[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie przepadali za zaczepianiemmikroskopijnych nieznajomych, podobnie jak nie znosili być przez nich zaczepiani.Jeszczemniej podobało im się, kiedy taki młodzik jak Lehesu wyprawiał się poza ThonBokę ipowracał, żeby zmienić ich dotychczasowy, dobrze znany, spokojny tryb życia.Wszyscy trzej Oswaftowie zauważyli, że Lando i Vuffi Raa nie mogą po prostu popłynąćprzez przestworza, żeby spotkać się ze Starszymi.Lehesu nie potrafił powiedzieć, co bysię wydarzyło, gdyby spróbował przetransportować ich w taki sam sposób, jak przeniósłcylinder wypełniony odżywczymi substancjami, gdy przeskakiwał przez pustynię.Azresztą, Lando również nie zamierzał ryzykować.Po dłuższym okresie targowania sięi sprzeczania o to, jak znalezć wyjście z trudnej sytuacji, strażnicy zgodzili się, żebydwie obce istoty powróciły na pokład  Sokoła Millenium , włączyły jednostki napędunadświetlnego i przeskoczywszy spory kawałek ThonBoki, podążyły za nimi doopustoszałego środka mgławicy.Oświetlona promieniami trzech płonących tam błękitnawobiałych słońc, Grota Starszychjarzyła się, lśniła i połyskiwała, powoli się obracając.Widok ten mógł pozostać wpamięci na całe życie.Posługując się pokładowymi czujnikami, Vuffi Raa poinformowałhazardzistę, że w całej galaktyce nie ma takiego drogocennego klejnotu czy kryształu,63 @ Lando Calrissian i Gwiazdogrota ThonBokaktórego by nie użyto - i to w ogromnych ilościach - do budowy ścian Groty.Co więcej,rozmiary owych kamieni przyprawiłyby o zawał serca każdego jubilera w całej znanejczęści galaktyki.Senwannus gourkahipaff i Feytihennasraof czekali już na ich przybycie we wnętrzu Groty.Lehesu, który do perfekcji opanował język, jakim posługiwał się Lando, porozumiewającsię z małym androidem, powiedział i jednemu, i drugiemu, jak należy wymawiać imionaobu Starszych.Wyjaśnił też, że apostrof umieszczony mniej więcej pośrodku imieniaSena oznacza następne kilkanaście mniej istotnych sylab, których wypowiadaniemstarszy Oswaft nie zamierzał zawracać sobie głowy.Co więcej, nie miał nic przeciwkotemu, żeby w taki sam sposób postępowali wszyscy, którzy się do niego zwracali.Lehesupowiedział również, że gdzieś w pobliżu przebywa trzeci Starszy Oswaft, który w tejchwili jest bardzo zajęty i przyłączy się do pozostałych trochę pózniej.- Najserdeczniej cię witamy, Kapitaniemistrzulando - wypowiedział Sen pierwsze słowaw nieznanej dotąd mowie, której nauczył go Lehesu w ciągu zaledwie kilku sekund.- Proszę, zechciej wybaczyć to nieco nadgorliwe zaproszenie, jakie przekazali ci nasimłodsi ziomkowie.Najstarszy Oswaft przesłał obu młodszym towarzyszom myślowe szturchnięcie - będąceniewątpliwie naganą.Miało postać maserowej błyskawicy, która prześwidrowałaby nawylot  Sokoła nawet z włączonymi ochronnymi polami.- Nic takiego się nie stało, Senwannus gourkahipaffie, wasza Starszamość - odparłbeztrosko hazardzista.- Nie są jedynymi sługusami, którym władza uderza do głowyniczym woda sodowa.Co możemy dla ciebie zrobić?