[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wszystko wtym mężczyznie było jedyne w swoim rodzaju i rzadko spotykane.Niczego nierobił mechanicznie ani nie odgrywał.Nadal nie miała odwagi zapytać o pracęmodela.Ciągle odkładała to na pózniej.Zwiatła na sali zgasły i zaczął się film.Od razu pojawiła się woda, żółta woda,potężna woda, woda błotnista, która przywodziła na myśl stawy z krokodylami.Miała przed oczyma zwisające liany, krzaki wysuszone słońcem i Antoine'a.Mimo że go nie zapraszała.Wydawało jej się, że słyszy jego głos, znowuwidziała jego pochylone plecy, kiedy siedział w kuchni, jego rękę chwytającą jejrękę, zaproszenie, aby poszła na kolację z nim i z dziewczynkami.Zamrugała,żeby rozwiać jego obraz.Film był tak piękny, że Josphine przeniosła się w niedługim czasie na wyspęz rolnikami.Porwana zranioną urodą Montgomery'ego Clifta, oczami, któreprzepełniało łagodne i dzikie postanowienie.Kiedy rolnicy go pobili, chwyciłaza ramię Lucę, który pogłaskał ją po głowie. Wyjdzie z tego, wyjdzie" - mruknął w ciemności.Zapomniała o wszystkim, chciała zatrzymać w pamięcitylko tę chwilę, jego rękę na swojej głowie, uspokajający ton.Czekałazawieszona w ciemności na tej ręce, czekała, że przytuli ją do siebie, obejmieramieniem, zmiesza swój oddech z jej oddechem.Czekała, czekała.Położyłrękę z powrotem wzdłuż ciała.Wyprostowała głowę i łzy napłynęły jej do oczu.Być tak blisko niego i nie móc pozwolić sobie na odrobinę czułości.Jej łokiećdotykał jego łokcia, ich ramiona stykały się, ale wydawało się, że on schronił sięza murem chińskim.Mogę płakać, będzie sądził, że to woda z filmu.Nie będzie wiedział, że to zpowodu tej krótkiej chwili zawieszenia, tych kilku sekund, kiedy czekałam, ażmnie przytuli, może pocałuje, tego wypełnionego oczekiwaniem krótkiegomomentu, który został przerwany, co oznaczało, że traktuje mnie jedynie jakdobrą koleżankę, mediewistkę, z którą może rozmawiać o łzach, średniowieczu,sacrum i rycerzach.Płakała, płakała ze smutku, że nie jest kobietą, którą przytula się w ciemności.Płakała z rozczarowania.Płakała ze zmęczenia.Płakała w ciszy, płakała, siedzącprosto, a jej ciało nie drżało.Zdziwiła się, że płacze z taką godnością, łapiąckońcem języka wodę spływającą po policzkach, smakując ją jak słone winogrand cru; jej łzy były jak woda płynąca na ekranie - miała porwać domwieśniaków i porywała też dawną Josphine, która nigdy nie wyobrażała sobie,że w ciemności kina można płakać obok mężczyzny innego niż Antoine.%7łegnałasię z nią; płakała na myśl o tym pożegnaniu.Pożegnaniu z mądrą, rozsądną,łagodną Josphine, która brała ślub w białej sukni, wychowywała dwójkę dzieci,starała się ze wszystkich sił być zawsze sprawiedliwą, zawsze rozsądną.Ustępowała miejsca nowej.Tej, która pisała książkę, szła do kina z facetem iczekała, żeby ją pocałował! Nie wiedziała, czy ma się śmiać czy płakać.Szli paryskimi ulicami.Patrzyła na stare kamienice, majestatyczne bramy,stuletnie drzewa, światła kawiarni, wchodzących i wychodzących, energię ludzi,którzy się popychali, nawoływali, śmiali.Tkanka życia nocnego.Na to wszystkonakładał się od czasu do czasu obraz Antoine'a.Tak długo marzyli o tym, żezamieszkają w Paryżu; ich marzenia zdawały się coraz bardziej oddalać wczasie, stając się ułudą.We wszystkich mijanych ludziach była chęć życia,bawienia się, zakochiwania, która popychała ją do tego, by włączyć się do tańca.Ją, nową Josphine.Czy wystarczy jej energii, aby wyciągnąć rękę, czy teżzadowoli się pozostaniem z boku, obserwowaniem tańczących, jak dziecko,które boi się wejść do morza? Podniosła twarz na Lucę.Znów przypominałsamotną, zastygłą w ciszy wieżę na pustkowiu, która posuwała się do przodu. Ile razy mamy prawo żyć w czasie naszego pobytu na ziemi? Mawia się, żekoty żyją siedem razy.Floryna ma pięciu mężów.Dlaczego ja nie miałabymmieć prawa do drugiej miłości? Czy wystarczająco dokładnie wyjaśniłam, jak wtym okresie funkcjonował handel? Zapomniałam napisać o finansach.Płacono wpieniądzu lub w naturze: pszenicą, owsem, winem, kapłonami, kurami, jajami.Każde większe miasto biło własną monetę, niektóre monety miały większąwartość od innych.Zależało to od miasta.Poczuła, że Luca łapie ją za ramię.- Och! - podskoczyła, jakby ją obudził.- Gdybym pani nie zatrzymał, weszłaby pani pod samochód.Jest paninaprawdę bardzo roztargniona.Mam wrażenie, że idę obok ducha!- Naprawdę bardzo mi przykro.Myślałam o filmie.- Da mi pani do przeczytania książkę, jak ją pani skończy?Wybąkała  aleja nie, aleja nie.", uśmiechnął się i dodał:  To tajemnica,pisanie książki jest zawsze tajemnicą, ma pani rację, nie mówiąc o niej, można jązniekształcić, wyjawiając przed ukończeniem pracy, a poza tym cały czas sięzmienia, wydaje nam się, że piszemy jakąś historię, a w efekcie piszemy inną,nie wiadomo, jak będzie wyglądać, zanim nie napisze się ostatniego zdania.Wszystko to wiem i szanuję.W żadnym razie proszę mi nie odpowiadać!".Odprowadził ją aż do drzwi.Spojrzał na blok, powiedział:  powtórzymy to,prawda?".Podał jej rękę, uścisnął ją delikatnie, chyba długo.Tak jakby uważał,że niegrzecznie byłoby zbyt szybko ją puścić.- To do widzenia.- Do widzenia i bardzo dziękuję.Film naprawdę był piękny.Oddalił się szybkim krokiem człowieka szczęśliwego, że wymyka się zpułapki pożegnania pod drzwiami.Patrzyła, jak się oddala.Narastało w niejpotworne uczucie pustki.Wiedziała teraz, co oznacza  być samą".Nie  byćsamą" dlatego, że sama płaci rachunki i wychowuje dzieci, ale  być samą", bomężczyzna, który miał ją objąć, oddalał się, odwrócony do niej plecami.Wolęsamotność z rachunkami - westchnęła, naciskając guzik windy - przynajmniejwiadomo, na jakim jest się etapie.Zwiatła w salonie były zapalone.Dziewczynki, Max i Christine Barthillet,skupieni wokół komputera, wydawali okrzyki, śmiali się, krzyczeli:  I tu! I tu!",pokazując palcem ekran.- Nie śpicie? Jest pierwsza w nocy!Ledwie podnieśli głowy pochłonięci tym, co widzieli na ekranie.- Chodz, zobacz, mamo - krzyknęła Zo, dając znak Josphine, żeby podeszła. Nie była pewna, czy chce uczestniczyć w tym ogólnym podnieceniu.Przenikała ją jeszcze smutna słodycz wieczoru.Rozwiązała pasek trencza,opadła na kanapę i zdjęła buty [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl