[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Viola jest moją żoną odpowiedział przez zaciśnięte zęby. Nadobre i na złe.Nie potrafiłbym jej skrzywdzić. Och, czuję się tym pocieszony.Niezmiernie.Opiekuj się mojącórką, młodzieńcze.Opiekuj się jej perłą.I niech dobry Bóg da wamobojgu takie życie, na jakie zasłużyliście.Po tych słowach Sebastian Somerset odwrócił się i swobodnymkrokiem odszedł w stronę powozu.Wsiadł, ujął w ręce wodze i ruszyłprzed siebie, zostawiając im drogę wolną.Archer długo jeszcze słyszał jego szyderczy śmiech.Błędy, tak jak lekkie słomki, pływają po powierzchni.Kto chce znalezć perły,musi szukać głębiej.John Dryden, All for LoveROZDZIAA DZIESITYSan Francisco, czasy współczesne Oczywiście, że musiałaś go puścić, Liano.Twój syn jest dziedzicemwielkiej fortuny, ale ma prawo zobaczyć się z ojcem.Liana zdawała się nie słyszeć przybranego brata.Stała nieruchomo,obrócona twarzą do okna z wzrokiem zatopionym w spokojnychwodach zatoki.Sto lat temu jej dziadek, Tom Robeson, patrzył na tesame wody z jakiegoś niezbyt odległego punktu.Przypomniała sobie,jak to kiedyś jej ojciec Thomas, zabrał ją na tereny dawnych posiadłościRobesonów na Van Ness Avenue, by udzielić córce krótkiej lekcjihistorii rodziny.Skrzyżował ramiona, na jego twarzy malowało sięwzruszenie.Położył dłoń na główce ośmioletniej wówczas Lianyi powiedział: Tutaj urodził się mój ojciec.Jego dom już nie istnieje, a był większyi wspanialszy niż wszystkie w okolicy.Liana zle się czuła w obecności Thomasa.Od wczesnegodzieciństwa wychowywała się z dala od niego i dopiero po śmiercimatki musiała przywyknąć do obecności tego postawnego, oschłegomężczyzny, który podawał się za jej ojca. Co się stało z tym domem? zapytała. W 1906 roku trzęsienie ziemi zniszczyło miasto.Byłem wtedymałym chłopcem.Właśnie dopływaliśmy do San Francisco, gdziemiałem zamieszkać z dziadkami.Podobno trzeba było wysadzićw powietrze całe ulice, żeby powstrzymać szalejące pożary.Wpływającdo portu, usłyszeliśmy potężną eksplozję& Bum!Podskoczyła ze strachu, a na dodatek wzruszył ją los biednychdomów i ich mieszkańców toteż natychmiast zachciało jej się płakać.Wiedziała jednak, że przy ojcu nie wolno jej uronić ani jednej łzy. Czy wtedy zginął twój tata? Nie, już nie żył, zamordował go w Australii jego najlepszyprzyjaciel.Tak się właśnie dzieje, kiedy za bardzo ufamy ludziom.Pamiętaj, Liano, nigdy, ale to przenigdy nie ufaj nikomu.Tego nauczyłomnie życie.Tamtego dnia skinęła głową na znak, że go rozumie.Dzisiaj jednaknie potakiwała.Była dorosła i znacznie mądrzejsza.Jej ojciec natomiastnie żył. Cullen nalegał na miesiąc wakacji z Matthew.Z prawnego punktuwidzenia nie mogłam mu tego odmówić wróciła do rozmowyz bratem, wciąż patrząc na pomarszczone wody zatoki. Mój Boże, ktomógł się tego spodziewać? Nawet w najgorszych snach& głos uwiązłjej w gardle.Wciąż nie mogła uwierzyć, że jej syn, jej jedyne dziecko, jejukochany Matthew zaginął.Dlaczego jej serce wciąż jeszcze bije? Nic nie mogłaś poradzić.Przecież o niczym nie wiedziałaś. Zawsze miałam złe przeczucia. Co dokładnie powiedzieli ci na policji? Niewiele.Na razie sprawdzają fakty.Kontaktują się z liniamilotniczymi, z władzami Denver.Obiecali zatelefonować, jak tylkoczegoś się dowiedzą.Ich zdaniem on po prostu uciekł. Uciekł? Matthew? Tak.Tłumaczyłam im, że mój syn nie miał żadnych powodów,żeby uciekać, ale chyba ich nie przekonałam.Szkoda.Zazwyczaj niezajmują się ucieczkami tak szybko, bo większość nastolatków samawraca po kilku dniach.Liana zdecydowała się opowiedzieć bratu o zniknięciu syna, alenadal nikt nie wiedział, że znikła także perła.Odwróciła się od okna. Czuję, że go znajdziemy powiedziała i spróbowała sięuśmiechnąć. On ma prawie piętnaście lat i jest bardzo dojrzały jak naswój wiek.Widziałam, jak wsiadał do samolotu.Po wylądowaniu nieposzedłby z kimś obcym, tego jestem pewna. Powiedziałem Stanfordowi, żeby nie żałował grosza.Stanford był szefem bezpieczeństwa w PIG.Trafił do firmybezpośrednio z FBI i wszędzie miał znajomości.Oddelegowano go doposzukiwania Matthew, jak tylko zaginięcie chłopca stało się faktem. Och, Boże, gdzie on może być? Czy wiesz, Graham, ile wysiłkumatka wkłada w nauczenie dziecka, by nie rozmawiałoz nieznajomymi? Tak się starałam&Wzięła głęboki oddech i próbowała odzyskać panowanie nad sobą.Musiała się trzymać, póki Matthew się nie znajdzie. Wiem, że nie chcesz tego słuchać, ale może on naprawdę się urwał.Może& Graham zamilkł w pół zdania, wzruszając ramionami. Może co? Może jesteś odrobinę nadopiekuńcza. O czym ty mówisz! Chodzi do prywatnej szkoły, to prawda, alejezdzi tam autobusem, jak każdy śmiertelnik.Wolno mu odwiedzaćznajomych w całej okolicy, nawet w takich miejscach, gdzie sama nieczułabym się bezpiecznie.Absolutnie nie trzymam go pod kloszem. Fakt. Więc o co ci chodzi? To chłopak, musi się sprawdzać, wyrywa go w świat, do ludzi.Z drugiej strony ma świadomość, że jak spózni się choć minutę,postawisz na nogi Stanforda i całą miejską policję.Bądz co bądz jestdziedzicem Robesonów.Bez względu na to, gdzie się znajduje i co robi,stale jest pod obserwacją. Nigdy nie narzekał.Jest szczęśliwy.Ma tabuny przyjaciół, niezażywa narkotyków& Czy ktoś sprawdza teraz jego kolegów? Naturalnie, to pierwsza rzecz, jaką Stanford polecił zrobić.Sporządziłam mu aktualną listę jego znajomych& No i o to właśnie mi chodzi skrzywił się Graham. O co? Masz aktualną listę jego znajomych. Przesadzasz. Liana wstała i ruszyła do wyjścia. Powiesz jeszcze komuś? zapytał, gdy była już przy drzwiach. Będę musiała, policja zacznie przesłuchania. A dokąd idziesz teraz? Do domu.Stanford uważa, że powinnam czekać pod telefonem nawiadomość& od Matthew albo od kogoś innego.Może zresztą Matthewsam już wrócił. Pójdę z tobą. Dziękuję, nie trzeba. Nie oczekiwałem hulanki ani swawoli.Znów spróbowała się uśmiechnąć, lecz tym razem przyszło jej toz trudem. Wiem, ale wolę zostać sama. W razie czego jestem u siebie.Aha& zawahał się i popatrzył nanią niepewnie a co z Cullenem? Mianowicie? No& czy on może mieć z tym coś wspólnego? Wykluczone.Cullen kocha swego syna. A jeżeli upozorował zniknięcie, żeby wywiezć chłopca z kraju? Bzdura.I tak będzie z Matthew przez cały miesiąc.Jeśli chciał gozabrać do Australii, ma na to mnóstwo czasu, nie musi uciekać się dokłamstw i alarmować władz.Poza tym Matthew obiecał, że nigdy tamz ojcem nie pojedzie. Pamiętasz, co powiedział twój ojciec przed śmiercią? Istnieją tylkodwie rzeczy, których Cullen pragnie i których nigdy nie zdobędzie.Tojego syn i Królowa Pereł.Na wspomnienie perły serce Liany ścisnął żal.Wiedziała, że niktinny nie postawiłby wszystkiego na jedną kartę, by ją zdobyć.TylkoCullen.Mimo to westchnęła i odpowiedziała stanowczo, jakby samasiebie chciała przekonać: Jeżeli Matthew jest teraz z Cullenem, to nic mu nie grozi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]