[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Jestem pewna, że kiedy nastÄ™pnym razem wybierzesz siÄ™do pubu, wezmiesz ze sobÄ… kilka przykÅ‚adowych wydruków,żeby mógÅ‚ zobaczyć, jakie to wszystko proste.- To dobry pomysÅ‚.- Maggie potraktowaÅ‚a żart siostry zu­peÅ‚nie serio.- Och, Maggie.- Katie pokrÄ™ciÅ‚a gÅ‚owÄ….- Nigdy nie zdobÄ™­dziesz mężczyzny, mówiÄ…c mu, że wszystko, co robi, robi zle.A może bardziej chodzi ci o pracÄ™ niż o niego?- Dlaczego uważasz, że jedno wyklucza drugie?- Bo Ryan jest mężczyznÄ… - odparÅ‚a Katie.Anula & Irenascandalous - Z caÅ‚Ä… pewnoÅ›ciÄ… - westchnęła Maggie.- CaÅ‚owaÅ‚aÅ› siÄ™ z nim już? - zapytaÅ‚a Katie, przyglÄ…dajÄ…c siÄ™jej badawczo.Maggie zaczerwieniÅ‚a siÄ™, a widzÄ…c to, Katie pisnęła.- A wiÄ™c caÅ‚owaÅ‚aÅ› siÄ™.I jak byÅ‚o, wspaniale? - dopytywaÅ‚asiÄ™ niecierpliwie.- Tak.Lepiej niż wspaniale.- W takim razie zapomnij o jego ksiÄ™gowoÅ›ci i skoncentrujsiÄ™ na tym, co jest naprawdÄ™ ważne - poradziÅ‚a jej Katie.- Czyli na czym? - zapytaÅ‚a Maggie.- JeÅ›li sama tego nie wiesz, to obojÄ™tne co powiem, i tak cinie pomoże - odparÅ‚a Katie, patrzÄ…c na Maggie, jakby byÅ‚o jejżal starszej siostry.- IdÄ™ siÄ™ poÅ‚ożyć, a ty? - zapytaÅ‚a, naglewstajÄ…c i cmokajÄ…c Maggie w policzek.- PosiedzÄ™ jeszcze chwilÄ™.- Daj spokój, nie roztrzÄ…saj tego od nowa.- Katie popatrzy­Å‚a na niÄ… z troskÄ….- Czy jako kobieta, w której życiu nie ma żadnego mężczy­zny, chcesz mi udzielić jeszcze kilku rad?- Tak - odrzekÅ‚a Katie, patrzÄ…c na niÄ… z powagÄ….- PrzyjmijtÄ™ radÄ™ od kogoÅ›, kto tak dÅ‚ugo przemyÅ›liwaÅ‚ i analizowaÅ‚ naj­wiÄ™kszÄ… miÅ‚ość swojego życia, aż w koÅ„cu jÄ… straciÅ‚.Zanim zaskoczona Maggie zdoÅ‚aÅ‚a cokolwiek powiedzieć,Katie już nie byÅ‚o.Maggie nigdy wczeÅ›niej nie sÅ‚yszaÅ‚a o utra­conej miÅ‚oÅ›ci swojej najmÅ‚odszej siostry.ZastanawiaÅ‚a siÄ™, czyktokolwiek w rodzinie coÅ› o tym wiedziaÅ‚.O ile siÄ™ orientowaÅ‚a,wszyscy zakÅ‚adali, że Katie jest szczęśliwa, flirtujÄ…c bez zobo­wiÄ…zaÅ„, i wcale nie myÅ›li o poważniejszych zwiÄ…zkach.NagleokazaÅ‚o siÄ™, że wszyscy siÄ™ mylili.Nikt nawet nie przypuszczaÅ‚,że ich siostrzyczka nie tylko spotkaÅ‚a mężczyznÄ™ swoich ma­rzeÅ„, ale również go straciÅ‚a.Maggie pomyÅ›laÅ‚a, że pocaÅ‚unek Ryana już i tak wprowadziÅ‚Anula & Irenascandalous chaos w jej myÅ›li, a teraz zaczęła siÄ™ jeszcze martwić tym, cousÅ‚yszaÅ‚a od Katie.DoszÅ‚a do wniosku, że czeka jÄ… dÅ‚uga, bez­senna noc.Jack Reilly nie pojawiÅ‚ siÄ™ w piÄ…tek w pubie, Ryan postano­wiÅ‚ wiÄ™c odszukać go z samego rana w sobotÄ™.ByÅ‚ zadowolony,że ma do zrobienia coÅ›, co pozwoli mu, choć na parÄ™ godzin,przestać myÅ›leć o Maggie.Zanim jÄ… pocaÅ‚owaÅ‚, mógÅ‚ siÄ™ jeszczeÅ‚udzić, że o niej zapomni, ale teraz wiedziaÅ‚ już, że mu siÄ™ to nieuda.ZastaÅ‚ Jacka na podwórku.GraÅ‚ w koszykówkÄ™ z dzieciaka­mi z sÄ…siedztwa.Kiedy zauważyÅ‚ Ryana, rzuciÅ‚ piÅ‚kÄ™ jednemuz chÅ‚opców.- DziÄ™ki Bogu, że siÄ™ pojawiÅ‚eÅ›.ZupeÅ‚nie mnie wykoÅ„czyli- wysapaÅ‚, gdy podbiegÅ‚ do Ryana.PochyliÅ‚ siÄ™, by zÅ‚apać od­dech.- Nie mam pojÄ™cia, co siÄ™ staÅ‚o z mojÄ… kondycjÄ….- Może zostaÅ‚a przy barowym stoÅ‚ku? - zapytaÅ‚ Ryan.- Nie przypuszczam, żeby kilka piw daÅ‚o takie rezultaty.Topewnie przez papierosy - sapnÄ…Å‚ Jack i siÄ™gnÄ…Å‚ po wiszÄ…cy naÅ‚awce rÄ™cznik, by wytrzeć twarz.- A ciebie co tu sprowadza?SzukaÅ‚eÅ› mnie?- Potrzebna mi twoja opinia - odpowiedziaÅ‚ Ryan i przeka­zaÅ‚ mu to, czego siÄ™ dowiedziaÅ‚ od pani Monroe.- MyÅ›lisz, żeuda ci siÄ™ odszukać jej męża?- Jeżeli użyÅ‚ karty kredytowej albo znalazÅ‚ nowÄ… pracÄ™, toznajdÄ™ go przed koÅ„cem dnia.- Jack podniósÅ‚ do góry rÄ™kÄ™,powstrzymujÄ…c Ryana, który chciaÅ‚ coÅ› powiedzieć.- Alejeżeli naprawdÄ™ chciaÅ‚ zniknąć, to nie bÄ™dzie Å‚atwo na niego"natrafić.- Nie przypuszczam, żeby zaplanowaÅ‚ ucieczkÄ™.MyÅ›lÄ™, żezrobiÅ‚ to raczej pod wpÅ‚ywem impulsu.Najprawdopodobniej siÄ™przestraszyÅ‚.PrÄ™dzej czy pózniej musi zacząć jakoÅ› zarabiać.ToAnula & Irenascandalous dosyć biedna rodzina.W tej chwili jego żona i syn mieszkajÄ…w schronisku przy koÅ›ciele ZwiÄ™tej Marii.Jeden z chÅ‚opców przerwaÅ‚ grÄ™, żeby siÄ™ napić wody, i usÅ‚y­szaÅ‚, o czym rozmawiajÄ….- Mówicie o ojcu Lamara? - zapytaÅ‚.- Znasz go? - zainteresowaÅ‚ siÄ™ Ryan.- Tak.Zanim zniknÄ…Å‚, pracowaÅ‚ z moim ojcem [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl