄ… o zachowaniu fal w codziennym Å›wiecie, daje obraz zachowania atomów
[ Pobierz całość w formacie PDF ]