[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Podatek? A jakÄ… pracÄ™ wpiszesz jako zródÅ‚o swojego dochodu?Dobre pytanie.Zaczęła zwijać zÅ‚oty paseczek swojejwieczorowej torebki.- Jeszcze siÄ™ nad tym nie zastanawiaÅ‚am, ale rzeczywiÅ›cie nagÅ‚eotwarcie konta na sumÄ™ ponad miliona dolarów na pewno zwróciuwagÄ™ urzÄ™du skarbowego.A nie jestem aż tak gÅ‚upia, żeby trzymaćtakÄ… kasÄ™ w mieszkaniu.- A może bank na jakichÅ› wyspach?- CzuÅ‚abym siÄ™ jak przestÄ™pca, który pierze brudne pieniÄ…dze.Poza tym niezgÅ‚aszanie dochodu jest nielegalne.- Czyżby uważaÅ‚ jÄ…za wariatkÄ™, że nie próbuje ukryć pieniÄ™dzy? Trudno wyczytać z jegotwarzy.- Franco, zgubiÅ‚am zegarek.Nie znalazÅ‚am go na dole.CzymógÅ‚byÅ› mi dać numery telefonów do wynajmu limuzyn, taksówek i91RS do klubu? ZadzwoniÄ™ sprawdzić, czy ktoÅ› go nie znalazÅ‚.Nie byÅ‚drogi, ale.mój ulubiony.MuszÄ™ go znalezć.- Ja zadzwoniÄ™.- DziÄ™kujÄ™ ci.- ZgodziÅ‚a siÄ™, bo bariera jÄ™zykowa mogÅ‚abystanowić przeszkodÄ™, ale zaczęła siÄ™ krÄ™cić niespokojnie, bo z jakichÅ›powodów żal jej byÅ‚o już koÅ„czyć wieczór.- Dobrze siÄ™ bawiÅ‚am.SkrzyżowaÅ‚ ramiona i oparÅ‚ siÄ™ o kanapÄ™.- Wydajesz siÄ™ zdziwiona.PotarÅ‚a nagi przegub dÅ‚oni i zmarszczyÅ‚a nos.- Nie bywam w klubach.WpatrywaÅ‚ siÄ™ w niÄ… intensywnie.Potem siÄ™gnÄ…Å‚ za siebie pomaÅ‚Ä… plastikowÄ… torebeczkÄ™.- To jest jedyny prezent, który musisz przyjąć.Telefonkomórkowy.Moje numery sÄ… już wpisane.BÄ™dzie jak na smyczy, ale za to jej pÅ‚aci.Telefon siÄ™ przyda,kiedy bÄ™dzie siÄ™ chciaÅ‚a porozumieć z Candace albo z którÄ…Å› zkoleżanek,- Czy mogÄ™ z niego dzwonić do innych osób?- Nie do swojego kochanka w Stanach - odpowiedziaÅ‚bÅ‚yskawicznie.Wzięła od niego torebeczkÄ™ i zajrzaÅ‚a do Å›rodka.Najnowszymodel, srebrno-zielony.- MiaÅ‚am na myÅ›li Candace, Madeline albo AmeliÄ™.Nie mamkochanka w Stanach.Gdybym miaÅ‚a, nie byÅ‚abym z tobÄ….92RS Znów wyglÄ…daÅ‚, jakby nie wierzyÅ‚ w to, co mówi.Sytuacja, doktórej już siÄ™ przyzwyczaiÅ‚a.OderwaÅ‚ siÄ™ od kanapy.- Chodz.WyszÅ‚a za nim na zewnÄ…trz i wsiadÅ‚a do samochoduKiedy usiadÅ‚ na miejscu kierowcy, spytaÅ‚a:- Dlaczego wybraÅ‚eÅ› MIT? ZapiÄ…Å‚ pas i wÅ‚Ä…czyÅ‚ silnik.- Mieli tam doskonaÅ‚y program dla globalnych liderów.