[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ostatnia strona przemogÅ‚a.Jakby nie dość byÅ‚o na omyleniu oczekiwaÅ„ cara, którego Å›wieży za podobny wystÄ™pekprzelew krwi moskiewskiej tym bardziej na polskÄ… zaciekÅ‚ym uczyniÅ‚; jakby nie dość byÅ‚o nawyrzÄ…dzeniu publicznego afrontu jego bratu Konstantemu przez uniewinnienie tych, którychtak jawnie i gorÄ…co potÄ™pić pragnÄ…Å‚ dla zapieczÄ™towania wyrokiem senatorów polskich swegodwunastoletniego arbitralnego panowania w kraju konstytucyjnym: SÄ…d Sejmowy przydaÅ‚ dodecyzji prawie uwalniajÄ…cej wiÄ™zniów stanu odrÄ™bne, usprawiedliwić jÄ… majÄ…ce przed królemuwagi, które wiÄ™cej jeszcze, jeżeli być może, niżeli sam wyrok cara i carewicza rozjÄ…trzyÅ‚y.BieliÅ„ski w swym Zdaniu sprawy , które razem z wyrokiem posÅ‚aÅ‚ do Petersburga, przed-siÄ™wziÄ…Å‚ okazać monarsze, że nie tylko oskarżeni nie popeÅ‚nili zbrodni stanu, ale co wiÄ™ksza,iż w głównym rzecznika królewskiego zarzucie, jakoby usiÅ‚owali PolskÄ™ kongresowÄ… poÅ‚Ä…-czyć z ziemiami polskimi stanowiÄ…cymi część integralnÄ… Rosji, nie mieÅ›ci siÄ™ nic takiego, zczego by można dla Polaka zbrodniÄ… stanu wyargumentować. Oskarżeni pisze BieliÅ„ski docara pod dniem 30 czerwca 1828 roku przyznajÄ…c jednomyÅ›lnie, że narodowość byÅ‚a jedy-nym celem ich zwiÄ…zku, odwoÅ‚ujÄ… siÄ™ dla usprawiedliwienia tego celu do traktatu wiedeÅ„skie-go.PoczytujÄ… oni to dobroczynne dzieÅ‚o cesarza Aleksandra za rÄ™kojmiÄ… narodowoÅ›ci danÄ…mieszkaÅ„com dawnej Polski (jakÄ… byÅ‚a przed rokiem 1772), to jest za rÄ™kojmiÄ… prawa, na mo-cy którego wolno im nadal pozostać Polakami i mieć wÅ‚asnÄ… reprezentacjÄ…, wÅ‚asne instytucje,pod jakimkolwiek znajdujÄ… siÄ™ panowaniem.MówiÄ… oni, że ów traktat w tym duchu kierowaÅ‚ich zwiÄ…zkami na caÅ‚ej obszernoÅ›ci kraju.ZdawaÅ‚o siÄ™ przeto sÄ…dowi, że cel nie zamyka wsobie nic godnego kary.Wszelako prokurator generalny mniemaÅ‚, że tylko w Królestwie po-dobne cele mogÅ‚yby być uważane za dozwolone, a jak tylko przechodzÄ… granice Królestwa,natychmiast stajÄ… siÄ™ wystÄ™pnymi, bo koniecznie wiążą siÄ™ natenczas z drugim Towarzystwuprzypisywanym zamiarem: poÅ‚Ä…czenia wszystkich części Polski w jednÄ… caÅ‚ość.Lecz sÄ…d ro-zumiaÅ‚, że ten ostatni wniosek prokuratora tylko w czynach odpowiednich takiemu zamiarowimógÅ‚by znalezć usprawiedliwienie. Co tak rozumieć należy: że Polacy myÅ›leli o poÅ‚Ä…czeniuw jednÄ… caÅ‚ość rozerwanych części swego kraju, w tym nie masz jeszcze winy, bo nie po-wstali z orężem w rÄ™ku; bez tego bowiem pisze dalej BieliÅ„ski narodowość, to życzenie,aby Polacy pod wszystkimi rzÄ…dami oceniali i zachowywali dobrodziejstwa, które im traktatwiedeÅ„ski zapewniÅ‚, zdaje siÄ™, iż może sama przez siÄ™ zajmować i interesować umysÅ‚y, niewzniecajÄ…c w nich dalszych widoków, co by jÄ… podawaÅ‚y w podejrzenie u rzÄ…dów, sprawiaÅ‚yim niesmak albo je zatrważaÅ‚y.Bez owych czynów (to jest bez powstania z orężem w rÄ™ku)myÅ›l oskarżonych mogÅ‚a być tylko uważana jako proste życzenie, które zresztÄ… starali siÄ™ oniugruntować naprzód na wyrazach traktatu wiedeÅ„skiego, którym Å›p.N.Cesarz AleksanderzastrzegÅ‚ sobie nadać Królestwu Polskiemu takie wewnÄ™trzne rozszerzenie, jakie by uznaÅ‚ zaprzyzwoite, po wtóre na wyrazach mów królewskich w różnych sejmach, po trzecie na na-czelnym dowództwie Jego C.M.W.KsiÄ™cia, który pod swymi rozkazami Å‚Ä…czy wojska pol-skie z litewskimi. Co do wyrażeÅ„ wskrzeszenia albo odbudowania Polski, w których sa-mych prokurator generalny upatruje zbrodniÄ… stanu, pod tym wzglÄ™dem tak obroÅ„cy, jako i120oskarżeni odwoÅ‚ywali siÄ™ do słów, które Å›p.N.Cesarz Aleksander kilkakrotnie wyrzekÅ‚ wo-bec sejmu, bÄ…dz kiedy podniecaÅ‚ gorliwość reprezentantów, bÄ…dz kiedy im czyniÅ‚ zarzuty, wpierwszym i drugim razie nacechowanych mÄ…droÅ›ciÄ… i dobrociÄ…. Jeszcze kilka kroków po-wiedziaÅ‚ Aleksander w zagajeniu sejmu 1820 na tej drodze kierowanych roztropnie i z po-miarkowaniem, oznaczonych zaufaniem i prawoÅ›ciÄ…, a dosiÄ…gniecie celu moich i waszychnadziei. W mowie zaÅ› przy zamkniÄ™ciu tego samego sejmu: Zapytajcie waszego sumienia, a przekonacie siÄ™, ożyliÅ›cie oddali w toku waszych roz-praw te usÅ‚ugi Polszcze, których od waszej mÄ…droÅ›ci oczekiwaÅ‚a; albo czy przeciwnie, uwie-dzeÅ„! nadto pospolitymi w naszych dniach zÅ‚udzeniami, nie opuÅ›ciliÅ›cie postÄ™pu dzieÅ‚awskrzeszenia waszej ojczyzny, które by byÅ‚a ziÅ›ciÅ‚a przezorna ufność itd.SÄ…d nie mógÅ‚ tak wysokiej powagi za obcÄ… mieć w tej sprawie.SÄ…d postrzegaÅ‚ nawet, żezwiÄ…zkowi ziem zabranych mogli z tych słów wspaniaÅ‚omyÅ›lnego monarchy wyczerpnąćżywszÄ… jeszcze chęć korzystania z dobrodziejstw, które on zapewniÅ‚ Królestwu; wyrazyprzeto wskrzeszenia, czyli odbudowania cierpiÄ…cej ojczyzny, zaskarżone przez prokuratorageneralnego, nie mogÄ… w przekonaniu sÄ…du być wystÄ™pnymi itd.Ponieważ zaÅ› Konstanty pozapadnieniu wyroku ogÅ‚oszenie jego reskryptem Rady Administracyjnej wstrzymaÅ‚, nie prze-pomniaÅ‚ BieliÅ„ski w swym Zdaniu sprawy i tego gorszÄ…cego uchybienia powadze najwyż-szego sÄ…du narodowego, i pod tym wzglÄ™dem w taki sposób przystraja napomnienie sÄ…du da-ne carowi: W chwili kiedyÅ›my podpisywali wyrok, Rada Administracyjna Królestwa obja-wiÅ‚a sÄ…dowi postanowieniem z dnia 6 czerwca 1828 roku wyrazny rozkaz Waszej Cesarsko-Królewskiej MoÅ›ci, polecajÄ…cy wstrzymanie ogÅ‚oszenia tego wyroku.StosujÄ…c siÄ™ z uszano-waniem i ulegÅ‚oÅ›ciÄ… do woli Twojej, NajjaÅ›niejszy Panie, w tym zdarzeniu, postrzegaÅ‚ jednaksÄ…d różnicÄ™ zachodzÄ…cÄ… miÄ™dzy aktem umieszczonym w «Dzienniku Praw» a wyrażeniemwoli królewskiej w ksztaÅ‚cie reskryptu Rady Administracyjnej; wszakże spodziewa siÄ™, że niezechcesz widzieć N.P.w tej chwilowej ulegÅ‚oÅ›ci niebaczne zapomnienie praw, których straż iwykonanie Wasza Cesarsko-Królewska Mość poruczyć nam raczyÅ‚eÅ›.Jeżeliby zaÅ› takÄ… miaÅ‚abyć myÅ›l Twoja, NajjaÅ›niejszy Panie! racz przebaczyć pobudkom, które zdaniem naszymkierowaÅ‚y, i przypomnieć sobie, że jeżeli zbÅ‚Ä…dziliÅ›my przez niezmiernÄ… gorliwość postÄ…pie-nia sobie jak najlepiej w tej mierze, wspieraÅ‚a nas pocieszajÄ…ca nadzieja, że W.C.K.Mośćswemu pobÅ‚ażysz senatowi, a w swej wysokiej mÄ…droÅ›ci, w swej wspaniaÅ‚omyÅ›lnoÅ›ci i swejsprawiedliwoÅ›ci opatrzysz Å›rodki, ażeby ustawa konstytucyjna, ten dar szacowny dostojnegopoprzednika Waszej Cesarsko-Królewskiej MoÅ›ci, i nadal pozostaÅ‚a bÅ‚ogosÅ‚awionym wÄ™zÅ‚emÅ‚Ä…czÄ…cym Królestwo z cesarstwem, rÄ™kojmiÄ… nie tylko niczym nie nadwerężonej wiernoÅ›cipoddanych Twoich N.P.w Królestwie Polskim, ale zarazem ich wdziÄ™cznoÅ›ci i ich niewzru-szonego przywiÄ…zania do Å›wiÄ™tej osoby W.C.K.MoÅ›ci i dostojnych nastÄ™pców, którzyodziedziczÄ… jego cnoty
[ Pobierz całość w formacie PDF ]