[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I takich, którzy chcą mi organizować życie.Lubię mężczyzn, którzy się pięknie śmieją.Lubię mężczyzn seksualnych.Lubię rozmawiać i lubię słuchać.Nienawidzę powtarzania w nieskończoność tego, co znamjuż z radia i telewizji.Nienawidzę nudziarzy.Nudny mężczyzna jest gorszy od głupca.Głupi potrafi człowiekaczasami rozerwać swoją głupotą, a nudny nudą - nigdy.Podobają mi się Robert De Niro, Clint Eastwood, Al Pacino, George Clooney i JohnnyDepp.Mężczyzni, którzy oprócz swojego wielkiego talentu walczą o coś w życiu, o coś im chodzi.Bronią siebie samych przed tym, co w aktorstwie jest takie niebezpieczne.Bo sława i wielkiepieniądze są niebezpieczne.Udając bez przerwy kogoś innego, można zagubić istotę siebie samego.Podobają mi się także Jack Nicholson i Marlon Brando.Bo w tej walce o siebie musi byćtrochę szaleństwa.Ze współczesnych reżyserów podoba mi się David Lynch.Uwielbiam kino Kurosawy,Felliniego, kino tajemnicze, Johna Watersa, Paradżanowa.Przy kinie Watersa zamyka się oczy, ajednocześnie pokazuje ono prawdę o ludziach i świecie.Rzadko gdzie indziej to się zdarza.Bardziej niż cokolwiek innego cenię w ludziach pasję.Lubię hazardzistów.Boję się ich, alefascynują mnie.Lubię ludzi, którzy umieją grać.W świecie muzyki moim ideałem jest Mozart.Człowiek kosmiczny.Podziwiam DavidaBowiego, Toma Waitsa, Nicka Cave'a, Becka, Devendrę Banharta, Briana Eno.Ludzi bardzotwórczych.Nie mogę oczywiście pominąć mężczyzn - członków zespołu Maanam.Marek: poważny, spokojny, smutny, trochę demagog, lubi straszyć, wzbudza zaufanie,przesądny.Często zajmował się wróżeniem i znakami zodiaku.Genialny kompozytor.Permanentnie się spózniał, ale wynikało to z jego filozofii życia.Nieśmiały, niepewny siebie.Gdzieś tam na początku pomagał mu to przezwyciężyć alkohol.Ale przekroczył granicę, popadł wnałóg, co niewątpliwie przyczyniło się do rozbicia zespołu.Gitarzysta Płacho: dziwny człowiek, szczerze mówiąc, nie znałam go.%7łył we własnymświecie.Lubił się bawić.Bardzo dobry gitarzysta.Bardzo dowcipny człowiek.Perkusista Paweł Markowski: jak ja, spod znaku Blizniąt.Wraz z bratem napisał książkę Pamiętnik perkusisty zespołu Maanam", gdzie w dość specyficzny sposób przedstawił historięgrupy.Pisał jąpod wpływem rozgoryczenia spowodowanego zwolnieniem z zespołu.Potem się wypierał -twierdził, że wszystko przekręcił wydawca.Nieśmiały, pełen kompleksów.Jego alter ego byłzawsze szofer, cinkciarz, bramkarz, szatniarz, wykidajło, kelner.Wszystkie kobiety były jego:spikerki, piosenkarki, aktorki.Perkusista, który mógł grać tylko z Maanamem.Wrócił potem dozespołu.Może wyrósł ze swoich słabości?O wszystkich członkach Maanamu, ze mną włącznie, mogę powiedzieć, że byliśmy bardzonieśmiali i naiwni.Popełniliśmy przez to wiele błędów.Byliśmy wykorzystywani przezmenedżerów.Osiągnęliśmy ogromny sukces, mieliśmy ponad trzysta koncertów rocznie,nagrywaliśmy płyty, o które ludzie się zabijali, a mimo to nigdy nie powodziło nam się finansowo.Byliśmy pochłonięci pracą, nie