- Nie mogÅ‚eÅ› tego znalezć na żadnym z uniwersytetów bliżejdomu?PrzejechaÅ‚ prawie pół kilometra, nim odpowiedziaÅ‚:- Moja mama byÅ‚a z Bostonu i ciekaw byÅ‚em jej miasta- Amerykanka? - Stacy aż podskoczyÅ‚a ze zdumienia.ZnówdÅ‚uga pauza.- W drugim pokoleniu.PoznaÅ‚a mojego ojca, odwiedzajÄ…ckuzynkÄ™ w Awinionie.ZwiatÅ‚a Monaco bÅ‚yszczaÅ‚y w zbliżajÄ…cym siÄ™ Å›wicie.- JesteÅ› blisko zwiÄ…zany z mamÄ…?- ZmarÅ‚a, kiedy miaÅ‚em trzy lata - odpowiedziaÅ‚ oschle.- Przykro mi.Ciężko jest stracić rodzica.ZwiatÅ‚o latarniprzelotnie oÅ›wietliÅ‚o jego twarz.- A twoja?Stacy przymknęła oczy i znów pojawiÅ‚ siÄ™ makabryczny widok,który chciaÅ‚a odegnać.- ZmarÅ‚a, kiedy miaÅ‚am dziewiÄ™tnaÅ›cie lat.-I zostawiÅ‚a ci wystarczajÄ…co dużo pieniÄ™dzy na studia?- Nie, miaÅ‚am częściowo fundowane.93RS - To znaczy?- PracowaÅ‚am w niepeÅ‚nym wymiarze godzin w firmie, która mije sponsorowaÅ‚a.ZabraÅ‚o mi to sześć lat, żeby jednoczeÅ›nie pracowaći studiować, ale skoÅ„czyÅ‚am.- Vincent mi tego nie mówiÅ‚.- PytaÅ‚eÅ› Vincenta o mnie? I co ci powiedziaÅ‚?- %7Å‚e nie poznaÅ‚ ciÄ™ osobiÅ›cie, ale że.jak to ujÄ…Å‚? UratowaÅ‚aÅ›Candace tyÅ‚ek podczas audytu podatkowego.Stacy siÄ™ rozeÅ›miaÅ‚a, a on siÄ™ wpatrywaÅ‚ w niÄ…, jakby po razpierwszy sÅ‚yszaÅ‚ jej Å›miech.Chyba rzeczywiÅ›cie tak byÅ‚o.- To byÅ‚ mój pierwszy audyt i bardzo siÄ™ staraÅ‚am.MyÅ›lÄ™, żeinspektor z urzÄ™du skarbowego miaÅ‚ nas już dosyć, bo wciąż muwykazywaÅ‚am, co Candace mogÅ‚a sobie odliczyć od podatku, ale tegonie zrobiÅ‚a.Franco zatrzymaÅ‚ siÄ™ na parkingu hotelowym.- Lubisz swojÄ… pracÄ™? - spytaÅ‚, obracajÄ…c siÄ™ ku niej w fotelu.- Kocham jÄ….- O maÅ‚y wÅ‚os nie użyÅ‚a czasu przeszÅ‚ego TobolaÅ‚o, że zostaÅ‚a zwolniona, chociaż nie zrobiÅ‚a nic zÅ‚e go.- LiczbysÄ… zrozumiaÅ‚e, a ludzie nie zawsze.Znów jÄ… przeÅ›widrowaÅ‚ spojrzeniem.- W weekend nie bÄ™dzie mnie w mieÅ›cie.W poniedziaÅ‚ekwieczorem za piÄ™tnaÅ›cie szósta przyjedzie po ciebie samochód izawiezie ciÄ™ do mojego domu.Gospodyni ciÄ™ wpuÅ›ci.Zaczekaj namnie, zjemy kolacjÄ™.A potem seks? Jej bezwstydny puls przyspieszyÅ‚.94RS - CieszÄ™ siÄ™.Najgorsze byÅ‚o to, że wcale nie kÅ‚amaÅ‚a, a poniedziaÅ‚ek wydawaÅ‚jej siÄ™ bardzo odlegÅ‚y.95RS ROZDZIAA SIÓDMY- ZnalazÅ‚em - powiedziaÅ‚ Franco, wchodzÄ…c do gabinetu ojca wzamku.Ojciec spojrzaÅ‚ na niego, odÅ‚ożyÅ‚ książkÄ™ i wstaÅ‚ z kanapy, żebygo uÅ›ciskać.- Franco, nie spodziewaÅ‚em siÄ™ ciebie w ten weekend.GdybyÅ›zadzwoniÅ‚, zaczekaÅ‚bym z obiadem.On sam nie wiedziaÅ‚, że przyjedzie.To dzisiaj rano wymyÅ›liÅ‚, żemusi siÄ™ oddalić od Stacy, bo ona mu zakłóca racjonalne myÅ›lenie.- Nie przejmuj siÄ™.ZrobiÄ™ pózniej napad na kuchniÄ™.Gdzie jestAngelina?- Na zakupach w Marsylii.Wspaniale, tak jak myÅ›laÅ‚.Dlatego wÅ‚aÅ›nie tu przyjechaÅ‚, żebysobie przypomnieć, że przekupne, przewrotne serce bije w cielekażdej kobiety.Na przykÅ‚ad jego matka.Chociaż ojciec niepowiedziaÅ‚ o niej nigdy zÅ‚ego sÅ‚owa, Franco z ciekawoÅ›ci zbadaÅ‚okolicznoÅ›ci jej Å›mierci.Jako mÅ‚oda żona starszego, bogatego męża,czÄ™sto uczestniczyÅ‚a w weekendowych przyjÄ™ciach bez niego.NadużywaÅ‚a alkoholu, kokainy, nie wiadomo czego jeszcze.Na jednejz takich imprez przedawkowaÅ‚a i zmarÅ‚a w wieku dwudziestu szeÅ›ciulat.Ojciec podaÅ‚ mu kieliszek wina.- WiÄ™c opowiedz mi o tej swojej mÅ‚odej damie.96RS - Jest AmerykankÄ…, ksiÄ™gowÄ…, przyjaciółkÄ… narzeczonej Vincentai twierdzi, że w wolnym czasie pomaga trudnym nastolatkom.-I.?- ZaoferowaÅ‚em jej milion euro, żeby zostaÅ‚a mojÄ… kochankÄ… namiesiÄ…c i przyjęła propozycjÄ™.Ale nie chciaÅ‚a przyjmować żadnych prezentów.Jej uczciwośćgraniczyÅ‚a z naiwnoÅ›ciÄ….Kto by siÄ™ przyznawaÅ‚ w urzÄ™dzieskarbowym do miliona euro, które spadÅ‚y z nieba, żeby prawie poÅ‚owÄ™wydać na podatek? Wszystko razem byÅ‚o niezrozumiaÅ‚e.- Jest atrakcyjna? Budzi pożądanie?Obraz Stacy wynurzajÄ…cej siÄ™ jak Wenus z buzujÄ…cej wody, zkropelkami spÅ‚ywajÄ…cymi po kremowej skórze, poprzez sterczÄ…cesutki, brzuch, aż do ciemnego trójkÄ…ta budziÅ‚ niespokojnewspomnienia.- Tak siÄ™ umawialiÅ›my.- A jednak ty jesteÅ› tutaj, a ona.gdzie?- W Monaco.Vincent goÅ›ci tam swojÄ… narzeczonÄ… i jejprzyjaciółki przez miesiÄ…c w hotelu Reynard.PomagajÄ… organizowaćwesele.Stacy bÄ™dzie druhnÄ….- A, tak, Vincent to nastÄ™pny taki, który każe ojcu czekać nawnuki.Czy doszedÅ‚ już.do siebie po wypadku?- Tak.DziÄ™ki chirurgom i fizykoterapii w osiemdziesiÄ™ciuprocentach odzyskaÅ‚ sprawność w prawej rÄ™ce.- A jego narzeczonej nie przeszkadzajÄ… te felery i blizny?97RS - ByÅ‚a jego pielÄ™gniarkÄ… na oddziale oparzeÅ„ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl