[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mengele w obozach koncentracyjnych.Znane są przykłady współ-czesnych badań eksperymentalnych na ludziach, których samo podjęcie wywołuje najgłęb-szy sprzeciw.Metody w nich stosowane są nieetyczne i okrutne, a podawane instrukcje lubwyjaśnienia fałszywe.Czemu służyły opisane poniżej eksperymenty? Autorzy tych badańtwierdzili, że poznaniu granic podporządkowania się autorytetowi lub mechanizmom ule-głości.Badano w nich także, do jakich granic zachowań agresywnych może dojść człowiekw warunkach eksperymentalnych [15].148BG AGHW pierwszym z tych eksperymentów, przeprowadzonych w 1965 roku przez S.Mil-gram (Uniwersytet Nowojorski), osobami badanymi byli zgłaszający się na ochotnikamężczyzni w wieku od 20 do 50 lat.Byli wśród nich robotnicy, pracownicy umysłowi,przedstawiciele wolnych zawodów, a także osoby z doktoratem.Uczestnicy eksperymentubyli przekonani, że celem badania jest ustalenie wpływu kar na zapamiętywanie.Każdemubadanemu mówiono, że będzie uczniem lub nauczycielem.Kim zostanie, zadecyduje loso-wanie.Gdy zostanie nauczycielem, jego zadaniem będzie wymierzanie kary (wstrząsu elek-trycznego) uczniowi za każdym razem, gdy ten popełni błąd.Każdorazowo, w wyniku sfingowanego losowania, badany zostawał nauczycielem,a uczniem Mr.Wallace sympatyczny mężczyzna w wieku około 50 lat, mówiący, że jestksięgowym (w rzeczywistości był on aktorem grającym rolę ucznia).Na wstępie, dlademonstracji, badany otrzymywał słaby wstrząs prądem o napięciu 45 woltów, ponadtooglądał ucznia przywiązanego do krzesła elektrycznego znajdującego się w sąsiednimpomieszczeniu.Następnie rozpoczynała się dalsza, zasadnicza część eksperymentu.Bada-nemu demonstrowano, jak posługiwać się trzydziestoma przyciskami: poczynając od tegoz napisem słaby wstrząs (15 woltów) aż po przycisk oznaczony słowami niebezpie-czeństwo: silny wstrząs (450 woltów).Badanemu polecono zwiększyć napięcie wstrząsuo 15 woltów za każdym razem, gdy uczeń popełni błąd lub nie zareaguje w określonymczasie.Ponieważ uczeń popełniał wiele błędów, poziom kar podnosił się szybko.Protestyofiary, dobiegające z głośnika, wzmagały się wraz ze wzrostem napięcia wstrząsów(uczniem był aktor).Przy 75 woltach uczeń zaczynał jęczeć; przy 150 woltach domagał się,aby go zwolnić z udziału w eksperymencie; przy 180 woltach krzyczał, że nie może jużdłużej wytrzymać bólu.Gdy napięcie osiągnęło 300 woltów, wołał, że nie może dłużej braćudziału w eksperymencie i musi być uwolniony.Krzyczał, że ma chore serce, a następnie,przez ostatnie serie prób, nie reagował w ogóle, nie dając znaku życia.Jeśli badany wahałsię lub protestował, nie chcąc wymierzyć następnego wstrząsu, eksperymentator mówił mu: nie masz innego wyboru: musisz działać dalej! Twoje zadanie polega na karaniu ucznia zapopełnianie błędów.Eksperymentator podkreślał, że brak reakcji również musi być kara-ny, gdyż przyjęto zasadę, iż to także jest błędem.Poproszono 40 psychiatrów, aby przewidzieli, jak będą zachowywać się badani w tymeksperymencie.Sądzili, że większość badanych nie dopuści do przekroczenia granicy 150woltów, że przy 300 woltach co najwyżej 4% badanych będzie nadal posłusznych.Natomiast do450 woltów dojdą tylko nieliczne (mniej niż 0,1%) osoby o cechach psychopatycznych.Oczywiście, w badaniu ofiara była aktorem asystentem eksperymentatora, a jejprotesty były odegranymi i zarejestrowanymi na taśmie magnetofonowej reakcjami nawstrząsy o różnym napięciu przy czym żadnego z tych wstrząsów naprawdę niewymierzono.Badani byli jednak przekonani o realności sytuacji eksperymentalnej.Jakłatwo można sobie wyobrazić, sytuacja ta była niezwykle przykra dla większości badanych.W istocie wielu z nich bardzo cierpiało.Wymierzanie niewinnemu, obcemu człowiekowiwstrząsów elektrycznych o tak dużym napięciu było oczywiście dla nich aktem skrajnegookrucieństwa i agresji.Większość z nich protestowała.Uświadamiali sobie przecież, że149BG AGHmogą nawet zabić ucznia, jeśli wstrząs wywoła u niego atak serca.Nalegali, aby zwolnićich z badania.Przytoczony poniżej fragment zapisu wypowiedzi jednego z badanychświadczy wyraznie, że sytuacja eksperymentalna wywoływała silny konflikt wewnętrzny.Podano l80 woltów: On nie może tego wytrzymać.Nie myślę zabić tego człowieka.Czy niesłyszysz, że on krzyczy? On krzyczy.Co będzie, jeśli coś mu się stanie? Kto wezmie na siebieodpowiedzialność, jeśli coś się stanie? W tym momencie eksperymentator brał na siebie pełnąodpowiedzialność.Jeżeli tak to w porządku.Podano 195 woltów: Przecież on krzyczy.Posłuchaj tego.Ojej, ja nie wiem.Eksperymentator mówi: Eksperyment wymaga, abyś działałdalej.Wiem o tym, proszę pana, ale myślę, że on nie wie, czego od niego chcemy.On doszedłjuż do 195 woltów.Podano 240 woltów: O, nie.Myślisz, że dojdę do końca tej skali? Nie,proszę pana.Nie zamierzam zabić tego człowieka.Nie myślę podać mu 450 woltów
[ Pobierz całość w formacie PDF ]