[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To ją uleczy, jestem pewien, a że pózniej owo gwałtowne uczucie przy innychwrażeniach, o jakie się matka postara  osłabnie i rozwieje się.za to prawieręczyć można.Więc.Celestyn przerwał żywo: Przepraszam doktora, ale ja powrócić do dawania lekcji nie mogę.Ojciecmój wie, dlaczego się ich wyrzekłem, on na to nie pozwoli, a ja sam, mimocałego szacunku dla domu księżny, nie mogę być jakąś igraszką w rękach ludzi,chcących się tylko mną posłużyć, aby się mnie pozbyć.Doktor zagryzł usta.Karetka właśnie się przed jego mieszkaniem zatrzymała wulicy Bielańskiej, Landler ujął obie ręce Celestyna. Zrób mi tę łaskę  rzekł  wstąp do mnie na kieliszek wina i cygaro.Musimy jeszcze pomówić z sobą, nie skończyliśmy.Kormanowski upierał się trochę, ale doktór był tak zarazem grzeczny i taknapastliwy, że odmówić mu było trudno.Celestyn zaś wolał od razu nieprzyjemną tę rozprawę skończyć, niż mieć w przyszłości obawę nowego jejrozpoczęcia.Weszli więc na górę do bardzo eleganckiego, wygodnego, wonnego i wytwornieumeblowanego apartamentu.Lokaj w liberii otworzył im drzwi; zasiedli przystoliku w salonie zarzuconym książkami i nutami; Landler się przysunął doCelestyna, który siedział pogrążony w sobie i chmurny. Wiedziałem z góry  rzekł  iż ofiary wielkiej wymagam od pana.Jest tomyśl moja tylko, matka jeszcze jej nie powzięła, jest w rozpaczy i nie widziwyjścia.Ja upatruję w tym ratunek.Jakże pan, pan, który nie mogłeś niepowziąć pewnej sympatii dla uczennicy, bo takie uczucia zawsze ją wywołują,pan nie chciałbyś jej  ocalić życia.przez dumę i  drazliwość miłościwłasnej?- Nie mówmy o tym  przerwał Celestyn  proszę.Ja bym chciał się, owszem,sprzeciwiać szanownemu panu w jego diagnozie i wyborze lekarstwa.Mojaprzytomność może raczej podnieść chorobę, jeśli jej zródło jest w tym, co panwskazujesz.Przykrość chwilowa przejdzie, przesilenie nastąpi, zostanęzapomniany.i  wszystko będzie skończone. Wcale nie!  sprzeciwił się Landler. Nie tylko przesilenie nastąpić niemoże, ale choroba wzrasta  nie mamy na nią innego środka. Tylko mnie poświęcić!  mruknął Celestyn. Tak, ale pan masz męską energię i to, co dla tego.dziecięcia jest chwiliżycia osią, dla pana zaledwie ciekawą przygodą.Pan łatwo zapomnisz.Przyniesiono wino, przerwano na chwilę przykrą rozmowę.Doktor, zadumany,namarszczony, przestał nalegać.Zwracając się z powodu nut porozkładanychna stole do swego zamiłowania muzyki, zaczął się sam z niego wyśmiewać.Jakiś czas mówili o rzeczach obojętnych, choć czuć było, że myśleli o czyminnym.Celestyn wziął kapelusz.Doktor Landler zbliżył się do niego z wielkąnatarczywością. W imię współczucia i litości, jakie pan musisz mieć dla domu księżny rzekł  o jedno pana proszę tylko  nie oddalaj się, zaczekaj.Będziesz miał nasumieniu, gdy dziewczę dostanie obłąkania albo umrze.Nie wyjeżdżaj.Wiem i wierzę, żeś pan świadomie nie przyczynił się do rozbudzenia tegouczucia  lecz zawsze byłeś powodem mimowolnie, iż się ono rozwinęło.Wkłada to na pana niejaki obowiązek.Daj mi pan słowo, że nie wyjedziesz.Celestyn uczuł się wzruszonym, nie odpowiedział nic, ścisnął rękę doktora,dając znak głową, że się zastosuje do jego żądania.Gospodarz odprowadził goaż do wschodów.W pałacu księżny, od czasu jak choroba księżniczki zaczęła coraz grozniejszeprzybierać oznaki, panował niepokój, zamęt, wrzawa, którą księżna matka znieustannymi, a coraz innymi myślami i środkami dręczyła siebie i drugich.Jakkolwiek wierzyła w doktora swego, bezskuteczność leków, które wskazywał,przyprowadziła ją do zwątpienia. Wieść o chorobie rozeszła się była po mieście, łączono do niej komentarze,ciekawość była do najwyższego stopnia rozbudzona.Przyjaciółki i dalekiekrewne księżny pod pozorem troskliwości o jedynaczkę dowiadywały sięnieustannie.Księżna jednym z nich dziękowała przez pannę Klarę, inneprzyjmowała sama.W rozmowach jednak, choć się czasem zdradzała, nie wydała się nigdywyrazniej z tym, co kryzys spowodowało [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl