[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.PodniósÅ‚ siÄ™, a Olaf zerwaÅ‚ siÄ™ natychmiast z Å‚awy.Biskup powiedziaÅ‚: Wiesz dobrze, Olafie, że sierotÄ… bez matki i krewnych nie jesteÅ›.%7Å‚aden chrzeÅ›cijanin nie jest sam.I ty, podobnie jak my wszyscy, posiadasznajpotężniejszego brata w Chrystusie, nasza Królowa a Jego matka jesttwojÄ… matkÄ… i u Niej jest przecież twoja rodzicielka, która ci daÅ‚a życie.Zawsze myÅ›laÅ‚em, że NajÅ›wiÄ™tsza Panna Maryja gorÄ™cej niż zainnymi wstawia siÄ™ do swego Syna na tymi dziećmi, które tu, na ziemizostaÅ‚y bez matki.Każdy powinien pamiÄ™tać, że to sÄ… nasi najbliżsi,najmożniejsi krewni.Ale tobie powinno być Å‚atwiej pamiÄ™tać o tym.Nie jesteÅ› tak czÄ™sto narażony na pokusÄ™ zapominania, jak potężnegokrewnego posiadasz w Bogu, nie masz bowiem braci ani krewnych z ciaÅ‚a,którzy by ciÄ™ popychali do gwaÅ‚tów i pychy albo nakÅ‚aniali do zemsty ikłótni.MÅ‚ody jesteÅ›, Olafie, a już inni wciÄ…gnÄ™li ciÄ™ w krwawÄ… zbrodniÄ™,sam zaÅ› zabrnÄ…Å‚eÅ› w spór i zwadÄ™.Niech Bóg bÄ™dzie z tobÄ…, abyÅ› zostaÅ‚czÅ‚owiekiem pokoju, gdy już sam bÄ™dziesz sobÄ… kierowaÅ‚.Olaf zgiÄ…Å‚ kolano i ucaÅ‚owaÅ‚ na pożegnanie rÄ™kÄ™ biskupa.BiskupzajrzaÅ‚ mu w twarz, uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ sÅ‚abo:  WyglÄ…dasz na kłótnika, tak, tak.Bóg i Jego miÅ‚osierna Matka niechciÄ™ strzegÄ…, abyÅ› nie staÅ‚ siÄ™ czÅ‚owiekiem hardego serca.PodniósÅ‚ rÄ™kÄ™ i przeżegnaÅ‚ mÅ‚odzieÅ„ca.Już w drzwiach odwróciÅ‚ siÄ™i rozeÅ›miaÅ‚: ZapomniaÅ‚em jeszcze o jednym: podziÄ™kować ci za pomoc.Asbjörn,zowiÄ… go Allfeitem, opowiadaÅ‚ mi, żeÅ› już w niejednym przydaÅ‚ mu siÄ™ nadworze.DziÄ™ki ci za to.Dopiero wieczorem, kiedy Olaf leżaÅ‚ i bliski byÅ‚ zaÅ›niÄ™cia, jakbÅ‚yskawica przeszyÅ‚a go myÅ›l: to, co powiedziaÅ‚ biskupowi o sobie iIngunie, niezupeÅ‚nie zgadzaÅ‚o siÄ™ z prawdÄ….PrÄ™dko odsunÄ…Å‚ od siebiete skrupuÅ‚y; wÅ‚aÅ›nie teraz nie miaÅ‚ ochoty wspominać ostatniego lata ijesieni, nocy w komorze i tych wszystkich spraw.Bardzo mu siÄ™ podobaÅ‚o na biskupim dworze i z każdym dniem czuÅ‚siÄ™ tu lepiej, poÅ›ród starszych od siebie mężczyzn, którzy o oznaczonejporze i godzinie speÅ‚niali wyznaczonÄ… sobie robotÄ™.Olaf chodziÅ‚ w krok za Asbjörnem Allfeitem, gdziekolwiek tamtenprzebywaÅ‚.Mieszkali na poddaszu we czterech; oprócz Olafa, Arnvidai Asbjörna spaÅ‚ tam pewien mÅ‚ody ksiÄ…dz, który uczÄ™szczaÅ‚ do szkoÅ‚yz Arnvidem; byÅ‚ znacznie od nich starszy  miaÅ‚ okoÅ‚o trzydziestu lat.Arnvid chodziÅ‚ do koÅ›cioÅ‚a i Å›piewaÅ‚ wraz z księżmi godzinki, wystaraÅ‚siÄ™ nawet o ksiÄ™gÄ™, z której uczyÅ‚ siÄ™ jeszcze w szkole.Po rannym posiÅ‚kusiedziaÅ‚ nad niÄ… i czytaniem skracaÅ‚ sobie czas.SiedziaÅ‚ na brzegu Å‚ożai czytaÅ‚ pierwsze rozdziaÅ‚y: De arte grammatica i Nominale.Olaf leżaÅ‚i przysÅ‚uchiwaÅ‚ siÄ™: aż dziw, ile różnych nazw mieli ci Rzymianie dlaoznaczenia jednego sÅ‚owa.Na przykÅ‚ad morza.Na koÅ„cu książki byÅ‚okilka wzorów, wedle których można byÅ‚o ćwiczyć siÄ™ w sztuce pisania. Arnvid zabawiaÅ‚ siÄ™ wypisywaniem liter i sentencji podÅ‚ug starychwzorów.W zimnej izbie żmudna to byÅ‚a robota i palce jego nie byÅ‚y jużtak giÄ™tkie jak za mÅ‚odu.Pewnego dnia wypisaÅ‚ wreszcie:Est mala scriptura quia penna non fuit dura.Ale gdy odÅ‚ożyÅ‚ ksiÄ™gÄ™ i wyszedÅ‚, ksiÄ…dz Asbjörn wziÄ…Å‚ jÄ… i dopisaÅ‚ zbrzegu:Penna non valet dixit ille qui scribere nescit.[19].Olaf uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ dobrodusznie dowiedziawszy siÄ™, co to znaczy.Asbjörn Allfeit odprawiaÅ‚ mszÄ™ wczeÅ›nie rano i Olaf udawaÅ‚ siÄ™ z nimzwykle do koÅ›cioÅ‚a.KsiÄ…dz Asbjörn byÅ‚ zwykle zwolniony od sÅ‚użby wprezbiterium i czytaÅ‚ pacierze z modlitewnika,  tam gdzie z racji swegourzÄ™du wÅ‚aÅ›nie przebywaÅ‚.MiaÅ‚ wiele roboty z zapisywaniem dochodówi wydatków siedziby biskupiej, pobieraÅ‚ dziesiÄ™cinÄ™ i czynsze dzierżawne,opÅ‚acane towarami, oraz porozumiewaÅ‚ siÄ™ z ludzmi.NauczyÅ‚ Olafaszacowania towarów wedle ich jakoÅ›ci oraz sposobu ich najlepszegoprzechowywania; wyÅ‚ożyÅ‚ mu prawo handlowe i przepisy dotyczÄ…cedziesiÄ™cin i pokazaÅ‚, jak należy posÅ‚ugiwać siÄ™ tabliczkÄ… rachunkowÄ….Jezioro Mjös po tej stronie nie byÅ‚o jeszcze pokryte lodem, ludzieprzybywali zatem do miasta Å‚odziami.KsiÄ…dz Asbjörn zabieraÅ‚ nierazOlafa na maÅ‚e przejażdżki; odkupiÅ‚ także od niego dwie klamry, tak żechÅ‚opak po raz pierwszy w życiu miaÅ‚ nieco gotówki w sakiewce.W ten sposób Olaf nieczÄ™sto widywaÅ‚ IngunÄ™.DotrzymaÅ‚ sÅ‚owa[19] Est mala scriptura&   ZÅ‚e pisanie, bo pióro na nic. (Przyp.tÅ‚um.) Pennanon valet&   I pióro nie pomoże, gdy kto pisać nie umie. (Przyp.tÅ‚um.) danego biskupowi, nie próbowaÅ‚ spotykać siÄ™ z niÄ… poza koÅ›cioÅ‚em,ona jednak przychodziÅ‚a zazwyczaj na jednÄ… z pózniejszych mszy, OlafzaÅ› najchÄ™tniej sÅ‚uchaÅ‚ pierwszej.Arnvid zachodziÅ‚ czÄ™sto do dworu,gdzie mieszkaÅ‚y córki Steinfinna.Od niego dowiedziaÅ‚ siÄ™ Olaf, że paniMagnhilda byÅ‚a zagniewana na bratanicÄ™; jej zdaniem Inguna pozwoliÅ‚asiÄ™ uwieść, ale dziewczyna odpowiedziaÅ‚a jej bardzo ostro.Pan TorfinnokazaÅ‚ wiele Å‚askawoÅ›ci w rozmowie z IngunÄ… i TorÄ…  kazaÅ‚ obydwiezawezwać pewnego dnia.Olafa nie byÅ‚o jednak wówczas na biskupimdworze; wybraÅ‚ siÄ™ tego dnia z Asbjörnem na wyspÄ™ Helge [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl