X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Noc byławspaniała.- Rozumiem.- Nie czekając na zaproszenie, Dora usiadłana łóżku i pogłaskała Sunny po głowie.- Czasami te moral-niaki bywają krępujące.- To jest gorzej niż krępujące.- Tak, zauważyłam to, patrząc na Clinta.Wiesz, kochanie,chociaż nie cierpię mówić jak Rooster, poskromienie mężczy�zny bardzo przypomina poskramianie konia.Musisz do niegopodejść spokojnie i nie spieszyć się.Mimo że wiele z kowbojskich mądrości Roostera nie do�cierało do Sunny, tę akurat zrozumiała.- To nie tak.Właściwie to moja wina.Clint chciał więcej,niż mogłam mu dać.- Och - westchnęła Dora.- Wiesz, co mawiała żonaDuke'a?- Nie wiem.- Dziewczyna ma robić to, co do niej należy.- KiedySunny uśmiechnęła się blado, Dora nabrała otuchy.- Tak jestlepiej.A przy okazji, Clint prosił mnie, żeby ci przekazaćwiadomość.- Co takiego?- Noel Giraudeau urodziła. BYAO IM PISANE." 177- Naprawdę? - ożywiła się Sunny.Która śmiertelniczkanie zareagowałaby na tak radosną wiadomość? - To chłopiecczy dziewczynka?- Dziewczynka.Mariah powiedziała Clintowi, że dali jejna imię Marisa.- Marisa Giraudeau - szepnęła Sunny - Piękne imię.- Pewnie.- Dora skinęła głową - Ale nazwisko ma jesz�cze lepsze.Marisa Reardon.- Reardon?- Noel i Mac pobrali się w szpitalu.Mariah, Tara i JessicaIngersoll, której podobno jeszcze nie poznałaś, były świadkami.- Pewnie są bardzo szczęśliwi - westchnęła Sunny.- Na pewno - zgodziła się Dora - ale czasami same może�my postarać się o szczęście.Co wcale nie znaczy, że chcę sięmieszać w twoje sprawy.Sunny czuła, że to stwierdzenie było dalekie od prawdy, alebyła wdzięczna Dorze za to, że mogła podzielić się z niąswoim bólem.- Nie przyszłaś na śniadanie - powiedziała Dora.Suny westchnęła.- Nie byłam głodna.- Rozumiem.Ale dziewczyny muszą jeść.Rooster i japostanowiliśmy zabrać cię na śniadanie w O.K.Corral Cafe,zanim pójdziemy na zawody.- Och, nie mogę.- zaczęła, ale zaraz uświadomiła sobie,że nie może odejść, dopóki się nie upewni, czy Clint prze�trwał szczęśliwie niebezpieczną konkurencję.- Będę gotowaza piętnaście minut.- Nie śpiesz się - powiedziała Dora z zadowoloną miną,jakby nigdy nie brała pod uwagę innej odpowiedzi.- Clintbędzie startował na Błyskawicy dopiero za godzinę. 178 " BYAO IM PISANE.Na Błyskawicy? Sunny przestudiowała wczoraj programzawodów i wiedziała, że ten koń był prawie tak dziki jakDesperado.- Ajakiego byka wylosował?Dora wbiła wzrok w wyblakły obraz wiszący na przeciw�ległej ścianie.- Czyż to nie ciekawe? - zadumała się.- Skąd Geronimowziął pióropusz wodza Siuksów?- Dora?! - głośno powtórzyła Sunny.- Jakiego byka wy�losował Clint?Dora ciężko westchnęła.- Terminatora.Ten sam byk poprzedniego dnia mocno kogoś poturbował.A robił to z taką furią, jakby chciał zabić człowieka, którymiał czelność go dosiąść.Serce zamarło w Sunny.Sunny, Dora i Rooster przybyli na trybuny w chwili,gdy Charmayne dokonywała cudów zręczności na Buttermil-ku.Ubrana w jaskrawą, czerwono-biało-niebieską koszulę,z czarnymi włosami powiewającymi spod śnieżnobiałego ka�pelusza, wyglądała jak prawdziwa mistrzyni.Podobnie jak Clint.Jeszcze raz Sunny powiedziała sobie,że dobrze wybrała.Ta myśl, która powinna dać jej choć trochęsatysfakcji, sprawiła, że poczuła się jeszcze gorzej.Błyskawica wierzgał, skakał i wyrywał się z taką siłą, żeSunny nie wierzyła, iż Clint zdoła utrzymać się na jego grzbie�cie.Tymczasem Clint po raz kolejny okazał się mistrzemi wytrwał aż do końca konkurencji.- Ktoś przegrał, ktoś wygrał - powiedział z dumą Rooster,gdy przy wielkim aplauzie obwieszczono zwycięstwo Clinta. BYAO IM PISANE." 179Widać było, że Clint cieszy się wielką sympatią tłumui jeszcze większą sympatią Charmayne.Zwyciężczyni kobie�cej gonitwy gorąco ucałowała go w usta na oczach zgroma�dzonej publiczności, co wywołało ryk radości z trybun i głoś�ne gwizdy kowbojów stojących przy bandach.- Zasłużył sobie na te cztery tysiące dolarów - przyznałaDora.Sunny pomyślała, że jednak dobrze zrobiła, ściągnąwszygo życzeniem do Tombstone.Nawet jeśli nie wygra konkuren�cji w jezdzie na byku, to jego obecna wygrana oraz pieniądzeze słoika już go wzbogaciły o dziewięć tysięcy dolarów.Sunny obejrzała zawody w wiązaniu cielaka, zapasy z by�czkami i jazdę na oklep, ale wszystkie jej myśli i lęki skupiłysię na konkurencji w jezdzie na byku.W końcu nadeszła ta chwila.Sunny poczuła skurcz żołąd�ka, gdy trzej pierwsi jezdzcy zaczęli demonstrować swojeumiejętności.Posiniaczony i potłuczony Ropę wypadł o wielelepiej niż poprzedniego dnia, wytrzymując sześć sekund nawściekłym byku imieniem Jalepenio, zanim został zrzuconyna ziemię.Gdy utykając wracał do bramki, Sunny zobaczyła,że Clint już na niego czeka.Poklepał młodego kowboja po ramieniu i zamienił z nimkilka słów.- Chłopakowi mogłoby pójść o wiele gorzej, gdyby nienauki Clinta - powiedział Rooster.- Rzeczywiście, widać duży postęp - zgodziła się Dora.- To nie takie trudne, zważywszy na to, że wczoraj spadłzaraz za bramką.Następny kowboj również spadł [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl

  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.