[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ten sposób rozwiązywania spraw, które w normalnym trybie postępowania zajmowałyby czas sądów rejonowych (z racji zastrzeżenia mediacji do występków zagrożonych karą do lat 5, nie trafiałyby one raczej do sądów wyższej instancji) umożliwia przeniesienie ich poza te instytucje.Stwarza to szansę na odciążenie sądów i co za tym idzie na zdecydowane obniżenie kosztów wymiaru sprawiedliwości - od procesów poczynając, na karze pozbawienia wolności kończąc.W konsekwencji tego, więcej czasu można będzie poświęcić na rozpatrywanie spraw nie nadających się z racji swej wagi do mediacji.Oczywiste jest, ze odciążenie sądu i umożliwienie mu zajęcia się innymi ważnymi sprawami, z punktu widzenia społeczeństwa, spowoduje odbudowę zaufania społeczeństwa do wymiaru sprawiedliwości.Jeśli uczestnikami mediacji są też przedstawiciele społeczności lokalnych to objawia się to później w dużo skuteczniejszej edukacji społecznej, a więc kształtowaniu postaw sprzyjających spadkowi przestępczości i co za tym idzie ogólnemu poczuciu bezpieczeństwa.Wszystkie powyższe cechy mediacji stwarzają szansę na znaczne odciążenie zdecydowanie przeładowanych sal sądów w Polsce.Tym bardziej, ze katalog spraw, w których można ją wykorzystać nie jest zamknięty.W prawie trzyletniej polskiej praktyce wiele jest procesów mediacyjnych dotyczących szeroko rozumianych przestępstw przeciwko rodzinie, coraz częściej pojawiają się sprawy kradzieży, pobić, zniszczenia mienia.Na wysokim miejscu plasują się też konflikty sąsiedzkie, a także sprawy o zniesławienie i naruszenie nietykalności cielesnej.Nadal jednak mediacja nie jest specjalnie popularną formą porozumienia stron.Powody są dwa: brak chęci w społeczeństwie do jednania się poza sądem i zbyt dużo ustawowych formalności związanych z jej funkcjonowaniem.Być może sytuacja mediacji zmieni się nieco na jej korzyść po 17 października, kiedy to do i tak zapracowanych sądów rejonowych, trafią wszystkie sprawy o wykroczenia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]