zwracaliśmy uwagi na korzyści, które naturalnie powinny z niejpłynąć.ROZDZIAA DZIESITY:Cher, pani Lusia i inne Otwieram drzwi, to jesteś ty Przybiegłaś, widzę, jeszcze drżysz Gorące usta, gorące dłonieW półmroku cała lśnisz."Lipstick On The GlassPiękne kobiety, które mają zero w głowie, są fascynujące, ale przez pięć minut.Jak rośliny.Niech one będą, ale niech nie wchodzą w moje życie.Bo co można robić z taką rośliną? Naj-wyżej przetworzyć na dżem.Nie lubię kobiet nadmiernie troszczących się o innych - o męża, o dzieci, o dom.Nie znoszękobiet wiecznie się zamartwiających.Nadmierna troskliwość jest zabójcza.Proporcje służączłowiekowi.Lubię kobiety inteligentne i piękne.To ideał.Kiedy widzę, że kobieta nie dba o siebie, żemarnuje swój potencjał, to mam do niej pretensję, zwłaszcza jeżeli jest mi bliska.Przyjaznię się z kobietami lojalnymi, na których można polegać, do których można sięzwrócić w trudnych momentach.Bo tylko w takich momentach trzeba się do drugiego człowiekazwracać o pomoc czy radę.Nie lubię zawracać głowy innym.Uważam, że trzeba nauczyć sięsamemu przeżywać swoje problemy i umieć samemu z tych problemów wychodzić metodąprzemyśleń, rezygnacji, wchodzeniaw siebie, oceny sytuacji.Nie znoszę ludzi, którzy ciągle obwiniają innych o swojeniepowodzenia.W moim otoczeniu jest zawsze więcej mężczyzn niż kobiet.Nie potrafię jednoznacznieodpowiedzieć dlaczego.Może kobiety nie garną się do mnie, bo nie lubię rozmawiać na takietypowo kobiece tematy? W ciąży rzadko mówiłam o ciąży, związanych z nią zmianach w moimżyciu, nie lubię mówić o tym, jakie były moje dzieci, kiedy były małe, jakie są teraz.Chyba mamtrochę męski umysł.Wychowałam się wśród braci, to przede wszystkim oni byli moimtowarzystwem w dzieciństwie.Bracia i ich koledzy.Jednak jestem feministką.Chociaż uważam, że wyłączne towarzystwo kobiet jest dlakobiety degradujące.Nie walczę o prawa kobiet, ale popieram działalność feministek.Przyjazniesię z Magdą Zrodą i Niką Bochniarz.Lubię Kazię Szczukę.Nie lekceważę problemówfeministycznych.Kobiety nadal, szczególnie w Polsce, muszą żyć pod dyktat mężczyzn: kleru,polityków i przedsiębiorców.Trzeba to zmienić.Patriarchat wyrządził wiele krzywd.Miałam przyjaciółkę Galię.Przyjazniłyśmy się od piątej klasy szkoły podstawowej doostatniej klasy liceum.To była nadzwyczaj intensywna przyjazń.Spędzałyśmy ze sobą mnóstwoczasu.%7ładnych mężczyzn.Galia była bardzo inteligentna i piękna.Utalentowana, zdolna, pełnapomysłów.Tworzyłyśmy nierozłączną parę: Kora i Galia.Kiedy zakochałam się w Psie, naszewięzy momentalnie osłabły.Gdy byłam z nim, nie potrzebowałam już jej.Wiosną 1982 roku Galiapopełniła samobójstwo.Rzuciła się z dachu swojego domu.Mam przyjaciółkę Utę.Posiada niespożytą energię, charakter, dobroć.Kobieta, która będącbardzo zmęczona - jaw tej sytuacji wyrzuciłabym wszystkich gości z domu - daje siebie do końca.W drugim człowieku podziwiamy tę zdolność ofiarowywania się, takiego Chrystusowego dawania.To jest bardzo piękne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]