[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Connor nie potrafił powiedzieć, który z detektywów miał bardziej nadętą minę: Harrisonczy Stemmons.W każdym razie pierwszy, jak zwykle, odezwał się Pete.  Mamy świadka, który na razie jeszcze dycha i przysięga, że Melanie go prześladowała.Poza tym publicznie groziła Boydowi Donaldsonowi, że się z nim rozprawi.I nie ma alibi anina jedną, ani na drugą noc! To nie wystarczy, żeby postawić ją w stan oskarżenia  upierała się prokurator,przesuwając wzrokiem po zebranych. Chociaż istnieje już jakiś punkt zaczepienia.Connorpokręcił głową. Ja tego wszystkiego nie kupuję.Melanie May nie jest morderczynią. Posłuchajcie  zawtórował Greer. Przyjrzyj się profilowi, który sam sporządziłeś, Parks.To przecież wypisz wymaluj ona.Jest nawet przemoc w domu i związki z organami ścigania. Chwileczkę.Czy naprawdę twierdzicie, że Melanie May to Mroczny Anioł? Toprzecież ona zaczęła sprawę Anioła.Po co miałaby to robić, gdyby mordowała tychmężczyzn? To nie ma sensu. Ależ ma sens  oznajmił Roger z triumfem w głosie. Nie ma żadnego MrocznegoAnioła, Parks, tylko Melanie stworzyła zasłonę dymną.Wymyśliła postać morderczyni, której będzie można przypisać śmierć jej byłego męża iszwagra.Tylko dobrze się zastanów.Chce pozbyć się byłego męża, z którym ma sameproblemy, chce również pomóc siostrze, którą Donaldson bije w wolnych chwilach, no iwpada jej do głowy świetny pomysł.Znajduje dane o kilku dziwnych zgonach, sporządzadokumentację i już ma  ofiary.Być może sama nawet zawyża trochę ich liczbę, by rzeczwydała się bardziej wiarygodna.Oto na scenie pojawia się Thomas Weiss.Nie wiadomoskąd, w każdym razie May wie o jego silnym uczuleniu na jad pszczół.Jim McMillian cierpiprzypadkiem na tę samą chorobę serca co drogi tatuś.W końcu jaka to różnica?  myśli sobie.To tylko kilku znęcających się nad najbliższymi sukinsynów, jak jej ojciec.Kiedy wreszciewszystko ma zaaranżowane, musi znalezć kogoś, kto jej uwierzy.A teraz kolej na ciebie,Connor.Poznaje cię, gdy zabezpieczacie scenę morderstwa Joli Andersen, jesteśdoświadczonym profilerem, pracowałeś w zespołach specjalnych Biura w Quantico.Jeślizdoła przekonać właśnie ciebie, ma połowę sukcesu.Harrison zamilkł.W pokoju panowała taka cisza, że Connor słyszał tykanie sekundowejwskazówki ściennego zegara.Chciał odeprzeć teorię detektywa i nie był w stanie.To, coprzedstawił Pete, wydawało się nie tylko możliwe.W swoim rodzaju było genialne. Popełniła tylko jeden błąd  ciągnął Pete. Otóż jej dobrze przemyślany scenariusz wskazuje akurat na nią.Przyszła do ciebie, a tysporządziłeś jej profil.Greer zaklął pod nosem, a prokurator zatrzasnęła aktówkę. Dostaniecie nakaz  rzuciła. Już się przygotowuje  odparł Pete i przeniósł spojrzenie na Connora. Przykro mi.Wiem, że zbliżyliście się ostatnio do siebie. Ciągle nie jestem przekonany. Zobaczymy.Jeśli przeszukanie nic nie da, nie zatrzymamy jej, tylko zaczniemy szukaćinnych podejrzanych.Po prostu. ROZDZIAA PIDZIESITY PITYMelanie nie wiedziała, jak