[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Po moim trupie, Logan. Warknął Quinn. Niech więc tak będzie. Ramsay wzruszył ramionami. Cóż, cokolwiek zamierzał, nie sądzę, żeby chodziło o to, żeby was trzech pozabijało sięo nią. Hatchard uśmiechnął się lekko. On zaledwie chce zobaczyć ją zamężną, przed jejkolejnymi urodzinami, a jeden z was będzie mężem.I nie, Grimm, Jillian nie wie nic na tentemat.Prawdopodobnie natychmiast uciekłaby z Caithness, gdyby miała najlżejszeprzeczucie, co zaplanował jej ojciec.W ciągu ostatniego roku Gibraltar sprowadził tuziny, aona odesłała ich wszystkich taką lub inną sztuczką.Ona i jej ojciec rozkoszowali sięprzechytrzaniem się wzajemnie.Im bardziej niezwykły był jego wybieg, tym bardziejpomysłowa jej reakcja.Choć muszę powiedzieć, że zawsze utrzymywała wszystko zdelikatnością i subtelnością, której może dokonać tylko kobieta z Sacheron.Większość z tychmężczyzn nie miało pojęcia, że zostali& er& z braku lepszego słowa& oszukani.Jak jejojciec, Jillian potrafi być istnym obrazem przyzwoitości, gdy za spokojna twarzą planujebunt.Jeden z was musi się do niej zalecać i ją zdobyć, ponieważ wy trzej jesteście ostatniąnadzieją Gibraltara.Niemożliwe, Jillian cicho kłóciła się z tą sprawą, z drżącym przekonaniem.Jej ojciec byjej tego nie zrobił.Czyż nie? Nawet, gdy temu zaprzeczała, w jej umyśle pojawiły się długie,zastanawiające spojrzenia, które posyłał jej ojciec, zanim wyjechał.Nagle jego jakby winnywyraz twarzy i jego uściski w ostatniej chwili nabrały dla Jillian sensu.Równie beznamiętnie,jak krzyżował swe rozpłodowe klacze, jej ojciec zamknął ją w stajniach z trzemagorącokrwistymi ogierami i pojechał w odwiedziny.30Zrób z tego dwa gorącokrwiste ogiery i jednego zimnego, aroganckiego, beznadziejnegobarbarzyńcę, poprawiła się cicho.Tak pewnie jak słońce wschodziło i zachodziło, GrimmRoderick nie raczyłby dotknąć jej nawet cudzą ręką.Ramiona Jillian opadły.31Jakby w jakiś sposób czytał w jej myślach, słowa Grimma Rodericka popłynęły w górę,wzniecając więcej tej niemądrej furii, na którą cierpiała w jego obecności. Cóż, nie musicie martwić się o mnie, chłopcy, bo nie poślubiłbym tej kobiety, gdybybyła ostatnią kobietą w całej Szkocji.Więc to od was dwóch zależy, który zostanie mężemJillian.Jillian zacisnęła szczękę i pomknęła korytarzem, zanim mogła poddać się pragnieniurzucenia się przez balustradę, sycząca kobieca katapulta zębów i paznokci.30Całkiem ciekawe porównanie.31Oj, to się kobieto zdziwisz.ROZDZIAA 4ZAMEK MALDEBANNWY%7łYNA SZKOCKA, PONAD TULUTH Milordzie, twój syn jest w pobliżu.Ronin McIllioch poderwał się na nogi, jego niebieskie oczy błyszczały. Jedzie tutaj?Teraz? Nie, milordzie.Wybacz mi.Nie chciałem cię zaalarmować. Poprawił pospiesznieGilles. Jest w Caithness. Caithness. Powtórzył Ronin.Wymienił spojrzenia ze swymi ludzmi.Ich spojrzeniaodzwierciedlały zmartwienie, rezerwę i wyrazną nadzieję. Macie jakieś pojęcie, dlaczegotam jest? Zapytał Ronin. Nie.Czy mamy się dowiedzieć? Wyślijcie Elliotta, dobrze się wtopi.Dyskretnie. Powiedział Ronin.Miękko dodał. Mój syn jest bliżej niż przez lata. Tak, milordzie.Myślisz, że może jechać do domu?Ronin McIllioch uśmiechnął się, ale uśmiech nie dotarł do jego oczu. Jeszcze nie jestwłaściwy czas na jego powrót.Nadal mamy coś do zrobienia.Wyślij z Elliottem tegomłodego chłopca, który rysuje.Chcę rysunków, bardzo szczegółowych. Tak, milordzie. I, Gilles?Gilles zatrzymał się w drzwiach. Czy cokolwiek się& zmieniło?Gilles westchnął i potrząsnął głową. Nadal nazywa się Grimm.I na ile nasi ludzie byliw stanie się upewnić, nigdy nie zadał sobie trudu by zapytać czy żyjesz.Ani też nigdy niespojrzał choć raz na wschód, w kierunku Maldebann.Ronin pochylił głowę. Dziękuję.To wszystko, Gilles.*****Jillian znalazła Kaley w kuchni, krojąca ziemniaki w kostkę.Kaley Twillow była matczynąkobietą, w wieku pózniej trzydziestki, jej ciało o apetycznie zaokrąglonych kształtachskrywało wielkie serce.Pochodząca z Anglii, przybyła do Caithness z referencjami odjednego z przyjaciół Gibraltara, po śmierci jej męża.Służąca, asystentka kucharza,powierniczka, zamiast intryganckiej matki Kaley robiła to wszystko.Jillian przysiadła nakrześle i bez wstępu powiedziała. Kaley, zastanawiam się nad pewną rzeczą. I co to może być, moja droga? Zapytała Kaley z czułym uśmiechem.Odłożyła nóżna bok. Z zasady twe pytania są całkiem specyficzne, ale zawsze interesujące.Jillian przysunęła swe krzesło bliżej stołu, przy którym stała Kaley, więc inni słudzypracujący w kuchni, nie mogli podsłuchać. Co to znaczy, gdy mężczyzna przybywa dlakobiety? 32 Wyszeptała konspiracyjnie.Kaley zamrugała gwałtownie. Przybywa? Powtórzyła. Przybywa. Potwierdziła Jillian.Kaley podniosła swój nóż, ściskając go jak mały miecz. Tylko, w jakim kontekścieusłyszałaś użycie tego wyrażenia? Powiedziała sztywno
[ Pobierz całość w formacie PDF ]