[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. To najobrzydliwsza rzecz, jakÄ… w życiu widziaÅ‚am. Ponoć przynoszÄ… pecha. Zamknij dobrze tÄ™ klapÄ™. MaÅ‚a niespodzianka dla Iana.RozmawiaÅ‚em już z ludzmi od deratyzacji, ale liczÄ…sobie tysiÄ…c dolarów.ZapytaÅ‚em goÅ›cia:  Co to, transportujecie je do Europy?.Byćmoże bÄ™dziemy zmuszeni spalić ten dom.Jest totalnie nawiedzony. No wiesz. Trzeba by tylko wiarygodnie kÅ‚amać. Jaki znowu kanister z benzynÄ…? Albo: Przecież wszyscy chodzÄ… na zakupy, zostawiwszy na ogniu garnek do fondue!.PrzyglÄ…daÅ‚a siÄ™ twarzy Dencha, jak gdyby  znowu  nie wiedziaÅ‚a, z kim ma doczynienia.Teraz, gdy odkryÅ‚ króla szczurów, zamieniÅ‚ siÄ™ w gwiazdÄ™ horroru.StaraÅ‚siÄ™ być na okrÄ…gÅ‚o zabawny, co przestaÅ‚o jej odpowiadać  miaÅ‚a wrażenie, że ciÄ…glegra, próbujÄ…c zdobyć angaż.Jeszcze trochÄ™ i zacznie opowiadać dykteryjki Miltona. Nie mogÄ™ przestać myÅ›leć o wiecznoÅ›ci.Siadam do stoÅ‚u i myÅ›lÄ™: »Wiecznie oÅ›ci«.PodobaÅ‚y jej siÄ™ tylko Denchowe kawaÅ‚y o Jezusie, bo Jezus wychodziÅ‚ w nich zawszena ofermÄ™, co jej zdaniem byÅ‚o bardzo prawdopodobne, tak wiÄ™c dowcipy zakrawaÅ‚yna prawdÄ™ i nie musiaÅ‚a siÄ™ nawet Å›miać. Nigdy wiÄ™cej nie pokazuj mi czegoÅ› takiego!Do Dencha podszedÅ‚ Cat i zaczÄ…Å‚ posuwać jego Å‚ydkÄ™. No nie!  wzburzyÅ‚ siÄ™ Dench. ObciÄ™liÅ›my mu jaja, a jemu zachciewa siÄ™miÅ‚oÅ›ci. *Letnie sÅ‚oÅ„ce przygrzewaÅ‚o, przeganiajÄ…c chłód z wnÄ™trz budynków, aczkolwiekwiÄ™kszość z nich  domu Iana i Miltona nie wyÅ‚Ä…czajÄ…c  nie miaÅ‚a klimatyzacji.Pewnego wieczoru KC zabraÅ‚a Milta do lokalu, gdzie musieli usiąść w ogródku, przyrozchwierutanym metalowym stoliczku obok parkingu, ponieważ w Å›rodku powietrzebyÅ‚o zbyt zimne i przenikliwe. MyÅ›lÄ™, że to by mi odpowiadaÅ‚o, kiedy miaÅ‚em siedemnaÅ›cie lat  stwierdziÅ‚.Ale teraz uważam, że ciepÅ‚o jest dobre na stare gnaty.Jedli powoli, a KC siÄ™ nie odzywaÅ‚a, chociaż drobinki potraw czepiaÅ‚y siÄ™ zÄ™bówMiltona.Jaki sens miaÅ‚oby zwracanie mu uwagi? Na Boga, w pewnym wiekumężczyzna może sobie mieć kÅ‚aczki jedzenia miÄ™dzy zÄ™bami.Jedli krem dyniowypodawany z karmelizowanÄ… kukurydzÄ….Istny pogromca trzonowców! Wie pani  zaczÄ…Å‚ Milt, żujÄ…c i rozglÄ…dajÄ…c siÄ™ dokoÅ‚a  u fryzjera ludzie tracÄ…pracÄ™, restauracja siÄ™ zamyka& To leniwe miasteczko, a jednak wszystko zmienia siÄ™jak dla mnie za szybko.ZupeÅ‚nie jak z tymi wielkimi telewizorami, które majÄ…w każdym barze.Nie potrafiÄ™ na nich oglÄ…dać meczów, bo mam wrażenie, że piÅ‚karzelecÄ… prosto na mnie.KC uÅ›miechnęła siÄ™, ale nic nie powiedziaÅ‚a.W pewnym momencie MiltskomentowaÅ‚ gÅ‚oÅ›no swój budyÅ„: Smak bananowy nie przypomina wcale banana, tylko raczej to, jak siÄ™czÅ‚owiekowi odbije bananem.Zerknęła na stolik obok. Chyba wiem, co pan ma na myÅ›li  odparÅ‚a Å›ciszonym tonem. Staruszkowie sÄ… oczywiÅ›cie strasznie gÅ‚upi.Głównie dlatego tak siÄ™ wzbraniamprzed zamieszkaniem z nimi w jednym miejscu.Wystarczy ich posÅ‚uchać, ba, wystarczymnie posÅ‚uchać& Co rusz napada mnie coÅ› takiego: skoro ta durna myÅ›l tÅ‚ucze mi siÄ™po gÅ‚owie od czterdziestu lat, równie dobrze mogÄ™ jÄ… wypowiedzieć na gÅ‚os, raz poraz. Po czym przeszedÅ‚ znów do wychwalania swojej żony, jej wspaniaÅ‚omyÅ›lnoÅ›cii zaangażowania w sprawy spoÅ‚eczne, aż wreszcie skupiÅ‚ uwagÄ™ na KC. Podpewnymi wzglÄ™dami przypomina jÄ… pani  dodaÅ‚.SÅ‚oÅ„ce za jego plecami zachodziÅ‚o,barwiÄ…c niebo różnymi odcieniami koloru brukwiowego. Trudno mi to sobie wyobrazić  odrzekÅ‚a.Zamiast choćby spróbować,zastanawiaÅ‚a siÄ™, co sobie myÅ›lÄ… klienci przy sÄ…siednim stoliku. Macie podobne twarze.Szczególnie kiedy siÄ™ pani uÅ›miecha!  ObdarzyÅ‚ jÄ…uÅ›miechem, a ona odpowiedziaÅ‚a bladym grymasem zaciÅ›niÄ™tych warg.Kiedy spacerkiem wracali pod jego dom, cykady rozpoczęły swoje rzÄ™polenie.  Szumy w uszach!  zawoÅ‚aÅ‚.Tym razem siÄ™ nie rozeÅ›miaÅ‚a, wiÄ™c zrobiÅ‚ to co zawsze, gdy byÅ‚ poirytowany:oflankowaÅ‚ jÄ… gorzej sÅ‚yszÄ…cym uchem, aby móc w spokoju gotować siÄ™ w Å›rodku.ZauważyÅ‚a, że chwilami idzie wężykiem, i stÄ…d wiedziaÅ‚a, że ma kÅ‚opoty z równowagÄ….W pewnym momencie zaczÄ…Å‚ siÄ™ przechylać na bok, ale podtrzymaÅ‚a go w porÄ™. Taki staruch jak ja powinien przez caÅ‚y czas nosić kask  oÅ›wiadczyÅ‚. ZakÅ‚adaćgo zaraz po przebudzeniu&  Nagle odwróciÅ‚ siÄ™ i wytężyÅ‚ na niÄ… wzrokw ciemnoÅ›ciach. Chwilami w domu, kiedy mi brzÄ™czy w uszach, mam wrażenie, że todzwoni telefon, odbieram, ale pani siÄ™ nie odzywa&PomogÅ‚a mu wejść na ganek: wspinaÅ‚ siÄ™ po stopniach z wiÄ™kszym trudem niżniegdyÅ›.W Å›rodku zapaliÅ‚a Å›wiatÅ‚o, ale on zaraz je zgasiÅ‚ i usiadÅ‚, Å‚apiÄ…c jÄ… za rÄ™kÄ™. ProszÄ™ mi usiąść na kolanach  pociÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… zdecydowanym ruchem.WylÄ…dowaÅ‚a niezrÄ™cznie na jego chudych udach, a kiedy próbowaÅ‚a wymacaćstopami ziemiÄ™, żeby stanąć, on zebraÅ‚ siÄ™ w sobie, objÄ…Å‚ jÄ… ramionami i zaczÄ…Å‚szturchać nosem jej szyjÄ™, litery  u i  r tatuażu.Z zamkniÄ™tymi oczyma podaÅ‚ jejtwarz do pocaÅ‚unku, z ustami Å›ciÄ…gniÄ™tymi w ciup, lecz poruszajÄ…cymi siÄ™ lekkow poszukiwaniu jej warg.KC pozwoliÅ‚a mu siÄ™ pocaÅ‚ować, stykajÄ…c siÄ™ z nim delikatnie wargami  czuÅ‚a, żemusi być ulegÅ‚a, musi postÄ…pić wbrew sobie, by znalezć rozwiÄ…zanie  lecz gdy jegoszorstki, ostro zakoÅ„czony jÄ™zyk wystrzeliÅ‚ w przód, odskoczyÅ‚a, wstaÅ‚a i zapaliwszyna powrót Å›wiatÅ‚o, stawiÅ‚a mu czoÅ‚o. Dość tego! Teraz wypaliÅ‚ pan z grubej rury! ProszÄ™?  zapytaÅ‚.Oczy miaÅ‚ jak szparki, a jego jÄ™zyk dopiero teraz zaprzestaÅ‚ żmijowego ruchu.KCodsunęła wÅ‚osy z twarzy.MiaÅ‚a wrażenie, że pokój wiruje.%7Å‚ycie przygotowujeczÅ‚owieka na Å›mierć.Raz zÅ‚apaÅ‚a mysz w puÅ‚apkÄ™  usÅ‚yszaÅ‚a trzask i kiedy siÄ™obejrzaÅ‚a, zobaczyÅ‚a coÅ› przypominajÄ…cego zużytÄ… torebkÄ™ po herbacie, coÅ›brÄ…zowawego i grzybopodobnego, tyle że z ogonem, ale naraz to coÅ› zaczęło siÄ™ ciskaći miotać, tak że musiaÅ‚a wszystko, puÅ‚apkÄ™ i mysz, podnieść dÅ‚oniÄ… w gumowejrÄ™kawiczce i wÅ‚ożyć do zamrażarki, żeby nie patrzeć, jak stworzenie umiera.ByÅ‚a najwyższa pora. CaÅ‚kiem pan oszalaÅ‚!  powiedziaÅ‚a gÅ‚oÅ›no [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl