[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Klęska ponownie okazała się drobnostką wobliczu udanego  odporu", jaki ostatecznie dano Mongołom.Dziś wszakże możemy już o wiele mniej emocjonalnie podejść do wy-darzeń, które miały miejsce w kwietniu 1241 roku.Ratowanie świata za-chodniego nie nastąpiło na Dobrym Polu pod Legnicą, gdzie przecież walczyłatylko niewielka część oddziałów mongolskich.Ich odwrotu nie można równieżtłumaczyć tym, że nieprzyjacielskie wojska - zarówno niemieckie, jak i polskie zrobiły na Mongołach tak wielkie wrażenie.Celem wyprawy mongolskiejbyły od samego początku Węgry, które Batu-chanowi udało się istotnie zająć.Wyprawa na Zląsk miała tylko na celu odcięcie Węgrom drogi zaopatrzeniaprzez sprzymierzone kraje.To się udało, dzięki czemu Mongołowie zdobyliWęgry.Są dwa powody, dla których mimo tego już wkrótce wycofali się zEuropy.Po pierwsze, ponieśli bardzo duże straty, po drugie zaś, dowódcęwojsk mongolskich ciągnęło z powrotem w strony rodzinne, gdzie mógł miećwpływ na sukcesję po zmarłym wówczas wielkim chanie.W konsekwencjirozpadła się jedność przywódców mongolskich, która jeszcze tak niedawnoumożliwiła im wyprawę na Zachód.Dopiero po upływie czterystu lat udało sięhordom Mongołów ponownie zagarnąć Węgry - ale węgierski król Bela IVodrobił lekcję z historii i zdążył skutecznie uzbroić swój kraj.Nawet Johann Wolfgang Goethe już w 1825 roku dał w rozmowie zEckermannem wyraz rozczarowaniu z powodu zarysowującej się koniecznościponownej oceny bitwy:  Ci waleczni mężowie żyli dotąd w mej pamięci jakowielcy zbawcy narodu niemieckiego.A oto przychodzi krytyka historyczna itwierdzi, że poświęcili oni swoje życie niepotrzebnie, gdyż hufce azjatyckieotrzymały już przedtem rozkaz odwrotu i same by się wycofały.Przez towielkie wydarzenia z dziejów ojczystych zostały umniejszone lub wręczprzekreślone, tak że czujemy z tego powodu tylko niesmak"*.* J.P.Eckermann, Rozmowy z Goethem, tł.Krzysztof Radziwiłł i Janina Zeltzer, PIW, Warszawa 1960,ss.250-251.73 ZWITY ANTONIKTO JEST W POSIADANIUPRAWDZIWYCH RELIKWII?W chrześcijańskiej Europie epoki średniowiecza święci pełnili o wiele większąrolę niż dzisiaj.Wynikało to w głównej mierze z uniwersalnego znaczeniawiary  jako towarzysze codziennego życia, których zawsze można byłowezwać, święci stanowili osobistą pociechę dla na ogół prostych wyznawcówreligii chrześcijańskiej, wykształconym zaś dostojnikom Kościoła służyli oniza wzór duchowo-intelektualny.Ale były to również postaci, z którymiutożsamiały się dane regiony, czy nawet kraje.Posiadanie ich relikwiioznaczało dla kościołów i klasztorów nie tylko prestiż, lecz także korzyściekonomiczne, ponieważ pielgrzymki stanowiły w średniowieczu świetnieprosperujący interes.Jednym słowem: niezwykle ważne było, aby w danymkościele, klasztorze bądz mieście znajdowały się - najlepiej kompletne izachowane w idealnym stanie  doczesne szczątki któregoś z najznamie-nitszych świętych.Zważywszy na dużo większe niż tylko religijne znaczenie relikwii, trudnosię dziwić, że raz po raz dochodziło do fałszerstw.Aż do XIX wieku różnioszuści próbowali spieniężać rzekome święte szczątki, podając częstokroćrównie skomplikowane, co wątpliwe zapewnienia o ich autentyczności.75 Relikwie były również istotnym instrumentem władzy.Grób św.Dioni-zego, najważniejszego spośród francuskich świętych, męczennika i pierwszegobiskupa Paryża, zapewniał klasztorowi Saint-Denis, znajdującemu się wówczaspoza bramami miasta, ogromne wpływy polityczne.W kościele opactwa Zw.Dionizego przez wiele stuleci grzebano królów Francji.Zcisły związek z jakimśważnym świętym oznaczał również dla książąt korzyści polityczne.Szczególnieusatysfakcjonowane czuły się dynastie królewskie, na przykład węgierskie czyfrancuskie, których drzewa genealogiczne wykazują takie zasłużone postaci.Jedną z nich był Antoni, mnich i pustelnik, który zmarł w bardzo po-deszłym wieku w połowie IV stulecia.Leżące na południu Francji miastoArles jeszcze dzisiaj szczyci się tym, że w kościele Saint-Antoine (pierwotnieSaint-Julien) spoczywają doczesne szczątki tego świętego.Od XI wieku uchodziło za pewnik, że relikwie św.Antoniego znajdują sięw kościele klasztornym wznoszącym się nieopodal Grenoble, a należącym doopactwa benedyktynów Saint Pierre w Montmajour, mniej więcej dziesięćkilometrów na północ od Arles.W latach 1131 1307 trzykrotnie otwieranorelikwiarz, aby upewnić się o istnieniu świętych szczątków [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl