[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie wiemy jeszcze kto.Może jeden z naszych fotografów, może ktoÅ› z laboratorium, może maszynistka.Musimy tozbadać. WydaÅ‚ przez pomyÅ‚kÄ™? w gÅ‚osie Marthalera zabrzmiaÅ‚o szyderstwo. NaprawdÄ™ wto wierzysz? Powiem ci, co siÄ™ wydarzyÅ‚o.KtóryÅ› z naszych ludzi zarabia na boku.Iprawdopodobnie niemaÅ‚o.Sam wiesz, jakie sumy pÅ‚acÄ… gazety za takie zdjÄ™cia.Serio mówiszo bÅ‚Ä™dzie?Schilling podniósÅ‚ rÄ™ce obronnym gestem. Robert, proszÄ™.ZobaczyÅ‚em to dopiero godzinÄ™ temu.Nie byÅ‚o czasu, żebywyjaÅ›nić tÄ™ sprawÄ™.Carlos Sabato siedziaÅ‚ w milczeniu oparty o parapet i, na wpół odwrócony, wyglÄ…daÅ‚przez okno.Teraz zwróciÅ‚ siÄ™ do Marthalera swoim niskim gÅ‚osem: Gdyby Walter wiedziaÅ‚, że bÄ™dziemy musieli siedzieć tu bezczynnie, podczas gdy typrzewracasz siÄ™ w łóżku z boku na bok, z pewnoÅ›ciÄ… by coÅ› przedsiÄ™wziÄ…Å‚.Marthaler zdumiaÅ‚ siÄ™.Pozostali zamarli.Przez chwilÄ™ byÅ‚ na granicy kolejnego atakuwÅ›ciekÅ‚oÅ›ci, potem zobaczyÅ‚, że Sabato siÄ™ uÅ›miecha.WziÄ…Å‚ gÅ‚Ä™boki oddech, wydÄ…Å‚ policzki iwydmuchaÅ‚ powietrze.Wreszcie sam siÄ™ zaÅ›miaÅ‚.RozejrzaÅ‚ siÄ™ wokoÅ‚o po uÅ›miechniÄ™tychtwarzach. Okej! Możemy zaczynać? ProponujÄ™, żebyÅ›my najpierw poinformowali o stanieÅ›ledztwa tych, którzy doszli.Nikt nie protestowaÅ‚, wiÄ™c streÅ›ciÅ‚ fakty. Wczoraj rano w Lesie Miejskim znaleziono zwÅ‚oki dotychczasniezidentyfikowanego mÅ‚odego mężczyzny, który zginÄ…Å‚ od rozlicznych ran kÅ‚utych zadanychnożem.Raportu zakÅ‚adu medycyny sÄ…dowej spodziewamy siÄ™ w ciÄ…gu przedpoÅ‚udnia.Napodstawie rachunku ze stacji benzynowej, który znalezliÅ›my w kieszeni spodni ofiary,mogliÅ›my ustalić, że nieznajomy byÅ‚ wczoraj wczesnym popoÅ‚udniem w pobliżu Bruchsal.ZzeznaÅ„ Å›wiadka, którego Petersen i ja przesÅ‚uchaliÅ›my tam wczoraj wieczorem, wiemy, żeodjechaÅ‚ na północ wraz z kobietÄ… i dwoma innymi mężczyznami zielonym fiatem spideremna frankfurckich numerach rejestracyjnych.PróbujÄ…c zidentyfikować posiadacza samochodu,dowiedzieliÅ›my siÄ™, że auto zostaÅ‚o sprzedane w weekend, ale dotychczas go nieprzerejestrowano.Niestety, nie rozmawialiÅ›my osobiÅ›cie z poprzednim wÅ‚aÅ›cicielem, wiÄ™cjeszcze nie wiemy, czy kupiec to nieznajomy z lasu. Czy mamy pojÄ™cie, kim byli jego towarzysze podróży? zapytaÅ‚ Kai Döring. Nie, nie znamy ich nazwisk, nie wiemy, gdzie przebywajÄ….Zwiadek nie mógÅ‚ ichtakże opisać.PowiedziaÅ‚ tylko, że wszyscy wyglÄ…dali na nieco.wyczerpanych. Odjechanych, tego sÅ‚owa użyÅ‚ skorygowaÅ‚ Petersen. Obawiam siÄ™, że znajdziemy ich dopiero po ustaleniu tożsamoÅ›ci ofiary.Aktualniepunktem wyjÅ›cia sÄ… dla nas Å›lady znalezione na miejscu zbrodni i stan zwÅ‚ok.Czy w tejsprawie pojawiÅ‚o siÄ™ coÅ› nowego? Walter? Nie.Tyle jest pewne: mężczyzna zostaÅ‚ zamordowany tam, gdzie go znalezliÅ›my.Mamy jeszcze Å›lady stóp, rozmiar 39, prowadzÄ… na pobliski parking i tam siÄ™ urywajÄ….Ten,kto je zostawiÅ‚, mógÅ‚ być zarówno nieznanym Å›wiadkiem, jak i mordercÄ….W każdym razie mamaÅ‚e stopy i oddaliÅ‚ siÄ™ z miejsca zbrodni