[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.nigdzie W.Laskonogiego, a jednak i on zapewne miał być na zjezdzie odbywającym się w jegodzielnicy, tym bardziej że jak słusznie pisze Długosz dalej zjazd miał być pokojowymzałatwieniem pretensji W.Odonica i W.Laskonogiego do ziem nowo zdobytych przez Odonicai oddania ich części Laskonogiemu.4W tym ustępie Długosz mylnie przypisał Zwiętopełkowi wszelkie knowania, motywującspisek i zbrodnię dążeniem do uzyskania zupełnej samodzielności Pomorza.Lecz zjazd książątmiał radzić głównie nad inną kwestią (zob.przyp.poprzedni).Nie Zwiętopełk Odonica aleOdonic Zwiętopełka wciągnął do spisku i uczynił go (jak przyjmują niektórzy historycy)narzędziem zbrodni.Zabójstwo książąt było potrzebne Odonicowi (zwłaszcza Leszka Białego iHenryka Brodatego) dla utrzymania zdobytych ziem i przewagi nad Laskonogim.Nie pojmująctej sytuacji, Długosz pisze o jakichś nierealnych obietnicach Zwiętopełka dla Odonica.5Długosz opuścił tu (czy może przemilczał?) bardzo ważną wiadomość z Kron.pol.-śląskiej(MPH, t.III, s.648) o tym, że Odonic prosił książąt zebranych na zjezdzie w Gąsawie o pomocprzy zdobywaniu Nakła gdzie pozornie był oblegany Zwiętopełk.Długosz pisze tylko opogróżkach książąt i zapowiedzi wyprawy na Pomorze oraz o rzekomych poselstwachZwiętopełka.A tu właśnie była przygotowana zasadzka.6Zwiętopełk wypuszczony w odpowiedniej chwili z oblężonego Nakła dokonałzdradzieckiego napadu na książąt w łazni.Najprawdopodobniejsze szczegóły mają Kron.wielk.i Kron.pol.-śląska.Kiedy książęta będący w łazni zorientowali się w niebezpiecznej sytuacji, LeszekBiały jako silniejszy ze względu na jego wiek, wyskakuje z łazni i dosiadłszykonia podanego mu przez swoich ludzi, zaczyna uciekać z kilku towarzyszami kuwsi Marcinkowo7.Zwiętopełk pominąwszy wszystkich, urządza pościg za nimjednym jako za dawno upragnionym łupem i zachęca wszystkich swoich ludzi, bygo zabili, twierdząc, że całe jego zwycięstwo zawisło od tego jednego trupa8.Toteż chociaż garstka otoczona ciasno ze wszystkich stron przez wielką zgraję,walczyła dość długo i wytrwale, wszyscy jednak giną do ostatniego razem zksięciem i swoim panem Leszkiem Białym z ręki niegodziwego zdrajcy.Zwiętopełk zaś i jego ludzie tak zawzięcie dybali na zgubę potomka królewskiegoi tych, co z nim razem przybyli, że zabijali w okrutny sposób nie tylko rycerzy izbrojnych, ale także nagich i tych, którzy znajdowali się w łazni.KsiążęWrocławia i Zląska Henryk Brodaty schwytany w łazni przez zabójców,otrzymuje kilka ran.Byłby też wtedy na pewno zginął, gdyby jego rycerzimieniem Peregryn z Weissenburga9 z godną podziwu wiernością i oddaniemwobec pana swego i księcia nie stanął na drodze, osłaniając ciało księciawłasnym.Sam wreszcie otrzymawszy wiele ran, padając na ziemię, jeszczemartwymi zwłokami zasłonił ciało księcia, a gdy obu uważano za zabitych,osłabła srogość siepaczy.Ogromną zaiste wierność wobec swego księcia i niemalniespotykaną okazał rycerz, który zabójstwo zagrażające księciu na siebieskierował, i przyjął dobrowolnie śmierć dla uratowania życia pana.Mógłby był iksiążę krakowski Leszek Biały ujść śmierci, gdyby był znalazł, podobnie jakHenryk, w swoim oddziale równie dzielnego i oddanego rycerza.Trudno wyrazićsłowami wierność rycerza Peregryna, który w obronie swego księcia naraził sięnajpierw na rany, a potem na śmierć, wolał raczej życie położyć, niż dopuścić dozguby księcia; słusznie wszyscy szeroko go chwalą.Spotkała i innych tego dnia,tj.czternastego listopada10, dotkliwa klęska.Spodziewano się, że natychmiastzapanuje w Polsce7Marcinkowo w pow.inowrocławskim, woj.bydgoskim.Nazwa wymieniona w różnychzródłach.8Dosłownie: ciała.9Peregryn pochodził z Aużyc, jest wymieniony w kromkach śląskich (MPH, t.III, s.640,648, 485).Zob.H.Polaczkówna, Ród Wesenborgów w Polsce, Rocznik Herald., t.VII, s.137.Długosz, nie mając już więcej szczegółów w zródłach, rozwodzi się nad męstwem i bohaterskąśmiercią Peregryna.10Data roczna śmierci Leszka Białego jest różna w wielu zródłach: w starszych, jak Rocznikkapit.krak., a nawet Kron.wielk., jest data 1227 w innych 1225, 1226, a nawet 1228 r.Historycy uznali rok 1227 jako właściwą datę.Różnie jest podana data dzienna: wNekrologium dominikanów krak., a zanim u Długosza 14 XI, w innych zródłach 23, 24, anawet 27 XI.Przyjęto datę 23 XI za Balzerem, Genealogia, s.264. Niektóre dalszeszczegóły w tym ustępie pokrywają się z wiadomościami z kronik.Zwiętopełk z synem Ottona Władysławem.Zwłoki Leszka Białego odwiezioneprzez pozostałych przy życiu jego towarzyszy do Krakowa, pochowano zogromnym żalem i płaczem w katedrze krakowskiej.Zwiętopełk pozamordowaniu jak wroga swego księcia i pana, ani nie żałował zbrodni, ani nieuczcił niczym jego pogrzebu.Od tego również dnia zaczął się uważać zaprawowitego księcia Pomorza.Henryk, niesiony w lektyce, wraca do Wrocławia.Wnet wyleczony z odniesionych ran, chwaląc zawsze niezwykłą wierność rycerzaPeregryna, wyróżnił jego potomstwo hojnymi darowiznami.Brali zaś udział wzjezdzie odbytym w Gąsawie arcybiskup gnieznieński Wincenty i biskupi:krakowski Iwo, wrocławski Wawrzyniec, włocławski Michał, poznański Paweł ilubuski Wawrzyniec oraz elekt płocki Gunter i bardzo wielu baronów11.ROK PACSKI 1228Książęta mazowiecki Konrad i śląski Henryk Brodaty staczają walkę w pobliżuKrakowa o opiekę i władzę monarszą.Podwójne zwycięstwo przypadłoHenrykowi, którego potem Konrad podstępnie więzi.Uwalnia go swymi radami jego żona święta Jadwiga, która przybyła naMazowsze.Henryk odstąpił Konradowi stolicę monarsząi zawarł z nim nawet związki pokrewieństwa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]