[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zwit przygnaÅ‚ tu okoÅ‚o tysiÄ…ca ludzi, przybywajÄ…cych naÅ‚odziach lub przekraczajÄ…cych mury na północnej granicy z KrajemCzernskiego.Na ich czele staÅ‚ król Jan.Sam ustawiÅ‚ swoich ludzi w szyku bojowym, z JoeMillerem w Å›rodku, ale król Jan zrobiÅ‚ krok do przodu, wyciÄ…gajÄ…crÄ™kÄ™ na znak pokoju.Sam wystÄ…piÅ‚ przed szereg, aby z nimporozmawiać.Nawet po tym, jak Jan wyjaÅ›niÅ‚ mu co zrobiÅ‚, SamoczekiwaÅ‚, że zostanie zabity.Dopiero pózniej zrozumiaÅ‚, że JanpotrzebowaÅ‚ jego, Firebrassa i innych, skoro zamierzaÅ‚ odbudowaćstatek.Poza tym, mógÅ‚ odczuwać perwersyjnÄ… przyjemność,trzymajÄ…c Sama przy życiu i pozwalajÄ…c mu siÄ™ zastanawiać, którejnocy przyjdzie Å›mierć.Jak siÄ™ okazaÅ‚o, nie wszystko trzeba byÅ‚o rozpoczynać odzera.Statek, prawie nie zniszczony, zostaÅ‚ odnaleziony na wzgórzupo drugiej stronie Rzeki, milÄ™ w dół.OpadajÄ…ce wody osadziÅ‚y gotak Å‚agodnie, jak kot stawia Å‚apÄ™.Przetransportowanie ogromnegokadÅ‚uba nie byÅ‚o Å‚atwe; ale kosztowaÅ‚o o wiele mniej wysiÅ‚ku niżzbudowanie nowego.Jan niejeden raz wyjaÅ›niaÅ‚ Samowi, co wÅ‚aÅ›ciwie zrobiÅ‚, aleperfidia i wielopoziomowe oszustwa byÅ‚y tak skomplikowane, żeSam nigdy nie mógÅ‚ sobie tego wyobrazić w caÅ‚oÅ›ci.Jan zawarÅ‚pakt, zdradzajÄ…c Sama i wiedzÄ…c bardzo dobrze, że Hacking równieżgo zdradzi.Jan byÅ‚by zawiedziony, gdyby Hacking nie próbowaÅ‚zadać mu ciosu w plecy.StraciÅ‚by wtedy caÅ‚Ä… wiarÄ™ w czÅ‚owieka.Jan zawarÅ‚ pakt z Iyeyasu, zobowiÄ…zujÄ…c siÄ™ pomóc mu wataku po inwazji Hackinga.Iyeyasu podobaÅ‚ siÄ™ pomysÅ‚, że HackingosÅ‚abi swoje siÅ‚y, atakujÄ…c Parolando.W ostatniej chwili Jan zawarÅ‚pakt z Publiusem Crassusem, Tai Fungiem i Czernskim, którzy mielimu pomóc dobić siÅ‚y Iyeyasu, zdziesiÄ…tkowane po eksplozji zapory.Jan wysÅ‚aÅ‚ trzech ludzi, którzy mieli odpalić Å‚adunkiwybuchowe na zaporze, gdy pomiÄ™dzy drugÄ… liniÄ… wałów obronnychskupi siÄ™ najwiÄ™ksza liczba najezdzców i obroÅ„ców.Zanim to siÄ™staÅ‚o, uciekÅ‚ w Å‚odzi pod osÅ‚onÄ… mgÅ‚y. A wiÄ™c nie byÅ‚o ciÄ™ w paÅ‚acu, kiedy ostrzelaÅ‚y go dziaÅ‚a? zapytaÅ‚ Sam. Nie odparÅ‚ Jan, uÅ›miechajÄ…c siÄ™ swoim kocim uÅ›mie-chem. ByÅ‚em wiele mil na północ, pÅ‚ynÄ…c na spotkanie z Iyeyasu.Nigdy nie miaÅ‚eÅ› o mnie wysokiego mniemania, Samie, ale terazpowinieneÅ› uklÄ™knąć i pocaÅ‚ować mnie w rÄ™kÄ™ na dowódwdziÄ™cznoÅ›ci.Gdyby nie ja, straciÅ‚byÅ› wszystko. GdybyÅ› mi powiedziaÅ‚, że Hacking zamierzazaatakować, nie straciÅ‚bym niczego powiedziaÅ‚ Sam.MogliÅ›my zÅ‚apać go w puÅ‚apkÄ™.SÅ‚oÅ„ce wzeszÅ‚o, oÅ›wietlajÄ…c brunatne wÅ‚osy Jana i jegoniezwykÅ‚e, szaroniebieskie oczy. Ach, tak, ale Iyeyasu wciąż stanowiÅ‚by poważnezagrożenie.Teraz nie ma go, i maÅ‚o co może nas powstrzymać odpodbicia caÅ‚ej ziemi, której nam potrzeba, Å‚Ä…cznie z bauksytem iplatynÄ… Soul City oraz irydem i tungstenem Selinujo.ZakÅ‚adam, żenie masz nic przeciwko podbiciu tych dwóch krajów?Drugi pokos okazaÅ‚ siÄ™ bardzo obfity.Hacking zostaÅ‚wziÄ™ty do niewoli, a GwenafrÄ™ odnaleziono żywÄ….Oboje podczaswalki zostali wyparci w gÅ‚Ä…b wzgórz, na zachód.HackingprzygotowywaÅ‚ siÄ™ wÅ‚aÅ›nie do poprowadzenia szarży w dół wzgórza,kiedy zalaÅ‚a je woda.Gwenafra uciekÅ‚a, chociaż omal przy tym nieutonęła.Hackinga wody cisnęły na drzewo.ZÅ‚amaÅ‚ obie nogi i rÄ™kÄ™,miaÅ‚ również krwotok wewnÄ™trzny.Sam i Jan pobiegli do drzewa, pod którym leżaÅ‚ Hacking.Gwenafra krzyknęła na ich widok i objęła Sama i Lothara.WydawaÅ‚o siÄ™, że Sama przytulaÅ‚a znacznie dÅ‚użej od Lothara, czegomożna byÅ‚o siÄ™ spodziewać, jako że od kilku miesiÄ™cy gwaÅ‚towniekłóciÅ‚a siÄ™ z Lotharem.Jan chciaÅ‚ wykoÅ„czyć Hackinga przy pomocy jakichÅ›wyrafinowanych tortur, chÄ™tnie najszybciej jak tylko siÄ™ da.Samstanowczo zaprotestowaÅ‚.WiedziaÅ‚, że Jan dopnie swego, jeÅ›libÄ™dzie chciaÅ‚, jako że miaÅ‚ pięćdziesiÄ…t razy wiÄ™cej ludzi niż Sam.Ale Sam nie myÅ›laÅ‚ rozsÄ…dnie, przynajmniej nie w tej chwili.OsiÄ…gnÄ…Å‚ to, że Jan siÄ™ wycofaÅ‚.PotrzebowaÅ‚ Sama i ludzi, którzybyli wobec niego lojalni. MiaÅ‚eÅ› marzenie, BiaÅ‚y Samie powiedziaÅ‚ HackingsÅ‚abym gÅ‚osem. Cóż, ja też miaÅ‚em marzenie.Kraj, w którymbracia i siostry mogliby próżnować i poznawać swoje dusze.Gdziewszyscy bylibyÅ›my czarni.Nie potrafisz zrozumieć, co to znaczy.%7Å‚adnych biaÅ‚ych diabłów, żadnych biaÅ‚ych oczu.MogliÅ›my być takblisko nieba, na ile to tylko możliwe w tym diabelskim Å›wiecie.Nie,żebyÅ›my nie mieli tam problemów, nie ma miejsca bez problemów,czÅ‚owieku.Ale nie byÅ‚oby żadnych problemów z biaÅ‚ymczÅ‚owiekiem.Wszystko byÅ‚oby nasze.Ale to siÄ™ nie ziÅ›ci. MogÅ‚eÅ› mieć swój sen stwierdziÅ‚ Sam. GdybyÅ›tylko poczekaÅ‚.Po zbudowaniu statku, zostawilibyÅ›my żelazokażdemu, kto chciaÅ‚by je wziąć.A wtedy.Hacking skrzywiÅ‚ siÄ™.Pot pokryÅ‚ jego czarnÄ… skórÄ™, a twarzstężaÅ‚a mu z bólu. CzÅ‚owieku, chyba upadÅ‚eÅ› na gÅ‚owÄ™! NaprawdÄ™myÅ›laÅ‚eÅ›, że uwierzÄ™ w tÄ™ twojÄ… opowiastkÄ™ o poszukiwaniuÅ›wiÄ™tego Graala? WiedziaÅ‚em, że chcesz użyć swojego statku, żebypodbić czarnych, i znowu zakuć nas w Å‚aÅ„cuchy.BiaÅ‚as ze StaregoPoÅ‚udnia, taki jak ty.ZamknÄ…Å‚ oczy.Sam wtrÄ…ciÅ‚: Mylisz siÄ™! GdybyÅ› mnie znaÅ‚, gdybyÅ› zadaÅ‚ sobie trud,żeby mnie poznać, zamiast wtÅ‚aczać w stereotypy.Hacking otworzyÅ‚ oczy i przerwaÅ‚ mu: OkÅ‚amaÅ‚byÅ› czarnucha, nawet gdyby leżaÅ‚ na Å‚ożuÅ›mierci, prawda? PosÅ‚uchaj! Ten nazista, Göring, naprawdÄ™ mnÄ…wstrzÄ…snÄ…Å‚.Nie kazaÅ‚em im go torturować, tylko zabić, ale cifanatyczni Arabowie, znasz ich.W każdym razie, Göring przekazujemi przesÅ‚anie.ChwaÅ‚a ci i żegnaj, mój bracie.Przebaczam ci, albo-wiem nie wiesz, co czynisz.CoÅ› w tym stylu.Prawdziwa owieczka!PrzesÅ‚anie miÅ‚oÅ›ci od pieprzonego nazisty! Ale wiesz, on siÄ™zmieniÅ‚! Może ci Szansowcy rzeczywiÅ›cie majÄ… racjÄ™.Kto wie?RzeczywiÅ›cie gÅ‚upie wydaje siÄ™ wskrzeszać nas wszystkich, dawaćnam znów mÅ‚odość tylko po to, żeby niektórzy znów obrywali, a inniich krzywdzili.GÅ‚upie, no nie?WpatrywaÅ‚ siÄ™ w Sama, a potem dodaÅ‚: Czy możesz mnie zastrzelić? Ukrócić mojÄ… mÄ™czarniÄ™?NaprawdÄ™ cierpiÄ™.Lothar wystÄ…piÅ‚ przed Sama i powiedziaÅ‚: Po tym, co zrobiÅ‚eÅ› Gwenafrze, z przyjemnoÅ›ciÄ….WycelowaÅ‚ lufÄ™ wielkiej rusznicy w gÅ‚owÄ™ Hackinga.Hacking skrzywiÅ‚ siÄ™ i wymruczaÅ‚: GwaÅ‚t na zasadach, bracie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]