jakimÅ› pojazdem.Zlady pozostawiÅ‚y, nawiasemmówiÄ…c, buty sportowe marki Adidas.Jeżeli należą do sprawcy, oznaczaÅ‚oby to, że wróciÅ‚ namiejsce zbrodni. Z czego to wnioskujesz? zapytaÅ‚ Kai Döring. Ponieważ ofiara zostaÅ‚a z dużym prawdopodobieÅ„stwem zamordowana jużprzedwczoraj wieczorem i ponieważ tamtej nocy caÅ‚y czas padaÅ‚ deszcz.WiÄ™c Å›ladyzostaÅ‚yby zmyte, zanim zaczÄ™liÅ›my je zabezpieczać.PozostaÅ‚e znalezione przedmiotyprzekazaliÅ›my do laboratorium.Może Carlos jest już w stanie powiedzieć coÅ› wiÄ™cej.Sabato, który tymczasem usiadÅ‚ miÄ™dzy innymi przy stole, nie zareagowaÅ‚.WydawaÅ‚osiÄ™, że zasnÄ…Å‚.Marthaler zwróciÅ‚ siÄ™ ponownie do Schillinga. Masz już jakiÅ› obraz sprawcy?WiedziaÅ‚, jak bardzo Schilling nienawidzi spekulować, wiedziaÅ‚ też, że wyrobieniesobie niewÅ‚aÅ›ciwego obrazu zabójcy i motywów może być niebezpieczne, w ten sposób zbytprÄ™dko można skierować dochodzenie w niewÅ‚aÅ›ciwÄ… stronÄ™.Ale nie mieli nic do stracenia.Aponieważ każdy policjant, chcÄ…c czy nie, kolejny nowy przypadek porównuje zwczeÅ›niejszymi, być może podobnymi, dokÅ‚adajÄ…c w gÅ‚owie brakujÄ…ce kawaÅ‚ki puzzli, takzwane tworzenie wersji kryminalistycznych dawno już staÅ‚o siÄ™ jednÄ… z ważniejszych metodich pracy.Z doÅ›wiadczenia Marthalera wynikaÅ‚o, że dobrze jest mówić o rozmaitychwyobrażeniach na temat sprawcy możliwie wczeÅ›nie i możliwie otwarcie.Lepiej w każdymrazie, niż gdyby każdy uganiaÅ‚ siÄ™ za wÅ‚asnym fantomem. Nie wiem odparÅ‚ Schilling, byÅ‚o po nim widać, jak niezrÄ™cznie siÄ™ czuje, mówiÄ…cto, co mówi. Wyobrażam sobie mężczyznÄ™, bardzo szczupÅ‚ego, najwyżej metrsiedemdziesiÄ…t wzrostu, dÅ‚ugie wÅ‚osy, kangurka, dżinsy, buty sportowe.Przypuszczalniećpun.Być może homoseksualny, wiek miÄ™dzy 25 a 35, zaniedbany.Dziwnym trafemszczególnie ta kangurka mi siÄ™ utrwaliÅ‚a.Ale nie zadawajcie mi, proszÄ™, wiÄ™cej pytaÅ„, niemogÄ™ tego rozsÄ…dnie uzasadnić.Niektórzy skinÄ™li potakujÄ…co gÅ‚owami, inni zdawali siÄ™ raczej wÄ…tpić w taki opissprawcy.A ponieważ nikt nie chciaÅ‚ skomentować teorii Schillinga, Marthaler poprosiÅ‚ CarlaSabata o raport.Sabato wymruczaÅ‚ coÅ› niezrozumiaÅ‚ego, znów wyglÄ…daÅ‚, jakby zaraz miaÅ‚ zasnąć. Co jest? zapytaÅ‚ Marthaler. Masz coÅ› nowego?Sabato upewniÅ‚ siÄ™, że caÅ‚a uwaga skupia siÄ™ na nim. CoÅ› nowego? Tak, sÄ…dzÄ™, że można tak to nazwać.OdniosÅ‚em tylko wrażenie, żewolelibyÅ›cie jeszcze chwilÄ™ pojechać na starym koniku albo dalej Å›ledzić homoseksualnekangurki.Marthaler postanowiÅ‚ nie zauważyć obrażonego tonu. WiÄ™c proszÄ™.Czekamy w napiÄ™ciu.Co byÅ‚o prawdÄ….Nikt nie odważyÅ‚ siÄ™ nawet szepnąć.Wpatrywali siÄ™ zniecierpliwoÅ›ciÄ… w masywnÄ… postać technika, który podniósÅ‚ siÄ™ z miejsca i zaczÄ…Å‚ mówić. Po pierwsze: ChÅ‚opak miaÅ‚ na sobie dość luksusowe, nietanie ciuchy.Po drugie: Teciuchy byÅ‚y aż do butów przesiÄ…kniÄ™te krwiÄ….Po trzecie: Poza rachunkiem ze stacjibenzynowej w kieszeniach ofiary nie byÅ‚o żadnych innych przedmiotów, które mogÅ‚ybyposunąć nas dalej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]