X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Więzień zbadałz zainteresowaniem naciągniętą siatkę siedziska, zanim usiadłi oparł plecy.- Florio - przemówił dziwnym, zadumanym tonem.A potemdodał zdecydowanie: - Jak myślisz, czy mógłbym otrzymaćlód i bandaż na ten nadgarstek? Nie sądzę, by był złamany, nieodczuwam bólu w miejscach, gdzie można by się tego spodzie�wać.Ale ręka mi puchnie.Potem muszę rozmówić się z jakimśmagiem, który potrafi rzeczywiście wykryć ten urok.Floria nie zamierzała mówić mu, że z tego co wiedziała,jedynym anormalnym magiem w pałacu była księżna.Posta�nowiła zająć się sprawami praktycznymi i porozumiała się zestrzegącymi ich strażnikami, prosząc o bandaże i lód z zaso�bów straży.Strażnik powrócił z zaopatrzeniem medycznym oraz jedze�niem i piciem.Floria zmieszała dawkę środka przeciwbólo-26S wego z sokiem, osłodziła go miodem i skosztowała.Po częścispodziewała się, że ostatnie wydarzenia zniweczyły jej wszyst�kie starania nauczenia dworu, iż próby otrucia jej mijają sięz celem.Ale sok okazał się czysty.Zaproponowała napój Balthasarowi, niepewna, czy go przyj�mie.Balthasar wyraził ich wspólną myśl słowami:- Ufam, że nie dodałaś tam niczego, co zwali mnie z nóg ażdo rana.Nie wspomniał nawet o zwyczajnej śmiertelnej dawce, choćjeśli o takiej możliwości nie pomyślał, to był szalony.- Wezwę Tempe, jeśli chcesz.%7łebyś zapytał mnie o to w jejobecności.Nie pozwoliłaby, żebym cię otruła.Rozważał jej słowa jeszcze chwilę, a potem opróżnił szklankę.- Musisz mnie nauczyć sporządzać tak przyjemne w smakulekarstwa - napomknął.- Większość tych, które mnie nauczo�no przygotowywać, smakuje podle.Mimo jego pozornego spokoju dostrzegła, jak mu ulżyło,kiedy czas mijał, a on nie odczuwał żadnych szkodliwychskutków.- Mój nadgarstek? - zasugerował.Przezornie starała się go nie dotykać ani nie dać mu okazji siędotknąć.Przyciągnęła bliżej stołek.Teraz z kolei ona poczułaulgę, kiedy ujęła go za ramię i nic się nie wydarzyło.Skórę nawierzchu dłoni miał bladą i chłodną, pokrytą lekką wysypkączy też spierzchniętą, ale bez stwardnień będących oznaką pra�cy fizycznej czy treningu szermierczego.Zbadała nadgarstek,wyczuwając ścięgna, i badała delikatne kości, nie zważając nato, że się wzdrygał, do czego nawet go prowokowała.Pozwolił,by sprawiała mu ból, i dzielnie go znosił.- Ni e wydaje mi się, by to było złamanie - powiedział w koń�cu.Odprężył się dopiero wtedy, kiedy zręcznie owinęła mu dłońi kciuk szorstką siateczką bandaża.269 - Czy pamiętasz zapytał - jak sporządzałaś dla mnie śro�dek na kaca, po tym jak z przyjaciółmi świętowaliśmy zalicze�nie ostatnich egzaminów?Pamiętała to.Martwiła się o niego - o Balthasara - tak sięwtedy rozchorował i był w opłakanym stanie.Skończyła ban�dażować nadgarstek.- Zjedzmy coś.Poniekąd zaskoczyło ją to, że Tempe spełniła ich życzeniei przysłała sekretarza, który spisał oświadczenie więznia orazjej samej swą nieskazitelną stenografią.Relacja więznia byłaskrupulatna i świadcząca o spostrzegawczości, zawierała szcze�góły dotyczące wyglądu i postawy uczestników.Czarodziejkamiała rację; widział to, co działo się wokół niego.Albo był Ciemnorodnym i to Balthasarem Hearnem.Musiała się tego dowiedzieć ze względu na własne zdrowiepsychiczne.Sekretarz zebrał swoje materiały i zaczął się podnosić.Wię�zień powiedział jednak:- Zaczekaj.- Kiedy sekretarz spojrzał na niego i odwróciłwzrok od tych zatrważających oczu, więzień dodał: - Proszę,byś zechciał spisać kolejne oświadczenie, pod pieczęcią są�downiczą. Pod pieczęcią sądowniczą" oznaczało, że oświadczenie tra�fi na stałe do protokołów.Sędziowie traktowali rzetelność tychdokumentów z równie wielką powagą, jak Zwiątynia swojeumowy.Sekretarz spojrzał na Florię, jakby prosząc o potwierdzenie.Powoli skinęła głową.Kimkolwiek był ich więzień - szalonyczy przy zdrowych zmysłach - pojmował prawo Zwiatłorod-nych, wedle którego był w pełni uprawniony do złożenia tako�wego oświadczenia.- To może trochę potrwać.Czy życzycie sobie coś do jedze�nia albo picia?210 Mężczyzna gwałtownie pokręcił głową, a Floria poczuła,że kącik jej warg drgnął.Oczywiście, że nie; nie w obecnościosławionej strażniczki-zabójczyni, której zabezpieczenie uczy�niło ją odporną na trucizny.Więzień zaczął mówić miarowym głosem:- Nazywam się Balthasar Hearne i jestem lekarzem.Urodzi�łem się jako Ciemnorodny w mieście Minhome.Jestem osobąpełnoletnią, zdrową na umyśle oraz obywatelem o dobrej re�putacji i składam to oświadczenie z własnej, nieprzymuszonejwoli, aby uzupełnić protokoły o swoją wiedzę dotyczącą nęka�jących Minhorne problemów, w szczególności pożaru River�march, zamordowania księcia Isidore'a oraz zniszczenia wieżymieszczącej Zwiątynię Magów.Znała część tej historii, ale nie całą.A już na pewno nie wie�działa, co działo się w Stranhorne i po jego upadku.Słysząc, jakopowiadał o zdradzie i śmierci kapitana Rupertisa, Floria pode�rwała się na równe nogi z zaciśniętymi pięściami.Zadzwoniłapo strażnika i zażądała, by Rupertis zszedł na dół i się z nią zo�baczył.Strażnik jednak powiadomił ją, że Rupertis nie zamel�dował się jeszcze z powrotem po tym, jak za dnia opuścił pałacz jakiś poleceniem.Wówczas Floria nie mogła już usiedzieć namiejscu.Przemierzała komnatę, podczas gdy siedzący nieru�chomo na środku pokoju mężczyzna opowiadał swą historię.Poruszająca się dłoń sekretarza zawahała się kilkakrotnie, gdyspisywał tę relację, tak jak i głos więznia.Jednak opowiedziałwszystko do samego końca, przysłuchiwał się, kiedy mu od�czytywano oświadczenie i podpisał się chwiejnym, lecz rozpo�znawalnym charakterem pisma na ostatnim arkuszu.- Bądzcie łaskawi przedstawić to waszej pani Tempe.Zdołał zachować spokój do wyjścia sekretarza, dopiero po�tem ukrył twarz w dłoniach.Resztki nieufności Florii opadły, kiedy wsłuchiwała sięw ten głos, który znała od ponad trzydziestu lat, opowiadający271 bez żadnego zle dobranego słowa czy niewłaściwej odmiany [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl

  • Drogi uĚĽytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treĹ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

     Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyĹ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treĹ›ci marketingowych. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.