[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mówię ci, mogłaby być zupełnie ładniutka. Hmm.- I przyszła na zebranie komitetu Violet.To znaczy, że jest otwarta na ludzi.61RS - Otwarta na posadzenie paru roślin w doniczkach, a nie na atak gejowskiejbojówki. %7ładen atak, nic z tych rzeczy.Czy ja kiedyś kogoś atakowałem? Słuchaj,powinniśmy wziąć ją pod swoje skrzydła.Greg uniósł brwi. Po prostu przyprzemy ją do muru.Porozmawiamy. Ona nie potrzebuje metamorfozy, tylko jakiegoś wspaniałego faceta.I tyle.Wiesz, dziewczyny w marszczonych spódnicach też mogą się zakochać.Muszątylko znalezć chłopaka w wytartych dżinsach. Jesteś starym romantykiem. A ty masz obsesję na punkcie wyglądu.Wszystko oceniasz pod tym ką-tem.To przejaw próżności.- Nie jestem próżny.- Jasne.A ja nie jestem gejem.EveEve zastanawiała się, czy wypełnianie pustych godzin chodzeniem po leka-rzach w celu sprawdzenia stanu swego zdrowia świadczy o rozpaczliwej despera-cji, czy o rozsądnym korzystaniu z wolnego czasu i nieograniczonych chyba moż-liwościach ubezpieczenia.Nowojorczyk z pewnością wybrałby odpowiedz numer 2.(Potrafili kręcić nie tylko na rowerze stacjonarnym w klubie fitness Equinox).Eveskłaniała się ku odpowiedzi numer 1 (jakiekolwiek kręcenie jeszcze nie weszło jejw krew).Zresztą, nie ona tu zawiniła.Pierwszą kostkę domina przewrócił Ed.Umówił żonę do lekarza, zaniepokojony (i, szczerze mówiąc, zirytowany) jej upo-rczywym kaszlem, który nie dawał mu w nocy spać.Eve utrzymywała, że to nicgroznego.A teraz miała się udać do przyjmującej w okolicy specjalistki od choróbwewnętrznych, którą poleciła Edowi koleżanka z pracy.%7ładen tam lekarz rodzin-ny.Specjalistka od chorób wewnętrznych.Już sama nazwa brzmiała agresywnie.Eve wiedziała, że płuca, chore czy nie, technicznie znajdują się wewnątrz ciała,ale czy trzeba to określać tak.dosłownie.Stwierdziła jednak, że lepiej, na wszelkiwypadek, poradzić się specjalisty, choć w Anglii nie odwiedzała lekarza rodzinne-go od.niepamiętnych czasów.Przynajmniej będzie miała coś do roboty  wsta-nie, ubierze się, wezwie taksówkę.Gdzieś pójdzie.Jak wszyscy inni ludzie.Specjalistka od chorób wewnętrznych okazała się osobą energiczną, kompe-tentną i niezbyt miłą.Eve opisała symptomy kaszlu w spokojny, pseudonaukowysposób, którego od zawsze używała wobec lekarzy, nie chcąc za nic w świecieuchodzić za histeryczkę lub hipochondryczkę. Lekarka w zielonej piżamie wy-62RS słuchała jej w pełnym rozbawienia milczeniu, po czym oświadczyła, że jest pielę-gniarką, poprosiła o włożenie zielonej koszuli i poinformowała, że doktor Cohenzjawi się wkrótce, by  nad nią popracować.Eve zbulwersowała sprawa koszuli coś takiego miała na sobie tylko raz, w dzieciństwie, gdy wycinano jej wyrostek,wtedy jednak nie przejmowała się wystawianiem tyłka na wiatr (niby czemu? Nie-wiele miała do wystawiania).W końcu jednak posłusznie się przebrała i usiadłasmętnie na brzegu kozetki, czekając na panią doktor.Obiecywała sobie, że samapopracuje dziś wieczorem nad Edem za to, że ją w to wpakował.Doktor Cohen była równie mało skłonna do wysłuchania Eve jak pielęgniarka.Najeżyła się i oświadczyła, że diagnoza należy do niej.Nosiła strój tak elegancki,że Eve nie włożyłaby nic lepszego na herbatkę u królowej.Jedwabną spódnicę ibuty na wysokich obcasach oraz kolczyki z wielkimi czarnymi perłami.Zamiastpo prostu osłuchać Eve i zdecydować, jakich antybiotyków potrzebuje, uznała, żemusi ją zważyć (wie pani, że przydałoby się schudnąć pięć kilogramów), zmierzyćciśnienie (trochę za wysokie jak ten wiek  jaki sport pani uprawia?), pobrać pięćprobówek krwi (lepiej przyjrzyjmy się temu cholesterolowi) i zrobić awanturę o to,że dziesięć lat temu przez sześć miesięcy paliła papierosy, nie zrobiła w zeszłymroku cytologii, a nigdy w życiu mammografii (ostatni zarzut wygłosiła niemaldrżącym głosem).W dodatku nie przepisała Eve żadnych antybiotyków.Pod ko-niec wizyty jej pacjentka myślała, że zabójstwo będzie dla Eda zbyt łagodną karą stanowczo za mało krępującą i bolesną.Może powinna umówić go na badanieprostaty  ubezpieczenie z pewnością to pokryje.Zaopatrzona w dziesięć różnych numerów telefonów  jak spostrzegła w auto-busie, także do dermatologa i stomatologa kosmetycznego  oraz dwie ulotki natemat właściwego odżywiania i gimnastyki, ciężko obrażona i upokorzona diagno-zą, mogła w końcu opuścić gabinet, ślubując sobie, że tylko bardzo poważna cho-roba z powrotem ją tu sprowadzi.W autobusie chichotała złośliwie pod nosem,wyobrażając sobie, że wpada pod samochód, a przybyli na miejsce pracownicy po-gotowia odkrywają, że zamiast czystej bielizny, którą każdy powinien nosić nawypadek tego rodzaju katastrofy, ma na sobie majtki z napisem: Nie zawozciemnie na amerykański ostry dyżur.odeślijcie do anglii, skorzystam z usług pań-stwowej służby zdrowia.Siedząca obok niej kobieta zaniepokojona chichotem(oraz całą medyczną literaturą) przesiadła się do innego rzędu.Eve roześmiała sięjeszcze głośniej.W końcu lepsze to od zwykłego mówienia do siebie, nieprawdaż?Rozmawiała ze sobą podczas spacerów wokół jeziora w Central Parku, stwierdza-jąc z zadowoleniem, że wszyscy wokół są zbyt zajęci słuchaniem muzyki z iPodówlub rozmowami przez komórki, by w ogóle to zauważyć.A jednak, kilka tygodni pózniej, siedziała w poczekalni u ginekologa.Cath po-wiedziała, że powinna do niego pójść.63RS  Czemu nie chcesz sprawdzić, czy wszystko z tobą w porządku? Idz.Niechcię przebadają.Lepiej dmuchać na zimne.Po czym opowiedziała okropną historię o poznanej w szkole mamie, któraprzegapiła trzy badania cytologiczne, została zdiagnozowana zbyt pózno, by cośdało się jeszcze zrobić, i umarła tuż przed jasełkami.Eve podejrzewała, że wyda-rzenia te rozegrały się nie tyle w szkole, ile na kartach magazynu  Good Houseke-eping oraz w bujnej wyobrazni Cath, ale i tak opowieść wywarła zamierzonyefekt.Nie licząc krwawych historii o raku, wizyta Cath w zeszłym miesiącu wspania-le się udała.Siostra z radością odstawiła George'a i Polly na kilka dni do teścio-wej. Radzi sobie dużo lepiej od Geoffa  śmiała się. Jemu musiałabym zosta-wić chyba tysiąc informacji.Wszędzie poprzyklejać kartki.W który otwór pralkiwlewa się płyn do zmiękczania tkanin, czym komu posmarować grzankę, gdzie ikiedy odbywają się zajęcia każdego z dzieci.Jest beznadziejny.To znaczy nie tyletępy, ile celowo nieprzyswajający takich informacji [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl