[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.„Wjerch” znaczy po łużycku tyle co zwierzchnik, król; „wierzch” a „wjerch” jednego są źródłosłowu.Dochowały się i w Polsce wspomnienia o Bolesławie Wielkim.Przysłowie „sprawić komu łaźnią,” sięga jego czasów, gdyż ten monarcha brał ze sobą winowajców do łaźni i karał surowo.Rzadko kto pomyśli sobie, powtarzając wyraz „ksiądz”, że to jest pamiątka z czasów Bolesława, który tak wielce szanował duchownych, iż każdego z nich mianował księdzem, czyli księciem, bo w dawnej polszczyznie wyrażenia: książę i ksiądz jedno miały znaczenie.W starych książkach polskich czytamy nieraz: ksiądz Witołd itd., a nawet Mickiewicz w wierszu ,,Trzech Budrysów” pisze: ,,A ksiądz Kiejstut napadnie T e u t o n y”.Dla tego też wyrażenia „ksiądz” nie można przełożyć dosłownie na żaden inny język.Bolesław Wielki wywarł taki wpływ potężny, że lud polski powtarza o nim podania, zaczerpnięte nie z książek, ale z ustnego opowiadania.Górale tatrzańscy opowiadają, że w ich górach śpi wojsko Bolesława Wielkiego.Król spoczy wa na tronie wśród zastępu zbrojnych rycerzy.Co rok w wilią Bożego Narodzenia budzi się wojsko, potrząsa mieczami i pyta się wodza: czy już nadszedł czas do wystąpienia na ziemię.Król woła ogromnym głosem, że nie, a rycerze znów zasypiają.Kiedy przecież niewola najwięcej nasz naród cisnąć będzie, wtedy zbudzi się król, dobędzie miecza i wystąpi na czele wojska do zwycięzkiego boju.Myśl tego podania jest ta, że czyny Bolesława W.dotąd wpływ wywierają.Tę samą myśl wyraził prześlicznie Syrokomla w następnym wierszu:Wola prawego męża wszechmocna, na ziemi,Nie ginąc w kresie życia, wciąż działa na nowo,Wszelki czyn znakomity, wszelkie piękne słowo,Jak działało za życia, nieśmiertelnie działa.Zakończył Bolesław W.pełen sławy żywot; 1.025 r.w Poznaniu, gdzie wznosi się wspaniały pomnik na cześć jego i Mieczysława, zaprowadziciela chrześciaństwa.Dla czego panowanie polskie nie zapuściło trwałych korzeni w Łużycach? Temu winni Słowianie sami, a mianowicie Czesi i Lutycy, którzy stawali po stronie niemieckiej przeciw Bolesławowi Wielkiemu.Lutycy byli jeszcze bałwochwalcami, jednakże Niemcy chętnie się z nimi łączyli, aby pobić Polaków.Z tego widać, że niemieckim cesarzom zależało głównie na: ujarzmieniu słowiańskich krain, mniej dbając o chrześciaństwo, dla tego też wolno było Lutykom, gdy szli do boju, nosić swoje bożyszcza.Taj niezgoda sprawiła, że prawie wszystkie plemiona słowiańskie nad Łabą wyginęły, a Czesi zmuszeni byli uznać zwierzchnictwo niemieckich cesarzy.Po Bolesławie Wielkim wstąpił na tron polski syn jego Mieczysław II, który z początku dzielnie bronił Łużyc przeciw cesarzowi Konradowi, jednakże napadnięty przez Czechów, Rusinów i Niemców, nie zdołał się oprzeć przemocy, dla tego 1032 r.zrzekł się Łużyc, tylko ziemia lubuska została przy Polsce.Król polski Bolesław Śmiały, który wojował szczęśliwie w Polsce, Czechach i na Rusi, nie zapomniał o Łużycach, jakoż Henryk IV, cesarz niemiecki, przyrzekł mu je zwrócić.Myśl ta nie przyszła, do skutku zapewne dla tego, że Bolesław za zabójstwo św.Stanisława został pozbawiony tronu.Bolesław Śmiały był ostatnim z polskich królów, którzy stawali w obronie naszych słowiańskich braci nad Łabą.Losy narodowości serbsko-łużyckiej do XIX w.Roku 1032 utworzyły się Górne i Dolne Łużyce, które to nazwy po dziś dzień istnieją.Górne Łużyce z głównem miastem Budyszynem powstały z kraju dawnych Milczan, a Dolne stanowią właściwy kraj dawnych Łużyczan.W owych czasach dzisiejsza Brandenburgia, gdzie leży Berlin, główne dziś siedlisko niemczy zny, była cała słowiańska.Władał tam książę Przybysław w mieście Braniborze, dziś Brandenburg zwanym.Około r.1150 występuje na widownię Albrecht, zwany Niedźwiedziem, władający wschodnią marchią.Ten chytremi układami umiał siać niezgodę między słowiańskich książąt, a gdy upatrzył stosowną chwilę, napadł 1157 r.na Branibór i zdobył.Był to cios śmiertelny dla Słowian w dzisiejszej Brandenburgii.Ów Albrecht założył margrabstwo brandenburskie, które z czasem przeszło w posiadanie hrabiów Hohenzollernów.Ci przez nieudolność polskiej polityki stali się około 1580 r.panami Prus Wschodnich a r.1701 utworzyli królestwo pruskie.Duch Albrechta Niedźwiedzia, wielkiego tępiciela Słowian, żyje dotąd.„Polska w tym czasie, jak wiadomo, była podzieloną na kilka części, dla tego nie mogła nieść pomocy braciom nad Łabą.Zamiast Polaków występują Czesi, jako obrońcy narodowości serbsko-łużyckiej, gdyż od r.1136 weszły Górne Łużyce w skład korony czeskiej, a Dolne miały osobnych rządzców.Szczęśliwsza dola zabłysła nadłabskim Słowianom, kiedy Karól IV, król czeski, nietylko Łużyce, ale nawet całą Brandenburgią 1373 r.przyłączył do królestwa Czeskiego.Za panowania Jagiełły mogli byli Polacy kupić od Zygmunta, cesarza niemieckiego, Brandenburgią i Łużyce, ale nie przyszło do tego, choć się już rozpoczęły w tej sprawie rokowania.R.1411 nabył Brandenburgią hr.Fryderyk, praojciec panującego rodu w Brandenburgii i Prusach.Górne i Dolne Łużyce podlegały z małemi przerwami królom czeskim, a gdy dom habsburski posiadł koronę czeską, przeszły pod panowanie austryackie.Od 1620 panują nad Łużycami elektorowie sascy, dopiero 1815 r.w skutek traktatu wiedeńskiego przypadły Dolne Łużyce i część Górnych Prusom.Dzieje Serbów - Łużyczan od najdawniejszych czasów po dziś dzień, to nieustanna walka germanizmu z żywiołem słowiańskim.Wszelkich używano sposobów, aby zniemczyć lub wytępić tak Łużyczan, jak i sąsiednie ludy słowiańskie.Obotryci, Lutycy, Ukranie i inne plemiona zostały wytępione lub zgermanizowane.Dzisiejsi książęta meklenburscy pochodzą od książąt słowiańskich, ale cóż w nich słowiańskiego?Najgłówniejszą dźwignią memczenia była religia.Zdarzali się wprawdzie szlachetni mężowie, jak np.ś.Oton, ś.Benon, którzy nauczyli się po słowiańsku i przestrzegali, aby duchowieństwo językiem ludu mówiło, ale to były wyjątki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]