[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdy tylko kartka znalazÅ‚a siÄ™ we wÅ‚aÅ›ciwych rÄ™kach, urzÄ™dnik Å›piesznie siÄ™ wycofaÅ‚.- Też mi bohater.SÅ‚uży w policji, a trupów siÄ™ boi, cudak - z litoÅ›ciÄ… oÅ›wiadczyÅ‚ Lebiediew, poczym jednym duszkiem dopiÅ‚ resztÄ™ zimnej herbaty.Rodion Gieorgijewicz rozwinÄ…Å‚ list, nie zginajÄ…c palców.Obrotny DżuraÅ„ski zdążyÅ‚ przekazać informacjÄ™ do biura adresowego, a odpowiedz przyszÅ‚apolicyjnym telegrafem: Udzielamy odpowiedzi na przedstawione dziÅ› zapytanie: Maria Eduar-downaLange do osób zamieszkujÄ…cych w St.-Petersburgu siÄ™ nie zalicza".10%7Å‚baczyÅ„ski wierzyÅ‚, że strach to cecha ludzi sÅ‚abych.A Jurij Timofiejewicz uważaÅ‚ siÄ™ za czÅ‚owiekasilnego, który zawsze umie zachować zimnÄ… krew.Ale tym razem siÄ™ przestraszyÅ‚, gdyż zestawiÅ‚niepokoje w fabrykach z tym, co obmyÅ›liÅ‚ profesor.A w rezultacie zrozumiaÅ‚, że to nie tyle chaos, ilekatastrofa.Nie czas myÅ›leć o nagrodach, tylko o ratowaniu ojczyzny.Ale cóż począć z DianÄ…? Ona o wszystkim wie i może.Sztabs-rotmistrz wymacaÅ‚ w kieszeni jedwabny sznurek i nie przestajÄ…c jej chwalić, przybliżyÅ‚ siÄ™,obszedÅ‚ i zaczÄ…Å‚ gÅ‚adzić jÄ… po ramieniu, jakby chcÄ…c uspokoić i pocieszyć.Dalej już poszÅ‚o prosto.Diana nie mogÅ‚a pojąć, co siÄ™ staÅ‚o.Odruchowo zÅ‚apaÅ‚a siÄ™ za gardÅ‚o, ale sznur wszedÅ‚ w skórÄ™ izaciskaÅ‚ siÄ™.Dziewczyna chwytaÅ‚a powietrze rÄ™kami, ale niemożliwe byÅ‚o dosiÄ™gnąć dusicielastojÄ…cego za plecami.I wtedy, na ostatnim już oddechu, przysunęła42siÄ™ do drutów leżących na stole, namacaÅ‚a je, chwyciÅ‚a i z rozmachem wbiÅ‚a w stojÄ…cego z tyÅ‚umężczyznÄ™.RozlegÅ‚o siÄ™ stÅ‚umione rzężenie, pod ciężarem osuwajÄ…cego siÄ™ ciaÅ‚a sznur wbiÅ‚ siÄ™ w gardÅ‚o jeszczemocniej, a nastÄ™pnie raptownie puÅ›ciÅ‚.AapiÄ…c ustami powietrze, jak ryba na lodzie, Diana zerwaÅ‚a pÄ™tlÄ™.U jej nóg sztabs-rotmistrz miotaÅ‚ siÄ™ w konwulsjach, Å‚apaÅ‚ siÄ™ życia, staraÅ‚ siÄ™ wyrwać z gardÅ‚a druty.W tej ostatniej bitwie walczyÅ‚ nie za siebie, ale za imperium, nad którym zawisÅ‚o niebezpieczeÅ„stwo.Ale tym razem los sprzyjaÅ‚ komu innemu, dlatego też %7Å‚baczyÅ„ski przegraÅ‚.SzarpnÄ…Å‚ siÄ™ kolejny raz iucichÅ‚ ostatecznie.Wciąż jeszcze ciężko dyszÄ…c, panna chwyciÅ‚a flakonik z zielonym pÅ‚ynem i wybiegÅ‚a z mieszkania.11Modne atelier rodzinnych portretów Smirnowa znajdowaÅ‚o siÄ™ po nieparzystej, a tym samym posÅ‚onecznej stronie Newskiego Prospektu w domu numer siedemdziesiÄ…t pięć.Przez szklany sufitwiÄ™kszÄ… część dnia padaÅ‚o Å›wiatÅ‚o, które w naturalny sposób oÅ›wietlaÅ‚o figury fotografowanych osób,co dawaÅ‚o również znaczne oszczÄ™dnoÅ›ci prÄ…du.Rodion Gieorgijewicz biegiem pokonaÅ‚ trzy piÄ™tra, wytarÅ‚ spot-niaÅ‚e czoÅ‚o i pchnÄ…Å‚ szklane drzwi zozdobnym napisem: Cabi-net portrait"Przestronne pomieszczenie dla oczekujÄ…cych klientów przypominaÅ‚o wykwintny arystokratycznysalon.PrzykÅ‚adowe prace fotografa Smirnowa troskliwie otaczaÅ‚y zÅ‚ocone rameczki, co wyglÄ…daÅ‚o niegorzej niż malowidÅ‚a.Zwykle w salonie byÅ‚o tÅ‚oczno od klientów chcÄ…cych uwiecznić siÄ™ dla potomnoÅ›ci, ale w przededniuNowego Roku panowaÅ‚y tu cisza i spokój.43»Subiekt, rozmarzony mÅ‚odzieniec z idealnym przedziaÅ‚kiem i aksamitnÄ… muszkÄ…, z wykwintnÄ…elegancjÄ… zapytaÅ‚, czego potrzeba klientowi.Wanzarow zapytaÅ‚ o mistrza.OkazaÅ‚o siÄ™, że wyszedÅ‚ coÅ›pozaÅ‚atwiać.- MogÄ™ siÄ™ dowiedzieć: czy negatywy sÄ… oddawane zamawiajÄ…cym? ,- Tylko wyjÄ…tkowo, jeÅ›li o to poproszÄ….Czym mogÄ™ sÅ‚użyć?Wanzarow nie chciaÅ‚ straszyć mÅ‚odzieÅ„ca policjÄ… Å›ledczÄ…, wiÄ™cwymyÅ›liÅ‚ przejmujÄ…cÄ… historiÄ™: jakoby dama, nieoceniona przyjaciółka, fotografowaÅ‚a siÄ™ nagrupowym zdjÄ™ciu z mężem i z koleżankami, a nastÄ™pnie wyjechaÅ‚a do Paryża i umarÅ‚a, niezostawiajÄ…c po sobie żadnej pamiÄ…tki.Generalnie romantyczna brednia w stylu bulwarowychromansów, które subiekt, sÄ…dzÄ…c po jego wymuskanym wyglÄ…dzie, uwielbiaÅ‚.MÅ‚odzieniec zerknÄ…Å‚ na obrÄ…czkÄ™ szczerze przejÄ™ty tajemnicÄ… klienta i obiecaÅ‚ pomóc.W tym celutrzeba byÅ‚o wiedzieć, kiedy zrobiono portret.Rodion Gieorgijewicz policzyÅ‚, że nie pózniej niż wgrudniu.-Na czyje nazwisko? - chciaÅ‚ uÅ›ciÅ›lić wielbiciel Å‚zawych historii.- Na nazwisko pana Sieriebriakowa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]