[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Mocno jÄ…Å›ciska.- BÄ™dziemy mieli dziecko!- No nie wiem, Ed - odpowiada Lila.- To znaczy, musimy o tympogadać.- A o czym tu gadać? JesteÅ› w ciąży! Jezu.Jak to siÄ™ w ogóle staÅ‚o?MyÅ›laÅ‚em, że siÄ™ zabezpieczasz.- Bo tak jest.Pewnie zaliczam siÄ™ do tych dwóch procent.Ale kotku,naprawdÄ™ nie wiem jeszcze, jak siÄ™ z tym czujÄ™.- BÄ™dzie dobrze.- Ed nie może siÄ™ przestać Å›miać i jej caÅ‚ować, niedociera do niego sens jej słów.- Wiem, że bÄ™dzie dobrze, ale nie jestem pewna, czy mogÄ™ mieć to.czy mogÄ™ mieć dziecko.- Co? - Twarz Eda poważnieje.- Masz na myÅ›li aborcjÄ™?- Jeszcze nie zaczęłam o tym myÅ›leć na dobre, ale tak, jeÅ›li siÄ™ na nienie zdecydujÄ™, mam na myÅ›li aborcjÄ™.- ZabiÅ‚abyÅ› nasze dziecko? - pyta z przerażeniem Ed.- To nie dziecko - odpowiada Lila.- To jeszcze nic.Płód.Ma dopieropięć tygodni.MogÅ‚abym to zrobić w przyszÅ‚ym tygodniu i możemy żyćdalej.Ed wyglÄ…da, jakby siÄ™ miaÅ‚ zaraz rozpÅ‚akać.- Nie możesz tak po prostu ogÅ‚osić, że to zrobisz.To nasze dziecko.Nie możesz sama podjąć takiej decyzji.- Wiem.- Lila czuje, jakby uszÅ‚a z niej caÅ‚a para.Nie tego siÄ™spodziewaÅ‚a.A wÅ‚aÅ›ciwie to spodziewaÅ‚a siÄ™, ale miaÅ‚a nadziejÄ™, że Edpotrafi jednak spojrzeć na sprawÄ™ z jej punktu widzenia.- Ale kochanie,to moje ciaÅ‚o.A sprawa jest poważna.I nie wiem jeszcze, jak siÄ™ z tymczujÄ™.Może potrzebujÄ™ trochÄ™ czasu, żeby siÄ™ do tej myÅ›li przyzwyczaić.- OczywiÅ›cie, że potrzebujesz czasu.- W gÅ‚osie Eda dzwiÄ™czynadzieja.- To ogromny szok, ale czasu masz akurat dużo, ile tylko chcesz.BÄ™dziesz cudownÄ… matkÄ….Tak bardzo ciÄ™ kocham, że myÅ›l o zrobieniu ztobÄ… dziecka jest wprost niewiarygodna.Tego wÅ‚aÅ›nie zawsze pragnÄ…Å‚em.Znalezć partnerkÄ™, przyjaciela i kochankÄ™ w jednym.KobietÄ™, z którÄ…chcÄ™ spÄ™dzić resztÄ™ życia, która daje mi tyle radoÅ›ci i spokoju, żecodziennie rano siÄ™ budzÄ™ i myÅ›lÄ™, jaki ze mnie szczęściarz.A jedynarzecz, która mogÅ‚aby sprawić, że byÅ‚oby jeszcze lepiej, to nasze dziecko.Prawdziwa rodzina.- Kocham ciÄ™, Ed, i mogÅ‚abym dokÅ‚adnie to samo powiedzieć o sobie.Tylko daj mi czas.MuszÄ™ dojść do Å‚adu ze swoimi uczuciami.Ed siÄ™ nie odzywa.Za to uÅ›miech, z którym siÄ™ pochyla, by jÄ…pocaÅ‚ować, mówi wszystko.Kurczak z fasolkÄ…SkÅ‚adniki:3 puszki fasolki (czarnej, czerwonej lub lima, może też byćciecierzyca)1 puszka krojonych pomidorów pÅ‚atki suszonej papryczki chili5 suszonych pomidorów, posiekaćgarść czarnych oliwek, usunąć pestki i przekroić na pół 4-5 sardeli,posiekać 3 zÄ…bki czosnkupomidorki koktajlowe (zupeÅ‚nie niepotrzebne, ale Å›liczne)6 piersi kurczakanatka pietruszki, posiekaćPrzygotowanieRozgrzać piekarnik do 175°C.Naczynie żaroodporne wysmarować olejem i wÅ‚ożyć fasolkÄ™(uprzednio wypÅ‚ukanÄ… na durszlaku).Dodać pokrojone pomidory, chili,suszone pomidory, oliwki, sardele i czosnek.Delikatnie wymieszać,uważajÄ…c, by nie uszkodzić ziaren fasoli.Można dodać również drobno pokrojony boczek, jeÅ›li akurat jest podrÄ™kÄ….Dodać pomidory koktajlowe.Piec w piekarniku okoÅ‚o 25 minut, ażpomidory zmiÄ™knÄ… i można poczuć przyjemny zapach.Dodać piersi kurczaka (jeÅ›li sÄ… ze skórkÄ…, można najpierwprzyrumienić je z tej strony).Jeszcze raz wtożyć do piekarnika na okoÅ‚o30 minut, tak by kurczak siÄ™ upiekÅ‚.Udekorować pietruszkÄ…, jeÅ›li jest.RozdziaÅ‚ 30Steffi patrzy, jak Stan wraca z toalety.Koledzy klepiÄ… go po plecach,gdy akurat przechodzi obok nich.Siada obok niej, lekko Å›ciskajÄ…c jej udo, i odchyla gÅ‚owÄ™, bypociÄ…gnąć Å‚yk piwa.I Steffi zauważa to.BiaÅ‚y proszek w jego nosie.BiaÅ‚yproszek, który mógÅ‚by nic nie znaczyć, gdyby siÄ™ na tym nie znaÅ‚a, gdybynie mieszkaÅ‚a tyle lat w Nowym Jorku i nie chodziÅ‚a z facetami, którzyzażywajÄ… kokainÄ™ tak, jak inni pijÄ… wodÄ™.Wystarczy, myÅ›li Steffi, a caÅ‚y urok StanÄ… znika równie nagle, jak siÄ™pojawiÅ‚ tamtego sÅ‚onecznego dnia u Amy.Ma dość narkotyków.Dość picia.Dość facetów, którzy siÄ™zachowujÄ…, jakby wciąż byli w szkole.Dość facetów, których nie potrafisobie wyobrazić ze swojÄ… rodzinÄ…, z rodzicami, z Callie.Nie daÅ‚a rady zaprosić StanÄ… do domu.Owszem, Callie mówiÅ‚a, żechce go poznać, ale nie trzeba być Einsteinem, żeby siÄ™ domyÅ›lić, co bypowiedziaÅ‚a.Za to Mason.Stan przyjechaÅ‚ po niÄ… godzinÄ™ wczeÅ›niej, kiedy Mason opowiadaÅ‚ jejjakieÅ› zabawne historyjki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]