[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na ścianie- Cieszę się, że jesteś zadowolona.Chciałabyś coś zmienić?wisiał samotny obraz, stary olej z okresu kolonialnego.- Nie miałabym nic przeciwko większemu i solidniejszemuWrócił Nick.Zerknęła na niego.blatowi.- Bardzo tu ładnie.- Kup blat i wszystko, czego będziesz potrzebowała.Ciocia- Bądzmy szczerzy.Temu wnętrzu potrzebna jest kobiecaMaria zaofiarowała się, że ci pomoże.Podobno zna miejsce naręka.Mulberry Street, we włoskiej dzielnicy, gdzie mają dosłownie- Nie przeczę.Wolałabym trochę mniej surowości.wszystko, czego może zapragnąć osoba zajmująca się kuchnią.- Na pewno chcesz zobaczyć kuchnię.Obiecała do ciebie zadzwonić, pewnie zrobi to jutro.Ruszyła za nim w głąb domu.Minęli jadalnię ze stołem i krzesła-- Będę jej bardzo wdzięczna.mi w stylu królowej Anny.Nie było tam kredensu ani komody, a naNick poruszył się nerwowo.ścianach wisiała zaledwie jedna litografia o tematyce myśliwskiej.- Powinienem ci też pokazać sypialnię.I tak w końcu musiszWeszli do kuchni.Nick nie przesadzał, mówiąc o skromnymją zobaczyć.wyposażeniu.Temu jednak łatwo można było zaradzić.Tymcza-Nie była pewna, czy usłyszała w jego głosie sarkazm, czysem stała tam kuchenka gazowa z nierdzewnej stali i duża lo-może raczej gorycz.- To prawda.Chyba że wolałbyś, żebym spała w innym po-koju.Zarumieniła się.- Starczy miejsca dla dwojga, sama zobaczysz.- Nie o tym myślałam.Chciałam tylko.Wrócili do holu i weszli na piętro.Pierwszy raz Felicię prze-Roześmiał się.biegł dreszczyk, obudzony w równym stopniu niepokojem- Właśnie tak mi się zdawało.Daj mi znać, gdybyś czegośco niejasnymi oczekiwaniami.Miała zobaczyć sypialnię, ichpotrzebowała.Na pewno niejedno przegapiłem.wspólną sypialnię.Nigdy dotąd nie dzieliła z nikim pokoju.Prze-Felicia usiadła na łóżku.Była bardzo zmęczona, ale gorszewidywała, że będzie to bardzo intymne doznanie, i troche ja towydawało jej się coś zupełnie innego.Nick traktował ją z przy-przerażało.mrużeniem oka.Chyba chciał jej ułatwić sytuację.Dlaczego?Apartamenty pana domu zajmowały olbrzymią przestrzeń.I kto miał na tym skorzystać?Do sypialni przylegały salon z wielkim kominkiem, garderobaa także łazienka z wanną do masażu, prysznicem i bidetem,dwiema umywalkami oraz lustrami od podłogi do sufitu.- Prześlicznie - powiedziała.Nie umiała jednak wyobrazićsobie, że to wszystko należy do nich, a tym bardziej do niej.- Jest jeszcze druga sypialnia, ale w tej chwili stoi tam sprzętgimnastyczny i leżą stosy papierzysk.Gina zamierzała tam urzą-dzić pokój dziecinny - dodał i głos mu się załamał, zaraz jednaksię opanował.- Zrobiłem ci miejsce w szafie - powiedział.-Przyniosę torby, żebyś mogła się rozpakować.- Po krótkim wa-haniu wyciągnął rękę ku wielkiemu łożu.- W samolocie prawienie spałaś, więc jeśli masz ochotę uciąć sobie drzemkę, to się niekrępujWcale nie miał prowokującej miny, mimo to przypomniało jejsię, jak z rana zastał ją nago w łazience.- Nick.Był już przy drzwiach, gdy się odwrócił.Nie chciała dłużejznosić niepewności.- A ty? Też się zdrzemniesz?- Ja mam na zmianę czasu taki sposób, że czekam ze spaniemna odpowiednią godzinę.Ale ty możesz się położyć.Nie zapra-szasz mnie, żebym został, prawda?- Rozkręciłem interesy dzięki pieniądzom, które matka zainwestowała w fundusz powierniczy.Do niedawna w każdym razietak sądziłem.Ostatnio jednak dowiedziałem się, że dostałem tepieniądze od wuja.- Zaskoczyło cię to?Sarkazm nie uszedł jego uwagi.- Nie wierzysz, że robię wszystko legalnie, co? Przez całyROZDZIAA czas podejrzewasz mnie o jakieś machinacje.- Twoja ciotka też to tak nazwała.Machinacje.- Posłuchaj, Felicio.Nie mam zamiaru się usprawiedli-10wiać.Vincent Antonelli jest bratem mojej matki i tylko tyle nasłączy.Tego wieczoru zjedli kolację w chińskiej dzielnicy, w ulubio-- Niech ci będzie.To i tak nie moja sprawa.Szczerze mó-nej restauracji Nicka przy Mott Street.W San Francisco Feliciawiąc, im mniej wiem, tym lepiej.mieszkała o krok od chińskiej dzielnicy, więc charakterystyczny- Zależy mi, żebyś wiedziała, iż nie jestem gangsterem, tylkowygląd sklepów i lokalików nie był dla niej niczym nowym,uczciwym biznesmenem.zaskoczyła ją za to informacja, że w Nowym Jorku znajduje sięCzłowiek siedzący przy stoliku za plecami Nicka obejrzał się,największe skupisko Chińczyków na półkuli zachodniej.zaintrygowany
[ Pobierz całość w formacie PDF ]