dojechała do domu.Trzęsła się tak strasznie, że z trudemmogła prowadzić.Zdawała sobie sprawę, że policja nie będzie czekać z założonymi rękami.Zapewne jeszcze przed południem zdobędą nakaz przeszukania i pojawią się u niej.Wysiadła z jeepa, trzaskając drzwiami.Chryste, dlaczego to wszystko przytrafia sięwłaśnie jej? Dlaczego? Jak Ashley mogła.Otarła napływające do oczu łzy.Bała się, że jeśli zacznie płakać, to już nigdy nieprzestanie.Do domu weszła przez drzwi z garażu, ale nie wołała na razie Caseya.Potrzebowała chwili, żeby ochłonąć.Nie powinien widzieć jej w takim stanie.W bawialni zastała panią Saunders.Opiekunka, zasłoniwszy oczy, głośno liczyła, bowłaśnie bawiła się z Caseyem w chowanego. Już jestem  powiedziała Melanie, usiłując nadać swojemu głosowi w miarę normalnebrzmienie.Pani Saunders opuściła dłonie i twarz jej zmartwiała. Co się stało? Aż tak to widać?Pani Saunders skinęła tylko głową. Stało się.coś strasznego.Mogłaby pani zostać jeszcze trochę? Zadzwonię do Mii izapytam, czy nie zaopiekowałaby się Caseyem na resztę dnia.Kiedy pani Saunders się zgodziła, Melanie przeszła do telefonu w swojej sypialni, skądmogła spokojnie rozmawiać.Mia prawie natychmiast podniosła słuchawkę. To ja. Melanie! Tak się cieszę, że wreszcie dzwonisz.Strasznie się czułam po naszej ostatniejrozmowie.Tyle paskudnych rzeczy ci nagadałam.Przepraszam.Nie wiem, co we mniewstąpiło, ale.Przerwała siostrze.Miała mało czasu, liczyła się każda minuta. Stało się coś strasznego.Chciałam cię prosić.chodzi o Caseya. Połykała słowa,bojąc się, że za chwilę przestanie zupełnie panować nad sobą. Potrzebuję twojej pomocy.Mogłabyś przyjechać jak najszybciej? Zaraz u ciebie będę  obiecała Mia i odwiesiła słuchawkę.I rzeczywiście zjawiła się w ciągu kilkunastu minut.Melanie rzuciła się jej na szyję. Dzięki.Gdybyś nie przyjechała.Nie wiem, co mam robić, Mia.Dziś nad ranem ktośpróbował zabić Stana i teraz oni myślą.myślą, że to ja zrobiłam. Jezu!  Mia odsunęła siostrę na odległość ramienia. Uspokój się i opowiedz mi, codokładnie się stało.Melanie zaczęła opowiadać łamiącym się głosem, z trudem powstrzymując łkanie. Myślą, że zabiłam Boyda i teraz próbowałam zabić Stana  skończyła swoją relację.Uważają, że to ja jestem Mrocznym Aniołem. To niebywałe!  Powiedz im to  westchnęła ciężko. Spodziewam się, że jeszcze przed południempojawią się tutaj.z nakazem przeszukania.Normalnie przyjęłabym ich z uśmiechem.Proszę bardzo, dowiodę wam swojej niewinności.Ale jeśli ktoś mnie w to wplątał.Bógjeden wie, co mogą znalezć. Głos odmówił jej posłuszeństwa i chwilę trwało, zanimznowu mogła mówić. Nie chcę, żeby Casey był przy tym.Możesz się nim zaopiekować dowieczora? Oczywiście, Mellie.Pomogę ci, jak tylko będę potrafiła. Muszę cię prosić o coś jeszcze, Mia.To bardzo ważne. Ujęła dłonie siostry. Pomóżmi znalezć Ashley.Ona jest zamieszana w tę sprawę. Nie rozumiem.Jak Ashley.?Melanie w skrócie opowiedziała Mii o swoich podejrzeniach [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl