[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.trzyć pewnym zastrzeżeniem.Jest tak w istocie.Berkeley nie jest racjonalistą w stylukartezjańskim, ale to nie oznacza wcale, że pozostaje w opozycji do tego jakże szerokiego nurtu europejskiej myśli filozoficznej XVII wieku.Zakwalifikowanie Berkeleya do obozu racjonalistów może u niektórych budzićIdee - jakości - materiamieszane uczucia, wydaje się jednak, że nie należy także pospiesznie i zbyt pochopnie przesądzać o jego przynależności do empiryzmu.Jeżeli całościowo pojętą władzę Przechodzimy teraz do omówienia kilku szczegółowych kwestii, będących konkognitywno-wolitywnych aktywności nazwiemy umysłem (łac.mens, ang.mind, niem.sekwencjami zajmowanego przez Berkeleya stanowiska.Dwa zagadnienia odgrywa-Geist), rozum i zmysły bez wątpienia trzeba będzie uznać za jego części składowe.jątutaj centralną rolę: (1) krytyka tzw.abstrakcyjnych idei ogólnych oraz (2) krytykaSkomplikowane rozumowanie z początkowych partii Traktatu - wysuwane przeciwteorii jakości pierwotnych.Obie koncepcje były autorstwa znamienitego filozofapoglądowi Locke'a w sprawie istnienia jakości pierwotnych (jako obiektywnychangielskiego, Johna Locke'a, inicjatora nowożytnego ruchu empirystycznego.Przewłasności rzeczy istniejących poza umysłem) - sugeruje, że autor nie przekroczyłprowadzony przez Berkeleya atak na teorię Locke'a ma podstawy w przekonaniachjeszcze Rubikonu.W aspekcie epistemologicznym Berkeley zdaje się twierdzić, żereligijnych Irlandczyka.Jego zdaniem, przyjmując teorię abstrakcyjnych idei ogóltym, co poznawalne, są jedynie byty mentalne (umysłowe), natomiast w aspekcie nych, a przede wszystkim teorię jakości pierwotnych, podważamy podstawy naszejmetafizycznym idzie jeszcze dalej, utrzymując, że tym, co istnieje, jest to, co mentalwiary.Traktat jest w istocie swojej tekstem apologetyczno-polemicznym.Berkeley, ne.młody człowiek o silnej wierze, broni stanowiska teistycznego, przedstawia w nimWypowiedzi Berkeleya o ideach, pojęciach i życiu umysłu pozwalają na wysnuskomplikowaną argumentację mającą doprowadzić do ugruntowania przekonań te-cie przypuszczenia, iż centralny pomysł tego irlandzkiego filozofa sprowadza się wistycznych, a wręcz uzmysłowić nam, że Bóg istnieje.W ten sposób Traktat staje się swojej istocie do stwierdzenia, iż jedynym i wyłącznym przedmiotem aktywnościargumentem filozoficznym na rzecz istnienia Boga.9495Berkeley z największą niechęcią odnosił się do tezy, iż istnieją abstrakcyjne idee stany mentalne, będące zawsze ideami czegoś i będące do czegoś, za pomocą konogólne, tzn.że istnieje coś takiego jak abstrakcyjna rzeczywistość ogólna, że istnieją kretnej percepcji, odniesione.Abstrakcja wprowadziłaby w ten układ zależności nowąoderwane od przedmiotów treści ogólne, będące znaczeniami naszych wyrażeń.jakość: abstrakcyjne idee ogólne byłyby odnoszone do czegoś, co nie byłoby powią­W analizowanym przypadku Berkeleyowi chodzi o ściśle określony typ ogólności:zane z konkretną percepcją.abstrakcyjną ogólność idei.Tym zatem, co odrzuca, nie jest jakaś bliżej nieokreślonaTeoria ta nie byłaby pełna, gdyby nie drugi zarzut, jaki przedstawia w Traktacieogólność treści pojęciowych, lecz ogólność percepcji generujących idee, a więc obiektyBerkeley, tym razem dotyczący istnienia tzw.jakości pierwotnych.Przypomnijmy,mentalne.Trudno nie zgodzić się co do tego, że mówienie o percepcjach ogólnychże John Locke głosił doktrynę dwóch rodzajów jakości: pierwotnych i wtórnych.jest pewnym nadużyciem.Więcej nawet, takich percepcji nie sposób sobie po prostuPierwszy rodzaj jakości to obiektywne, najbardziej fundamentalne własności przedwyobrazić.Każda percepcja jest ściśle określona i zindywidualizowana, odnosi się miotów, takie jak rozciągłość, kształt, bycie w czasie.Jakości wtórne to jakości będąbowiem do czegoś konkretnego.ce w pewnym sensie stanami podmiotu.Należą do nich np.bycie gorzkim, bycieIdee w swojej podstawie są również konkretne, indywidualne, choć jednoczeciepłym, bycie wysokim etc.Berkeley odrzuca jakości pierwotne, gdyż niechybnie śnie mogą być ogólne.Tutaj pojawia się ważny niuans w teorii Berkeleya, od zrozuich istnienie implikuje istnienie czegoś, co Locke nazywa substratem, a co po prostu mienia którego zależy to, czy w ogóle zrozumiemy jego teorię języka.Odrzuceniemiałoby być materią, która pobudza nasze zmysły i wywołuje stany mentalne zwaneabstrakcyjnych idei ogólnych ma swoje źródło w przekonaniu, iż idee nie istniejąjakościami wtórnymi.poza kontekstem percepcji, bez związku z przedmiotem.Abstrakcja jest procesemNie ulega wątpliwości, że mamy tutaj do czynienia z poglądami będącymi poodrywania się od przedmiotu; w jakimś sensie rezygnowaniem z niego.Na to Berkekłosiem pewnej wersji racjonalizmu, który cechuje Berkeleya.Traktat, będący wyraley nie chce się zgodzić.Abstrakcyjne idee ogólne są po prostu mamidłami i nie zem pewnego niezdecydowania autora, wydaje się dziełem, które można czytać jakomogą istnieć z tego prostego powodu, że istnieją tylko takie idee, które dostępne sąwyraz poszukiwania trzeciej drogi między Kartezjuszem i Lockiem - właśnie za spraw percepcjach jakiegoś podmiotu.Nie oznacza to bynajmniej, że nie istnieją idee wą odrzucenia teorii jakości pierwotnych, a w dalszej kolejności materii-substratuogólne.Istnieją, ale ich ogólność nie ma charakteru abstrakcyjnego (nie uzyskująjako podstawy ontycznej przedmiotu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl