[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Prawdziwsze sÅ‚owa nigdy nie zostaÅ‚y wypowiedziane.MówiÅ‚a KaraMacklyn dla WiadomoÅ›ci KanaÅ‚u Ósmego, na żywo z ceremoniiupamiÄ™tniajÄ…cej przy MoÅ›cie Washington Irving.StaliÅ›my tak, z uÅ›miechami zastygÅ‚ymi na naszych twarzach, dopóki facetod kamery nie zawoÅ‚aÅ‚  Iii koÅ„czymy.Wtedy mama skomplementowaÅ‚areporterkÄ™, chwalÄ…c jej uroczy żakiet, a ona odpowiedziaÅ‚a, chwalÄ…c uroczÄ…córkÄ™, a ja staÅ‚am tam, poÅ›rodku tego wszystkiego, czekajÄ…c, kiedy bÄ™dzieodpowiedni moment, żeby przestać siÄ™ uÅ›miechać.W koÅ„cu podaliÅ›my sobiedÅ‚onie, a nastÄ™pnie mama popchnęła mnie w kierunku podestu.StaÅ‚ tam terazBurmistrz Archer, przeglÄ…dajÄ…c swoje notatki.PodniósÅ‚ wzrok, gdynadchodziÅ‚yÅ›my.PrzywitaÅ‚am siÄ™ i przeszÅ‚am przez kolejnÄ… turÄ™ uÅ›cisków dÅ‚oni.Mama staÅ‚a przy mnie, wyglÄ…daÅ‚a, jakby byÅ‚a ze mnie dumna.Jednak jedynÄ…rzeczÄ…, o której mogÅ‚am myÅ›leć, byÅ‚o, dlaczego siÄ™ na to zgodziÅ‚am.Co, jeÅ›licoÅ› zepsujÄ™? PoczuÅ‚am pot na skórze pleców i natychmiast zapragnęłam wziąćprysznic.Na zewnÄ…trz byÅ‚o gorÄ…co i duszno, a rosnÄ…cy tÅ‚um tylko powiÄ™kszaÅ‚przytÅ‚aczajÄ…ce uczucie lepkoÅ›ci i niepewnoÅ›ci.Wtedy do mnie dotarÅ‚o.Nie mogÄ™ tego zrobić! Tu jest za dużo ludzi.NiepotrafiÄ™ przemawiać do tÅ‚umów! OddychajÄ…c gÅ‚Ä™boko, staraÅ‚am siÄ™ niehiperwentylować.Ale mogÅ‚am już usÅ‚yszeć lekki Å›wist, kiedy coraz szybciejwdychaÅ‚am i wydychaÅ‚am powietrze.Mama odwróciÅ‚a siÄ™ w mojÄ… stronÄ™ izobaczyÅ‚am, że zbladÅ‚a.- Wszystko w porzÄ…dku?  ZapytaÅ‚a. WyglÄ…dasz, jakbyÅ› miaÅ‚azwymiotować.Translate_Team Jessica Verday  Pustka 02 - Nawiedzana- TÅ‚um& nie mogÄ™& niedobrze mi.- Możesz, Abbey.Zanim zauważysz, bÄ™dzie po wszystkim.Po prostupowiedz kilka słów o Kristen, a potem bÄ™dziesz wolna. PotrzÄ…snęłam gÅ‚owÄ…. Nie& nie mogÄ™. RozejrzaÅ‚am siÄ™.MusiaÅ‚am wyjść.MusiaÅ‚am siÄ™stamtÄ…d wydostać.Mama musiaÅ‚a zrozumieć moje intencje, bo nagle jej rÄ™kaopadÅ‚a na moje ramiÄ™ i Å›cisnęła je lekko.Ucisk w zasadzie rozproszyÅ‚ mojÄ…uwagÄ™ i przestaÅ‚am hiperwentylować& odrobinÄ™.- ZapisaÅ‚aÅ› sobie, co chcesz powiedzieć, prawda?  Przytaknęłam.- WiÄ™c poradzisz sobie.Kiedy burmistrz ciÄ™ wywoÅ‚a, po prostu przeczytajswoje notatki.BÄ™dÄ™ stać tuż za tobÄ…, żeby ciÄ™ wesprzeć, dobrze?Ponownie kiwnęłam gÅ‚owÄ…, a Burmistrz Archer zaczÄ…Å‚ przemowÄ™.PowitaÅ‚zebranych i podziÄ™kowaÅ‚ wszystkim za obecność& WymieniÅ‚ wszystkichprzybyÅ‚ych czÅ‚onków rady miasta i komitetu zarzÄ…dzajÄ…cego budowÄ… mostu,którzy  pracowali nad tym projektem bez wytchnienia i pokazali prawdziweoddanie i dumÄ™ dla miasta ; zachÄ™ciÅ‚ tym ludzi do oklasków, a nastÄ™pnie ogÅ‚osiÅ‚,że powiem kilka słów, upamiÄ™tniajÄ…cych zmarÅ‚Ä….Mama musiaÅ‚a mnie popchnąć w kierunku podium, ale rzeczywiÅ›cie-zgodnie z tym, co powiedziaÅ‚a - stanęła tuż za mnÄ….Burmistrz ArcherprzedstawiÅ‚ mnie jako przyjaciółkÄ™ Kristen, a potem wszyscy ucichli.SpojrzaÅ‚am na kartkÄ™, którÄ… Å›ciskaÅ‚am w dÅ‚oni, potem uÅ‚ożyÅ‚am jÄ… napulpicie i wygÅ‚adziÅ‚am jej brzegi.ByÅ‚o na niej wszystko, co chciaÅ‚ampowiedzieć.Tuż przede mnÄ….Wszystko, co musiaÅ‚am zrobić, to otworzyć usta iprzeczytać sÅ‚owa.CzekaÅ‚y na mnie.- Kristen Maxwell byÅ‚Ä…& - ZatrzymaÅ‚am siÄ™ i zaczęłam od nowa. ByÅ‚a&KtoÅ› przy bramie poruszyÅ‚ siÄ™ i zdekoncentrowaÅ‚ mnie, poczuÅ‚ampotrzebÄ™ zaciÅ›niÄ™cia pięści.PróbowaÅ‚am wyÅ‚owić z tÅ‚umu Bena, ale nie udaÅ‚omi siÄ™.WiÄ™c zamiast tego, spróbowaÅ‚am sztuczki.WyobraziÅ‚am sobiewszystkich w Å›miesznej bieliznie.PomogÅ‚o, tak jakby.- MogÅ‚abym wam powiedzieć& , co byÅ‚o dobre w Kristen. PrzeczytaÅ‚am zwahaniem. Dobra córka.Dobra przyjaciółka.Dobra uczennica.DobryczÅ‚owiek.Ale to wszystko, to coÅ›, co spodziewaliÅ›cie siÄ™ usÅ‚yszeć.Kto mówi ozÅ‚ych cechach kogoÅ›, kto odszedÅ‚?  Mój gÅ‚os zadrżaÅ‚, ale kontynuowaÅ‚am.Jednak, co byÅ‚o naprawdÄ™ istotne, to fakt, że kochaÅ‚a życie.KochaÅ‚a żyć,uÅ›miechać siÄ™, czerpać radość ze wszystkiego, co robiÅ‚a.To byÅ‚a jej najlepszacecha. SpojrzaÅ‚am na most. PrzychodziÅ‚yÅ›my tu, jeszcze zanim rozpoczęłasiÄ™ przebudowa.SpotykaÅ‚yÅ›my siÄ™ pod mostem i patrzyÅ‚yÅ›my na rzekÄ™ - Å›miejÄ…csiÄ™ i rozmawiajÄ…c.SpÄ™dzajÄ…c razem czas.NaprawdÄ™ lubiÅ‚a to miejsce.PoczuÅ‚am uÅ›cisk w gardle, ale go przeÅ‚knęłam [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl