[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Na przykład co? To właśnie chciałabym od pani usłyszeć, pani Heilshorn.Czy doszło do jakiejś kłótni międzypaństwa córką a panią albo mężem? Może ma kłopoty z kimś w sąsiedztwie, dorosłym albo kimś zrówieśników? Prawdopodobnie zaczyna menstruować. Niemożliwe.Ma niecałe jedenaście lat.Mówiła pani o czymś niezwykłym? Pytała o cośnietypowego?Pani Heilshorn pokręciła głową. Próbowała pani zbadać tę sprawę i określić powód nagłej zmiany zachowania córki? Jeśli mam być szczera, nie powiem, bym zauważyła jakąkolwiek zmianę w zachowaniuSarah Jane.Może nauczyciele uważają ją za  otwartą , ale jeśli chodzi o opinię moją i mojegomęża, zawsze była trudnym dzieckiem. Naprawdę? W jakim sensie? Dlaczego pani zdaniem musieliśmy wydać tyle pieniędzy na nowy dywan? Sarah Janeweszła tu w butach i cały poprzedni dywan zapaskudziła psimi odchodami.Rozejrzała się po pokoju z taką irytacją, jakby ślady były cały czas widoczne. Nie dało się go wyczyścić? Wy& czyś& cić? Zniszczyłoby go to.Widziała pani kiedyś, co pranie robi z włosem? Zlepiasię i opada, blednie i rozchodzi się we wszystkie kierunki.Może ktoś mniej wymagający nie zwracana takie rzeczy uwagi, ale ja zwracam! Muszę mieć wszystko&  Nie powiedziała  w idealnymstanie , ale te słowa tkwiły tuż za jej wydętymi czerwonymi ustami. Rozumiem.Co jeszcze zrobiła Sarah Jane, czego pani nie mogła znieść? Chce pani całą listę? Rozbiła mi talerzyk Wedgwooda, kupiony u Woodburna.Wycierając,upuściła go na podłogę.Wzięła do łóżka kanapkę z masłem orzechowym i wysmarowała nim całąnarzutę z wełny merynosa.Zdaje sobie pani sprawę z tego, co masło orzechowe robi z merynosowąwełną?Holly robiła notatki, a pani Heilshorn zapuszczała żurawia, usiłując zobaczyć, co pisze. To wszystko?  spytała, kiedy Holly skończyła pisać. Muszę zapytać panią o siniaki na nadgarstkach i udach Sarah Jane. Jazda na rowerze  oświadczyła pani Heilshorn, potwierdzając swoje słowa kilkakrotnymskinieniem głowy. Jazda na rowerze? Stale jezdzi na rowerze.Nigdy nie wiem, gdzie jest! Ma siedzieć w domu, odrabiać lekcje ipomagać w obowiązkach domowych& jeśli tłuczenie mojego talerzyka Wedgwooda można nazwaćpomaganiem w obowiązkach domowych! W każdym razie jezdzi dużo na rowerze i podejrzewam, żewtedy nabija sobie siniaki na udach.Widziała pani kiedyś dziecko bez siniaków? Ja nie.Kiedybyłam w jej wieku, cała byłam posiniaczona.Patrząc na mnie, nie pomyślałaby pani, że byłam chłopczycą, co? Ile według pani mam lat?Holly milczała przez chwilę. Nie umiem tego dokładnie określić, pani Heilshorn  odparła w końcu. A co z siniakamina nadgarstkach? Też są od jazdy na rowerze?Pani Heilshorn teatralnie wzruszyła ramionami. Może jakiś chłopak chciał ją złapać? Czy pani córka ma jakąś sympatię? Zna wielu chłopaków, spotyka się z nimi.Dwunastego sierpnia skończę czterdzieści jedenlat. Muszę porozmawiać z nią osobiście, pani Heilshorn.Czy możemy umówić się na następnespotkanie? Nie wiem, co Sarah Jane mogłaby powiedzieć innego niż to, co ja powiedziałam. Taka jest procedura, pani Heilshorn.Jeśli nauczyciela albo lekarza zaniepokoi stan dziecka,musimy przeprowadzić dochodzenie.Na pewno pani to rozumie. Droga pani, zapewniam, że nikt jej nic złego nie zrobił. Niczego takiego nie sugerowałam.Mimo to muszę się z nią zobaczyć.Może jutro o tej samejporze? Hmmm& nie, to