- O ile dobrze rozumiemy - odezwał się Fey - przylecieliście do nas z transportemodżywczych substancji.Pragniecie, aby zastąpiły te, które zostały zniszczone przezinne istoty waszej rasy, przebywające w tej chwili na zewnątrz GwiazdoGroty.Czy toprawda?Lando kiwnął głową, aczkolwiek nie był pewien, czy ów gest zostanie przez StarszychOswaftów zauważony, a tym bardziej zrozumiany.Pozostawił  Sokoła Millenium nazewnątrz Groty, ale teraz dochodził do wniosku, że uczynił to zupełnie niepotrzebnie; wewnętrzu Groty Starszych było dość miejsca dla wielu setek, a nawet tysięcy takich małychfrachtowców.Pózniej posłużył się silniczkami próżniowego skafandra, aby przelecieć tedziesięć kilometrów dzielących go od obu Starszych Oswaftów.- To prawda - przyznał po chwili.- Niewiele tego, ale to dopiero początek.A poza tym,chyba wymyśliłem sposób, żeby odciągnąć okręty Marynarki z okolic wlotu ThonBoki.- Dlaczego miałbyś zadawać sobie tyle trudu? - zainteresował się Fey. I dlaczegomiałbyś robić coś, co stoi w jaskrawej sprzeczności z postępowaniem innych inteligentnychistot twojej rasy? Obawiam się, Kapitaniemistrzu, że nie rozumiemy motywów twojegopostępowania, a dopóki cię nie zrozumiemy, nie możemy przyjąć ofiarowanegopodarunku.Obaj Starsi mieli co najmniej kilometr od końca jednego skrzydła do końca drugiego,ale Fey sprawiał wrażenie odrobinę mniejszego niż Sen.Dyskutując z nimi, Lando czułsię trochę głupio.Miał wrażenie, że porozumiewa się z parą wielopiętrowych blokówmieszkaniowych.Rozmawiał jednak nieco wcześniej na podobny temat z Lehesu i dlategowiedział, jakich pytań i jakiego nastawienia może się spodziewać.- No cóż, jeżeli nie liczyć faktu, że Vuffi Raa i ja polubiliśmy młodego Lehesu - odparł- uważamy nasze postępowanie za coś w rodzaju gry albo zabawy.Lando żałował, że unosząc się w przestworzach naprzeciwko dwóch gigantycznych,podobnych do płaszczek stworzeń, jest zamknięty we wnętrzu próżniowego skafandra,wskutek czego nie może zaciągnąć się dymem z dobrego cygara.Rozmawiając o64 @ Lando Calrissian i Gwiazdogrota ThonBokainteresach, czuł się o wiele lepiej, kiedy mógł zapalić.- Grę albo zabawą? - powtórzył młodszy z dwójki Starszych.W jego myślach zabrzmiałozdumienie.- Proszę, zechciej wyjaśnić nam, co chcesz przez to powiedzieć.- Jasne, Senie - odpowiedział hazardzista.- Mówiono mi, że wy, chłopaki, przepadacieza rozrywkami umysłowymi.Cóż, moi ziomkowie także się nimi zachwycają.Różnicapolega tylko na tym, że moi pobratymcy wymyślili sposób, żeby uczynić je ciekawszymii bardziej emocjonującymi.Prawdę mówiąc, przekształciliśmy je w coś, co nazywamygrami.Gry polegają na tym, że ktoś stara się rozwiązać umysłową łamigłówkę szybciejalbo lepiej niż wszyscy pozostali.Czasami też sprzeciwia się twojemu rozwiązaniu, przezcały czas nie przestając zastanawiać się nad znalezieniem własnego.- To fascynujące! - odezwał się Sen, ale sprawiał wrażenie pogrążonego w zadumie, jakbyutworzył tę myśl dla siebie.Obrócił się w kierunku Feya.- Czy kiedykolwiek pomyślałbyśo czymś takim?Zapytany Starszy nie odpowiedział.Widocznie u istoty tak prastarej jak on, sama myśl oczymś nowym wywołała coś w rodzaju wstrząsu.- To prawda - rzekł Calrissian, posługując się silniczkami, aby podpłynąć bliżej obuOswaftów.- A pragnąc uczynić grę jeszcze bardziej fascynującą, toczymy ją o coś więcejniż tylko samą satysfakcję z rozwiązania łamigłówki [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl