[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Dlaczego nie zÅ‚ożyÅ‚a pani skargi na-tychmiast po listopadowym napadzie? ChciaÅ‚a pani oszczÄ™dzić winne-go? Zna go pani? Ależ nie jÄ…kaÅ‚a siÄ™ Joséphine za każdym razem,gdy stawiaÅ‚ jej to pytanie (to pewnie byÅ‚a jakaÅ› technika dochodzeniowapolegajÄ…ca na zadawaniu sto razy tego samego pytania) nie chciaÅ‚amniepokoić mojej córki, Zoé.Jej ojciec zginÄ…Å‚ pożarty przez krokodyla,nie chciaÅ‚am, żeby przeżywaÅ‚a kolejnÄ… tragediÄ™".PatrzyÅ‚ na niÄ…, potrzÄ…-sajÄ…c z powÄ…tpiewaniem gÅ‚owÄ…. KtoÅ› wbij a pani nóż w serce, a panimyÅ›li w pierwszym rzÄ™dzietym, żeby oszczÄ™dzić córkÄ™? OczywiÅ›cie. Ach.JeÅ›li siÄ™ niemylÄ™, to wÅ‚aÅ›nie nazywa siÄ™ masochizmem! A jak siÄ™ pani udaÅ‚o ujśćprzed kilkakrotnymi ciosami nożem?".Joséphine patrzyÅ‚a na niego zniedowierzaniem.OdpowiadaÅ‚a już na to pytanie! DziÄ™ki paczce odprzyjaciół męża, w której byÅ‚ but sportowy".Inspektor uÅ›miechaÅ‚ siÄ™ zrozbawieniem. But sportowy! CoÅ› podobnego.To oryginalne! Zawszepowinno siÄ™ go nosić przy sobie, gdy wychodzi siÄ™ gdzieÅ› wieczorem!".natychmiast zadawaÅ‚ pytanie na temat Anglii. I traf chciaÅ‚, że byÅ‚apani w Londynie, gdy zabito kapitan Gallois.ChodziÅ‚oalibi?". PojechaÅ‚am spotkać siÄ™ z moim angielskim wydawcÄ….Mo-gÄ™ to udowodnić". Z pewnoÅ›ciÄ… pani wie, że nie ceniÅ‚a pani wysoko". ZauważyÅ‚am to". MiaÅ‚a siÄ™ z paniÄ… spotkać nastÄ™pnego dnia po tym,gdy.". Nie wiedziaÅ‚am". ZostawiÅ‚a zresztÄ… notatkÄ™.Chce pani jÄ…przeczytać?"PodaÅ‚ jej biaÅ‚Ä… kartkÄ™, na której pani kapitan napisaÅ‚a grubym, czar-nym flamastrem: DR%7Å‚Y RV, DR%7Å‚Y RV, DR%7Å‚Y RV. RV rendez vous to spotkanie.Pewnie w czasie tego spotkania chciaÅ‚apani zadać kolejne pytania.Czy spieraÅ‚yÅ›cie siÄ™ o coÅ›?". Nie.DziwiÅ‚amsiÄ™, że jest do mnie tak wrogo nastawiona.PomyÅ›laÅ‚am sobie, że po pro-stu siÄ™ jej nie spodobaÅ‚am". Ach! rozeÅ›miaÅ‚ siÄ™ Tak okreÅ›la panito, że byÅ‚a pani przesÅ‚uchiwana! BÄ™dzie pani musiaÅ‚a znalezć inny po-LRTwód.lub bardzo dobrego adwokata.Pani sytuacja jest nie do pozaz-droszczenia".WybuchnÄ™la pÅ‚aczem. Przecież mówiÄ™ panu, że nie zro-biÅ‚am nic zÅ‚ego!". Wszyscy tak mówiÄ…, droga pani! Najgorsi zbrodnia-rze zawsze zaprzeczajÄ…klnÄ… siÄ™ na gÅ‚owÄ™ matki, że nic nie zrobili".UderzaÅ‚ w pulpit biurkawyprostowanymi palcami wskazujÄ…cymi, naÅ›ladujÄ…c solo na perkusji.PrzerwaÅ‚ swój numer, gdy w drzwiach pojawiÅ‚ siÄ™ jeden z jego kolegów. SÅ‚uchaj.Mamy nowego Å›wiadka.CoÅ› piÄ™knego! To koleżanka kelner-ki.WróciÅ‚a z trzymiesiÄ™cznej podróży do Meksyku i wÅ‚aÅ›nie dowiedzia-Å‚a siÄ™ o koleżance.PowinieneÅ› przyjść". Dobrze. zgodziÅ‚ siÄ™ in-spektor już idÄ™, a pani jest wolna, ale pani sytuacja nie jest jasna.Napani miejscu dobrze bym siÄ™ zastanowiÅ‚!".Za każdym razem gdy wychodziÅ‚a z pokoju inspektora, mijaÅ‚a sÄ…-siadów.Czekali, siedzÄ…c na drewnianych Å‚awkach w korytarzu z dawnoniemalowanymi Å›cianami.Nie Å›mieli siÄ™ odezwać.Już czuli siÄ™ winni.PaÅ„stwo Mersonowie utyskiwali, Pinarelli syn uÅ›miechaÅ‚ siÄ™ wymownie,jakby znaÅ‚ najpil niej strzeżone tajemnice i byÅ‚ tu tylko w charakterzestatysty, natomiast Lefloc Pignel i Van den Brockowie byli oburzeni. JesteÅ›my bezradni! Jeżeli siÄ™ nie zgÅ‚osimy, zapudÅ‚ujÄ… nas bun-towaÅ‚a siÄ™ pani Van den Brock z rozbieganym wzrokiem.Ależ nie! uspokajaÅ‚ jÄ… mąż. To oczywiÅ›cie nie do wytrzyma-nia, ale musimy podporzÄ…dkować siÄ™ procedurze.Nerwy niczemu niesÅ‚użą, wprost przeciwnie, musimy stawić im czoÅ‚a, zachowujÄ…c jak naj-wiÄ™kszy spokój.Pani Lefloc Pignel postaraÅ‚a siÄ™ o zwolnienie lekarskie, aby niemusieć stawiać siÄ™ na przesÅ‚uchania.A dlaczego mordercÄ… miaÅ‚oby być jedno z nas? zastanawiaÅ‚a siÄ™Joséphine.Bo wuj tej Bassonniere z teczuszka mi zionie żądzÄ… zemstyw imieniu rodziny rozwÅ›cieczonej faktem, że musiaÅ‚a siÄ™ przenieść wgÅ‚Ä…b podwórza? Pani de Bassonniere miaÅ‚a teczki wszystkich.Nie tylkomieszkaÅ„ców budynku A! To, że znaÅ‚am trzy z czterech ofiar, nie czynize mnie automatycznie wspólniczki! Nie wiem nawet, jak ta kelnerkawyglÄ…daÅ‚a! Ta historia kupy siÄ™ nie trzyma.To pani kapitan uczyniÅ‚a zeLRTmnie podejrzanÄ….ZdenerwowaÅ‚am jÄ… już w czasie naszej pierwszej roz-mowy.WywoÅ‚ujÄ™ u niektórych ludzi takÄ… reakcjÄ™: uważajÄ… mnie zabezwolnÄ…, pasywnÄ…, wrÄ™cz gÅ‚upiÄ….Może nie podobaÅ‚a jej siÄ™ mojaksiążka? ChciaÅ‚a zostać pisarkÄ… i odrzucono jej trzy rÄ™kopisy.PomyÅ›laÅ‚asobie: Dlaczego ona a nie ja?".DR%7Å‚Y RV, DR%7Å‚Y RV, To na-wet nie jest poprawnie.Nie można drążyć spotkania, można drążyć my-Å›li.WstaÅ‚a i poszÅ‚a po sÅ‚ownik.OtwarÅ‚a go i mruknęła: miaÅ‚am racjÄ™;czasownik drążyć": w znaczeniu abstrakcyjnym, pogÅ‚Ä™biać, dokonaćgÅ‚Ä™bokiej analizy".Nie drąży siÄ™ spotkania, ale proponuje siÄ™ je, przygo-towuje, aranżuje, organizuje, odwoÅ‚uje, przekÅ‚ada, odkÅ‚ada, rozkÅ‚ada wczasie, gdy jest ich kilka.Przecież kapitan nie robiÅ‚a bÅ‚Ä™dów jÄ™zykowychw rozmowie, zwróciÅ‚abym na to uwagÄ™.MaÅ‚o ludzi nie popeÅ‚nia bÅ‚Ä™dówjÄ™zykowych.NapisaÅ‚a dwie litery w notesie.RV, RV, RV.Rendez vous, czylispotkanie, ale także Rosyjskie Varietes, Recto Verso, Rocznica Victorii,Rodzaj Vendetty, RozsÄ…dny Vatowiec.Zoé wÅ‚ożyÅ‚a gÅ‚owÄ™ przez drzwi iobrzuciÅ‚a matkÄ™ zaniepokojonym spojrzenie. Co robisz, mamo? PracujÄ™. NaprawdÄ™ pracujesz? Nie, robiÄ™ rysunki przyznaÅ‚a Joséphine zmÄ™czona gonitwÄ…myÅ›li. Pokażesz mi je? spytaÅ‚a Zoé gÅ‚osikiem intruza. Nie sÄ… specjalnie udane, wiesz.Zoé usiadÅ‚a na oparciu fotela.Joséphine podaÅ‚a jej kartkÄ™ zapisanÄ…RV i przygotowaÅ‚a odpowiedz majÄ…cÄ… zaspokoić ciekawość córki.NiechciaÅ‚a opowiadać jej o Å›ledztwie. Ach. westchnęła rozczarowana Zoé, upuszczajÄ…c kartkÄ™.Uczysz siÄ™ pisać SMS y?LRT Nie odparÅ‚a zaskoczona Joséphine
[ Pobierz całość w formacie PDF ]