[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.(oddycha głęboko) - Postaram się to wyjaśnić.Nam to wszystko jestniepotrzebne.Poprzez powolny, równomierny proces powrotu naszejwłasnej oczyszczonej, wypoczętej energii chcemy zneutralizować skutkidoznanych zanieczyszczeń.Strażnicy pomagają nam odnowić naszą własnąenergię.Dr N.- Czy to coś w rodzaju transfuzji własnej krwi, przechowywanejw banku krwi?P.- O to właśnie chodzi, wreszcie zaczynasz pojmować.Nie chcemyżadnego pośpiechu.Nie potrzebna nam jest także jakaś poważna odnowa.Powolne infuzje naszej własnej energii, trwające dłuższy okres czasu,dają nam większą.elastyczność.Pragniemy powrotu siły, jakąmieliśmy, zanim nie przeszliśmy ciężkich doświadczeń ostatniegowcielenia.Dr N.- Ile ziemskich lat trwa okres twojego pobytu w cichymschronieniu?P.- Trudno powiedzieć.25 do 50 lat.nigdy nie mamy dosyć,ponieważ Strażnicy używają swojej własnej częstotliwości oscy-lacyjnej, by masować naszą energię - to fantastyczne uczucie.Tobardzo ciche istoty, które nie chcą być widziane ani z nikimrozmawiać, ale dobrze wiedzą, jak jesteśmy im wdzięczni za opiekę.Wiedzą także, kiedy nadchodzi dla nas czas powrotu do naszychprzyjaciół i pracy, (śmieje się) Wtedy nas wyrzucają.Z tego i podobnych przykładów dowiedziałem się, że jednym z naj-lepszych sposobów naprawy uszkodzonej energii jest powolna infuzja.Wiele milczących dusz jest dość zaawansowanych, dlatego nie potrzebująodnowy w zwykłych centrach leczniczych.Zdarza się, iż dusze te sązbyt pewne siebie.Achem przyznał, że do Maroka zabrał ze sobą jedynieokoło 50% swojej energii, a powinien był znacznie więcej.Kolejny podrozdział będzie dotyczył uzdrowicieli planetarnych,pracujących w środowiskach fizycznych.Skoro dusze te na ogół wciążjeszcze inkarnują, moi pacjenci nie uważają ich za mistrzów.Praca naplanetach polega na uczeniu się różnych specjalizacji i jestpodstawowym szkoleniem dla rozwijających się dusz.Leczenie energią na Ziemi 88Uzdrowiciele ludzkiego ciałaKiedy dowiedziałem się o istnieniu dusz specjalizujących się w od-nawianiu uszkodzonej energii w świecie dusz, byłem ciekaw, jak potra-fią one stosować swoją podświadomą wiedzę duchową, pracując w postacifizycznej.Niektóre istoty kładą duży nacisk na ten aspekt rozwojuswoich umiejętności pomagania ludziom.W następnym przykładziepoznamy pacjentkę, która zajmuje się wieloma obszarami energii,włącznie z reiki.Niemniej jednak do czasu naszego spotkania nie mia-ła pojęcia o zródle swojej duchowej mocy uzdrawiania.Jej imię duchowebrzmi Puruian; podczas seansu hipnotycznego wyjaśniła mi, dlaczegoprzystosowania energii są konieczne zarówno dla istot wcielonych, jaki bezcielesnych.Przykład 23Dr N.- Puruian, interesuje mnie, czy wykorzystujesz na Ziemi swojeduchowe wyszkolenie w odnawianiu energii dusz?P.(pacjentka wydaje się być zaskoczona, kiedy zaczyna pojmowaćistotę mojego pytania) - Ależ tak.nie uświadamiałam sobie do tejpory, jak bardzo.jedynie ci z nas, którzy chcą kontynuować swojąpracę na Ziemi, nazywani są transformatorami.Dr N.- Na czym polega różnica? Jak mogłabyś zdefiniowaćtransformatora?P.(śmieje się) - Jako transformatorzy wykonujemy na Ziemi pracenaprawcze -jesteśmy ekipą oczyszczania.Zmieniamy chorą energię wzdrową.Niektórzy ludzie na Ziemi mają poszarzałe plamy energii, cosprawia, że tkwią w miejscu.Widać to po wiecznie tych samychbłędach, jakie popełniają w życiu.Moim zadaniem jest inkarnowanie,odnalezienie ich i próba usunięcia tych blokad, co pozwoli impodejmować lepsze decyzje oraz zyskać pewność siebie i poczuciewłasnej wartości.Zmieniamy (transformujemy) ich w ludzi bardziejproduktywnych.Dr N.- Puruian, chciałbym wyjaśnić różnice dotyczące szkoleniaduchowego, o ile jakieś istnieją, między odnawianiem energii dusz wświecie dusz a jej przemianą w świecie fizycznym?P.(długie milczenie) - Niektóre elementy szkolenia są takie same,ale.transformatorów wysyła się między wcieleniami do innychświatów, by się uczyli.Są to ci z nas, którzy lubią pracować zformami fizycznymi.Dr N.- Opisz mi ostatni trening, jaki odbyłaś jako transformator,zanim powróciłaś na Ziemię.P.(zdumiona moim pytaniem, odpowiada niezbyt składnie) - Och.dwieświetlne istoty przybyły z innego wymiaru, by pracować z nasząszóstką, (chodzi o specjalistyczną grupę, do której należy Puruian)Pokazały nam, jak.utrzymywać energię oscylacyjną w postaci 89zwartego promienia.nie rozpraszać jej.Nauczyłam się precyzyjniekierować strumieniem swojej energii, by być bardziej skuteczną.Dr N.- Czy te istoty pochodziły ze świata fizycznego?P.(miękko) - To była raczej powłoka gazowa, w której inteligencjaistnieje w postaci.pęcherzyków.były takie wspaniałe.Nauczyliśmysię.nauczyliśmy.Dr N.(łagodnie) - Z pewnością.Powróćmy teraz do praktycznegowykorzystania tego, czego się nauczyłaś, skoro jesteś już bardziejświadoma zródła swoich umiejętności.Opowiedz mi, jak wykorzystujesztę wiedzę duchową w pracy z energią jako dusza-transformator tu naZiemi?P.(wygląda na zdumioną) - Jest teraz.w moim umyśle.rozumiem,jak to działa.(urywa) skupiony promień.DrN.(z naciskiem) - Skupiony promień.?P.(z powagą) - Używamy go jak lasera - a może raczej tak, jakdentysta wierci i oczyszcza spróchniały ząb - aby namierzyć i oczyścićposzarzałą energię.To szybki sposób.Korzystanie z wolniejszej, za tobardziej skutecznej i trwałej procedury, jest dla mnie trudne.Dr N.- Opowiedz mi, Puruian, o tej wolniejszej metodzie.P.(bierze głęboki oddech) - Zamykam oczy i wchodzę w coś w rodzajupółtransu, zbliżając złożone dłonie do głowy pacjenta.Widzę teraz, żeto, czego nauczyłam się w świecie dusz, pomaga mi bardziej niż to,czego nauczyłam się na wykładach tu, na Ziemi.Przypuszczam, że taknaprawdę nie ma to znaczenia.Dr N.- Moc pomagania innym otrzymujemy z wielu zródeł.Mów dalej owolniejszej metodzie leczenia pacjentów.P.- Pracuję z kształtami geometrycznymi, na przykład spiralamienergii, formując je w umyśle, aby pasowały do konfiguracji choregomiejsca.Następnie umieszczam te struktury energetyczne wokół szarychobszarów energii
[ Pobierz całość w formacie PDF ]