nie będzie mi pasowało.Chcę zabrać Sarah Jane do mojej matki wFairview. Więc niech będzie poniedziałek.Wolałabym jednak tego nie przekładać.Pani Heilshorn odprowadziła Holly do drzwi.Kiedy Holly zakładała buty, gospodynipowtórzyła: Nikt jej nie skrzywdził.Zapewniam panią.Holly nie odpowiedziała, ale kiedy popatrzyła na panią Heilshorn, ujrzała w jej wzroku coś, coją poważnie zaniepokoiło.Widywała wielokrotnie ten wyraz oczu  było to przerażenie. Przejeżdżając przez most BurnsideKiedy w drodze powrotnej przejeżdżała przez most Burnside, zza chmur wyszło słońce i rzekazamigotała, jakby wypełniły ją ławice skaczących łososi.W połowie mostu Holly uświadomiłasobie, ze choć wszystko wokół migocze w słońcu  rzeka, park nad rzeką, zacumowane przy brzegustatki, Portland Center i wieżowce w centrum  ona sama znajduje się w cieniu.Spojrzała w górę przez szyberdach, by sprawdzić, czy jedzie pod chmurą, ale szkło było zbytciemne, aby mogła cokolwiek zobaczyć.Cień podążał za nią przez cały most i dalej  aż domomentu, gdy skręciła w lewo, na Broadway.Kiedy zwolniła, zobaczyła, jak cień sunie wzdłuż fasadbudynków na zachód  niczym żagiel czarnego jachtu. Podejrzliwe umysłyDoug odchylił krzesło do tyłu.Czytał gruby raport o molestowaniu dzieci i jadł pączka.Zaoknem jego gabinetu widać było kiwające się na wietrze czubki drzew, sunące niemo tramwaje itłoczących się na chodnikach ludzi. Cześć, Doug  powiedziała Holly, przysiadając na skraju jego biurka.Uniósł w pozdrowieniu pączka. Jak poszło z Heilshornami? Wcale nie poszło.Nie było Sarah Jane.Matka twierdziła, że zapomniała o spotkaniu, aSarah Jane pojechała gdzieś z koleżankami. Sarah Jane Heilshorn& to ta dziewczynka z siniakami z podstawówki Hawthorne a,prawda? Tak.Matka twierdzi, że siniaki są odjazdy na rowerze. Możliwe. Doug rzucił raport na zawalone papierami biurko. Dzieciaki miewająsiniaki, najczęściej dlatego, że się potykają albo spadają z drzewa. Zgadza się, ale jej nauczyciele stwierdzili także zmianę zachowania.Zaczęła się wycofywać,choć zawsze była ekstrawertyczką. To wcale nie musi oznaczać, że dzieje się z nią coś złego.Kiedy moja Annie zaczęłapokwitanie, w ciągu jednego weekendu zmieniła się z Shirley Tempie w Courtney Love. Możliwe, ale jej matka sprawia wrażenie nieco poirytowanej, jeśli rozumiesz, co mam namyśli& a ma bardzo obsesyjną osobowość.Dom jest tak cholernie czysty, że aż dostałam gęsiejskórki.Jest nieskazitelny  jak dom wzorcowy, pokazowy. Rozmawiałaś z ojcem małej? Nie. Co ci mówi przeczucie? %7łe coś w tej rodzinie jest nie tak, choć nie umiem określić, co to takiego.I jest w tymwszystkim jakiś seksualny ton, który mi się nie podoba.Nad kominkiem wisi półakt, a na stolikachleżą szmatławe czasopisma kobiece& wiesz, takie, w których się pisze, jak robić dla męża striptiz. Umówiłaś się jeszcze raz? Tak, na poniedziałek. Nie chcesz zadziałać wcześniej?Holly zastanowiła się, pokręciła jednak głową. Nie& nie miałam okazji rozmawiać z Sarah Jane.Poza tym nie chcę wpadać do nich zoskarżeniami o molestowanie, póki nie będzie dowodów.Co prawda pani Heilshorn byłapoirytowana, ale tak bywa, kiedy zjawiają się u nich ludzie z urzędów opiekuńczych.Może iobsesyjnie sprząta, ale to jeszcze nie zbrodnia. Jeśliby była, mojej byłej żonie nie groziłoby oskarżenie z tego paragrafu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl