[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.2.Nieład, którego zródłem są okoliczności godne pochwały, jest mniejszymgrzechem.Lecz nieład związany z chciwością bywa niekiedy skutkiem okolicznościgodnych pochwały, np.gdy ktoś nie chce wydawać swoich rzeczy i nie przyjmowaćcudzych.Natomiast nieład związany z rozrzutnością pochodzi od okolicznościgodnych nagany jak stwierdza Filozof328, mówiąc: rozrzutnikami nazywamytakże ludzi nieopanowanych i łożących wielkie sumy na rozpustę.A więcrozrzutność jest większym grzechem niż chciwość.3.Roztropność jest najważniejszą cnotą spośród cnót obyczajowych.Lecz rozrzutnośćbardziej sprzeciwia się roztropności niż chciwość, gdyż Pismo św.powiada (Przyp 21,20): ,,Skarb pożądany i wonny olejek w mieszkaniu sprawiedliwego, a głupi rozlejego.Podobnie Filozof mówi329: Głupi jest, kto nadmiernie daje, a nie przyjmuje.Awięc rozrzutność jest cięższym grzechem niż chciwość.Ale z drugiej strony podług Filozofa330, człowiek rozrzutny jest daleko lepszy odchciwego.Odpowiedz.Rozpatrywana sama w sobie rozrzutność jest mniejszym grzechem niżchciwość, a to dla trzech powodów: Po pierwsze, chciwość bardziej sprzeciwia sięhojności niż rozrzutność.Zadaniem.hojności jest przecież raczej rozdawanie, wktórym przesadza rozrzutnik, aniżeli przyjmowanie i zatrzymywanie, w którymprzesadza chciwiec.Po drugie, jak mówi Filozof331: Rozrzutny zdaje się być o wielelepszy od chciwego.dlatego, że wielu ludziom pomaga, chciwiec zaś nikomu, nawetnie sobie samemu.Po trzecie, rozrzutność da się łatwo wyleczyć zarówno przezstarość, w której zanika, gdyż wiek starczy jest przeciwny rozrzutności, jak i przezubóstwo, do którego rozrzutność łatwo prowadzi przez marnotrawienie wielu dóbr.Kiedy zaś człowiek rozrzutny stanie się ubogim, nie może przesadzać w dawaniu.Wreszcie człowiek rozrzutny łatwiej potrafi przejść do cnoty, dzięki pewnemupodobieństwu rozrzutności do hojności.Natomiast chciwość nie jest łatwo uleczalna,jak to już widzieliśmy332.Rozwiązanie trudności, l.Różnica między rozrzutnością a chciwością nie polega natym, że pierwsza jest grzechem przeciw sobie samemu, a druga grzechem przeciwblizniemu, gdyż rozrzutnik marnotrawiąc dobra, które powinny służyć mu do życia,szkodzi nie tylko sobie samemu, ale także bliznim, gdyż: marnuje dobra za pomocąktórych mógłby pomóc innym.Ujawnia się to w sposób szczególniej jaskrawy uduchownych będących szafarzami dóbr kościelnych, przeznaczonych dla biednych, arozkradanych przez rozrzutne ich wydawanie.Ludzie chciwi grzeszą również przeciwbliznim, gdyż za mało im dają; ale grzeszą również przeciw sobie, wydając za mało nawłasne potrzeby.Toteż Mędrzec Pański mówi (Ekl 6, 2): Mąż, któremu Bóg dałbogactwa i majętności, i sławę, i nie schodzi na niczym duszy jego we wszystkim,czego jeno żąda.Lecz Bóg nie dat tej mocy, aby pożywał z tego".Człowiek rozrzutnyprzesadza Jednak w tym, że przez przysparzanie korzyści jednym, szkodzi sobie i109innym.Chciwy natomiast ani sobie, ani innym nie przynosi korzyści,.gdyż nie manawet odwagi posłużyć się swoimi dobrami ni swój własny użytek.2.Wady oceniamy na podstawie ich cech istotnych, np.rozrzutność osądzamy zewzględu na marnowanie bogactw, chciwość zaś ze względu na ich nadmierneprzechowywanie.Gdy zaś ktoś marnotrawi swe bogactwa dla rozpusty, wówczaspowstaje wiele grzechów.A więc jak zaznacza Arystoteles333 tego rodzajurozrzutnicy są gorsi od chciwców: Gdy zaś człowiek, któremu brak cnoty hojnościczyli chciwy, powstrzymuje się od zabierania rzeczy cudzych, jego postępowanie,samo w sobie godne pochwały, niemniej jest naganne ze względu na powód, dlaktórego to czyni gdyż nie przyjmuje on niczego od innych, aby nie byćzobowiązanym coś innym dawać.3.Wszystkie wady sprzeciwiają się roztropności, która też kieruje wszystkimicnotami.Dlatego wada, która sprzeciwia się tylko roztropności, uchodzi za lżejszą.ZAGADNIENIE 120O EPIKEI, CZYLI NADPRAWNOSCIZagadnienie to obejmuje dwa pytania: l.Czy epikeia, czyli nadprawność , jest cnotą?2.Czy nadsprawność jest składnikiem sprawiedliwości?Artykuł 1CZY EPIKEIA CZYLI NADPRAWNOZ JEST CNOT ?Postawienie problemu.Wydaje się, że epikeia, czyli nadprawność , nie jest cnotą,gdyż:1.%7ładna cnota nie sprzeciwia się innej cnocie.A epikeia sprzeciwia sięsprawiedliwości i praworządności, gdyż pomija to, co sprawiedliwe według literyprawa.A więc nie jest cnotą.2.Według św.Augustyna334, sędziom nie wolno sądzić doczesnych praw, ale mająsądzić według praw już ustanowionych i zatwierdzonych, chociaż podczas ichuchwalania wolno je było sądzić.Otóż epikeia, czyli nadprawność , sądzi prawa,gdyż orzeka, że w niektórych przypadkach nie należy go przestrzegać.A więc epikeianie jest cnotą.3.Epikeia, jak stwierdza Filozof335, ma na celu zrozumienie intencji prawodawcy.Lecz tłumaczenie prawa jest zastrzeżone najwyższej władzy, jak to stwierdza KodeksPrawny336.Jeżeli więc właściwy akt nadprawności jest wzbroniony, epikeia nie jestcnotą.Ale z drugiej strony Filozof337 zalicza ją do cnót.Odpowiedz.Mówiąc o prawie stwierdziliśmy338, że czyny ludzkie, do którychodnoszą się prawa, są jednostkowe oraz przygodne i dlatego mogą być wykonanewedług niezliczonych sposobów.Nie jest więc możliwe ustanowić takie przepisy110prawa, które by w żadnym wypadku nie zawodziły.Toteż uchwalając je prawodawcybiorą pod uwagę to, co bywa zazwyczaj, chociaż w niektórych wypadkachprzestrzeganie tych przepisów sprzeciwiałoby się sprawiedliwości i dobru ogółu, którejest celem prawa.Na przykład prawo stanowi, że należy oddać rzeczy dane doprzechowania, gdyż zwykle jest to słuszne.Niekiedy jednak jest szkodliwe, np.gdywariat żąda oddania miecza, który dał do przechowania, gdyż chce walczyć przeciwwłasnej Ojczyznie.W takich więc wypadkach spełnienie przepisów prawa byłoby złe.Natomiast pomijające literę prawa, ale zgodne z duchem sprawiedliwości i pożytkiemogółu postępowanie jest w takich wypadkach dobre.Otóż takie właśnie postępowaniejest zadaniem cnoty epikei, czyli nadprawności.Rozwiązanie trudności.1. Nadprawność nie pomija tego, co zasadniczo jestsprawiedliwe, ale pomija, przepis prawny.Nie przeciwstawia się także prawo-rządności, która przestrzega prawdziwe ustawy wtedy gdy trzeba.Natomiastprzestrzeganie litery prawa wówczas gdy nie należy, jest grzeszne.Toteż i KodeksPrawny339 głosi: Niewątpliwie przeciw prawu występuje ów, kto trzymając się jegosłów, postępuje wbrew woli prawodawcy.2.Prawo krytykuje ten, kto twierdzi że prawo to nie jest dobre
[ Pobierz całość w formacie PDF ]