X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. przyp.tłum. metrów poniżej miejsca, w którym stali.Stroma ścieżka wiodła w dół do baśniowej krainy.%7łółte kwiaty rosły na szmaragdowozielonych wzgórzach, jakiś błękitny elf ukazał się nadwysokim wodospadem i przeleciał obok dziwnych formacji skalnych, przy których Dolgspotkał niegdyś Starca.Przed sobą widzieli  wejście do wnętrza góry.- Cóż za idylla - westchnęła Ellen ze łzami w oczach.- Po prostu Arkadia.Tak jest,jeśli elfy gdzieś mieszkają, to właśnie tutaj!Wstrzymując dech schodzili w dół.Zcieżka była stroma i kręta, należało iść bardzoostrożnie.Addi nie był pewien, czy ma im towarzyszyć, czy nie, lecz Móri zaprosił go gestemręki.- Pojęcia nie mam, czy coś zobaczysz, czy w ogóle będziesz mógł coś widzieć,przeżyłeś jednak już z nami to i owo, prawda?- Oczywiście - odparł Addi.- Zamierzasz więc wyprowadzić swego syna z wnętrzagóry? Ale ten, kto znajdzie się we władzy elfów.- Aatwo się stamtąd nie wydostanie - Móri skinął głową.- Tylko że po pierwsze, niewiemy nawet, czy on rzeczywiście tutaj jest, a po drugie, mamy do elfów specjalny stosunek.One nie życzą nam niczego złego.Mają na uwadze jedynie dobro Islandii.Istnieją elfyświatła i elfy ciemności, albo czarne elfy, jeśli wolisz.Te są dobre.Elfy światła.Bardzo sceptycznie usposobiony Addi zszedł na dno doliny.Poważnie wątpił, czy elfynaprawdę istnieją - tutaj lub gdziekolwiek indziej.Móriego pochłaniały wspomnienia o tym,co się stało, kiedy byli tu poprzednim razem.On nie towarzyszył synowi w dniu, w którymDolg po raz pierwszy spotkał Starca, Móri i reszta rodziny nie otrzymała też pozwolenia natowarzyszenie Dolgowi, kiedy ten szukał tajemniczego skarbu, jak się pózniej okazało,drugiego świętego kamienia, czerwonego farangila.Móri jednak i rodzina mogli oglądaćdolinę i byli zafascynowani jej urodą.Teraz okazała się równie piękna.Pojawił się tylko jedennowy element: ścieżki.Zcieżki w dół i ścieżki przecinające dno doliny, a także mostkiwzniesione ponad strumykami płynącymi wzdłuż i w poprzek przez zielone łąki i pokrytekwieciem wzgórza.Od dawna dręczyła go bardzo nieprzyjemna myśl: co będzie, jeśli Dolg tutaj jest i onigo odnajdą.co będzie, jeśli stał się jednym z tamtych, elfem? Co będzie, jeśli nie rozpoznaswego ojca?Ta myśl była nie tylko nieprzyjemna, była trudna do zniesienia.No cóż, Móri pamiętał przynajmniej opowiadanie Dolga o tym, jak nawiązał kontakt zelfami albo, mówiąc ściśle, ze Starcem.Pierwotną siłą Islandii.To wcale nie było takie proste.Dolg musiał przejść przez mnóstwo prób, zanim go zaakceptowali, ale i wtedy nie został wpuszczony do środka, przeciwnie, to Starzec wyszedł na zewnątrz i zabronił chłopcuodwracać się i patrzeć na gromadę elfów.Dopóki Dolg nie uratował z niewoli w �f�rufosskróla elfów, nie otrzymał prawa na wejście do wnętrza góry, by szukać tam ukrytychklejnotów.Choć i to również była niezwykle skomplikowana historia, z mnóstwem nowychprób.Po tym wszystkim został po prostu usunięty, wyniesiony z góry przez nie wiadomokogo, bez możliwości powrotu, choćby po to, by podziękować.I nie otrzymał tego prawa do chwili, dopóki nie znalazł się w Drekagil, zwabiony tam,o ile wiadomo, przez złych rycerzy.Co się tam stało? Miranda miała wprawdzie wizję, zktórej wynikało, że przybyły elfy i zabrały go z rozpadliny, ale jeśli ta wizja jest jedyniewytworem fantazji dziewczyny? Albo jeśli elfy go unicestwiły?Na jakiej podstawie Móri i jego przyjaciele mogli sądzić, że zostaną wpuszczeni downętrza góry, skoro to było takie trudne nawet dla Dolga, dla Wybranego?Czarnoksiężnik szedł pogrążony w ponurych myślach.Nagle drgnął na dzwiękdelikatnego, przyjaznego głosu Nataniela:- Móri, czy nie byłoby lepiej, gdybyś ty tam poszedł sam? Oni nas nie znają.- Mnie też raczej nie.- Móri zastanawiał się.- Pamiętam, że Dolg musiał czekać wabsolutnej ciszy i samotności, kiedy znalazł się tu po raz pierwszy.%7ładne inne stworzenie niemogło przebywać nawet w pobliżu doliny, dotyczyło to również jego konia.Elfy nie ufająziemskim istotom.Sądzę jednak, że teraz ta sprawa z samotnością nie jest już taka ważna [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl

  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.