[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wielce zaś godną uwagi jest ta okoliczność, że granice172) System reprezentacyjny byłby ocalił tradycje dawnego państwa rzymskiego i byłby nadał przewagęcywilizacji rzymskiej.Ta myśl kołacze w nauce od trzech pokoleń.Nauczka dla wszystkich tych, którzy obecniedrą system reprezentacyjny na strzępy.Czy nie niszczy się znowu jakiej cywilizacji? 80przyjętego w ten sposób uniwersalizmu, schodziły się (mniej więcej) z granicamihellenistyczności i z granicą cywilizacyjną.Partowie do cywilizacji hellenistycznej nie tylkonie należą, ale są jej świadomymi przeciwnikami.Natomiast trudno nie wliczać do hellenistyczności królestwa Pontu i samegoMitrydatesa VI, z którym wypadło staczać długie a uporczywe walki.Imię Mitrydatesapowtarza się u królów Partów, Bosforu i Pontu a jest perskie (właściwie Mitradates).Wieleperskich pierwiastków cywilizacyjnych dochowało się w państwie pontyjskim; czyż perskacywilizacja nie stanowi również składnika hellenistycznej mieszanki? Całość podbita byłasyryjskimi kultami religijnymi, żołnierze rzymscy nie przejmowali jeszcze kultu perskiegoMitry, jeszcze ich tam nie wtajemniczano, ale nurzali się w rozwiązłościach syryjskich.Wojny z Mitrydatesem toczyły się na rozłogach całej niemal Azji Mniejszej, legionyprzerzucały się z kraju do kraju, Rzymianie robili odkrycia geograficzne i kulturalneprzymnażając sobie hellenistyczności spod znaku Cybeli.Podczas wojen z Mitrydatesem przyswojono sobie dziki kult bogini kappadocyjskiej,przezwanej w Rzymie Belloną (lata 88-64).Kapłani Bellony w czarnych płaszczach i czapachfutrzanych biegali w szale po świątyni i zadawali sobie rany mieczami a krwią skraplali tłum,by go oczyścić.Rzymianie nie uważali zresztą tych derwiszów za kapłanów; nazywali ichświątynnikami, fanatici od fanum (świątynia) i słowo to z czasem zaczęło oznaczaćwszelki szał religijny173).Istotnie Rzymianie nigdy tych wybryków nie brali na serio, aleotrzaskawszy się z nimi, przestali brać na serio wszelką religię.Własne rzymskie obrządkistawały się dla Rzymian także widowiskami.Zakończywszy wojny z Mitrydatesem i urządziwszy trzy prowincje w Azji (Pontus,Siria, Cilicia), wraca Pompejusz z wielką, zwycięską armią i stanąwszy na lądzie Italskim wBrundisium rozpuszcza ją.Przybywa do stolicy w r.63, jako człowiek prywatny bezwojska i bez urzędu, ale bogacz.Siłą opanować ojczyzny nie chciał174), co zaś miał w myśli iczy miał na myśli coś więcej, niż życie prywatne, tego nie dojdziemy, bo brak do tegojakichkolwiek zródeł.Aatwo zaś domyślić się, że zabiegano o niego na wszystkie strony;wszakżeż to wielki wódz, wielki polityk i bogacz.Zachodziła jedna trudność wycofania się w zacisze prywatne.Pompejusz miałobowiązki względem swych żołnierzy; trzeba było wystarać się o donacje dla nich.Gdyby ichwódz nie był już nikomu do niczego potrzebny, gdyby nie mógł już nikomu pomóc aniszkodzić, któżby dbał o jego weteranów? Ci zaś niezadowoleni, zawiedzeni, daliby się wdanym razie użyć przeciwko dawnemu wodzowi.Chcąc tedy choćby tylko dotrzymać swychzobowiązań, musiał Pompejusz wracać do życia publicznego.Zastał na arenie politycznej nową wielkość, O.Iuliusa Cezara, który był nie dośćbogaty, żeby móc samemu stanowić o Rzymie, a nie wierzyłby w swe powodzenie, gdyby muwówczas wypadło mieć Pompeiusa za przeciwnika i wolał się z nim porozumieć.Ci dwaj,porozumiawszy się, przyjęli do spółki na trzeciego najbogatszego w Rzymie człowieka,Crassusa.Tak stanął pierwszy triumwirat w r.60.Cezar był w wyborze środków bez porównania mniej wybrednym od Pompeiusa.Posługiwanie się demagogami zawodowymi było pospolitą jego bronią.Udawał radykałaspołecznego, ażeby mieć na swe usługi ów skorumpowany motłoch miejski, występujący wroli reprezentanta całego narodu i wyraziciela jego woli 175).Pozwalał im na wszystko iwszystko zawsze im przyrzekał.Wywarł zemstę na Ciceronie za jego kampanię przeciwCatylinie, którego skazano na wygnanie a spalono jego dom na Palatynie.Usunięto z RzymuCatona Młodszego, który przyczynił się wielce do pognębienia a następnie do wyroku śmiercina Catylinę i jego głównych popleczników.Catona usuwano jednak z honorami, wyprawiającgo, by zajął Cypr.Zarazem otrzymał polecenie do Bizancjum.Miasto to przechodziło przezwstrząsy wewnętrzne, a obóz, który był górą skazywał pokonanych (greckim powszechnymzwyczajem) na wygnanie.Cato wprowadzał teraz tych wygnańców z powrotem176)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]