[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Udawanie niewiedzy czy niekompetencji nie przynosi korzyści w prywatnym życiu,w sytuacjach zawodowych zaś może być katastrofalne.Wkradanie się w czyjeś łaski przezrobienie z siebie idiotki nigdy nie przynosi pożądanych rezultatów.Który szef awansujekobietę, udającą głupszą od kolegów? Sukcesy odnoszą ci, którzy umieją brać sprawy wswoje ręce i samodzielnie rozwiązywać problemy, a trudności traktują jak okazję dopokazania, co potrafią  oni sami, a nie inni.Jednak nawet kobiety, które już się tego nauczyły, czasem wszystko psują,uśmiechając się w decydujących momentach nieśmiało i pokornie.Zawsze ten uśmiechUśmiechamy się wbrew sobie? Mam już dość tego przeklętego uśmiechu! , krzyczy z wściekłością 34-letnia Riki doswojego odbicia w lustrze.Riki uczestniczy w warsztacie dla kobiet na temat mowy ciała.Ze złością obserwuje własne uśmiechnięte oblicze na monitorze. Co za idiotyczny grymas! Od trzydziestu lat wykrzywiam się uprzejmie do każdego,niezależnie od tego, jak mnie traktuje. Riki chce się zmienić:  To po prostu chore, byćgrzeczną i trzymać fason, nawet jeśli ktoś zachowuje się wobec mnie obrzydliwie.Do tejpory uważała, że okazywanie, jak bardzo czuje się zraniona czy rozgniewana, jest oznakąsłabości.Zaciskała więc zęby i uśmiechała się. Nie rozumiałam, dlaczego zawsze wtakich sytuacjach mój żołądek się buntował.Mogłam być pewna, że wieczorem będęwypłakiwać się w poduszkę, nie wiedząc właściwie, jaka jest tego przyczyna.Teraz Rikijuż wie. To ten przeklęty uśmiech, ta twarz, która oznajmia wszystkim: nie jestem naciebie zła, proszę, nie odwracaj się ode mnie! A przecież powinnam kląć, krzyczeć, tupać,tłuc naczynia albo odwrócić się na pięcie i odejść na zawsze!.Wiele kobiet czuje podobnie.Są świadome, że uległy uśmiech oznacza wrzeczywistości zdradę wobec samych siebie, że uśmiechając się, stają się ofiarami.Niebronią się nawet wtedy, gdy dzieje im się krzywda.Częściej niż większość z nich bychciała, głęboko skrywany lęk przed odrzuceniem wymusza uśmiech na ich twarzach.Uśmiech ten nie wyraża radości, lecz jest prośbą o aprobatę.Mówi:  Kochaj mnie, nie róbmi krzywdy, nie zostawiaj mnie!.Czy potrafisz sobie wyobrazić, że mówisz:  Możesz patrzeć na mnie zezłością.To nic strasznego, kiedy czasem ktoś jest na mnie wściekły ?W każdym razie spróbuj powtórzyć w myślach te słowa.Zanim zajmę się zródłami uległego kobiecego uśmiechu, przedstawię moje zdanie natemat uśmiechu w ogóle.Niektóre czytelniczki mogą odnieść wrażenie, że jestempesymistką, z pogardą odnoszącą się do życia i przekonaną, że uśmiechanie się jest złelub niestosowne.Przeciwnie, uśmiech jest, moim zdaniem, czymś wspaniałym, kiedyodzwierciedla naszą wewnętrzną siłę, pozwala ją poczuć innym i przekazuje komunikat: Jestem uważna i pełna życzliwości.Wówczas uśmiech jest sygnałem wolnej iświadomej decyzji, czymś bardzo znaczącym i pięknym.Niestety, kobiecy uśmiech częstowyraża coś zupełnie przeciwnego.Dlaczego kobiecy uśmiech tak często wyraża uległość?Kobiety wprawdzie mają te same prawa co mężczyzni, wciąż jednak brak im rzeczywistejsamodzielności.Wyzwoliły się jedynie formalnie.Aby osiągnąć swoje cele, nadal stosująmetody uciśnionych. W sztywnej hierarchicznej strukturze społecznej uległość jest sensowną strategią:robi się dobrą minę do złej gry i zmierza do celu okrężnymi drogami.Pochlebstwo,manipulacja, pokora i gotowość do poświęcenia to metody zyskania przychylności władcy.Choć dzisiejsze struktury społeczne nie są już aż tak sztywne, a współczesne konstytucjedeklarują równość obu płci, kobiety często zachowują się tak, jakby te paragrafy nic dlanich nie znaczyły.Jakby wciąż konieczne było zawieranie paktu z silniejszymi w celuuzyskania prawa do ochrony.Kobiety i mężczyzni być może grają w przeciwnych drużynach, nie oznacza tojednak, że muszą być wrogami.Mężczyzni są naszymi rywalami, którzy obecniewyprzedzają nas o krok lub dwa.Jak w każdej grze, wygra ten, kto wykaże się większąodwagą, inicjatywą i wytrwałością.Nie powinnyśmy oczekiwać, że ktoś za nas pokonaprzeszkody.Skończmy z narzekaniem na przeciwności losu.Nic nam to nie da.Jeślichcemy coś osiągnąć, musimy odrzucić postawę podporządkowania, która uniemożliwiabudowanie zdrowego poczucia własnej wartości.Taką samoograniczającą i zakłamanąpostawę nazwałam syndromem Mony Lisy.Mentalność Mony LisyKażdy, kto zatrzymał się na dłuższą chwilę przed portretem Mony Lisy w Luwrze, musiałodczuć melancholijny smutek jej uśmiechu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl