[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ulrich Kossendey żaÅ‚owaÅ‚, że jeniec nie mówi po niemiecku.NiechÄ™tnie korzy staÅ‚ z pomocyludzi takich jak ten niekompetentny esesman ty ch z polity cznego nadania, którzy w poważnejformacji nie zaszliby tak daleko, jak Fehrmann.Oprócz tego wolaÅ‚by bezpoÅ›rednio porozmawiaćz wiÄ™zniem& poznać lepiej osobÄ™, dziÄ™ki której popchnie swojÄ… karierÄ™ do przodu.Ranga Kriminalrata oraz stopieÅ„ Sturmbannführera nagle staÅ‚y siÄ™ realnÄ…, ry chÅ‚Ä…perspekty wÄ….Ulrich przez moment Å›widrowaÅ‚ wzrokiem Polaka. Niech mówi orzekÅ‚ w koÅ„cu. Ale najpierw przy wal mu porzÄ…dnie, żeby nauczy Å‚ siÄ™, żenie wy pada przery wać.Thorben ochoczo wy konaÅ‚ polecenie, uderzajÄ…c wiÄ™znia w ty Å‚ gÅ‚owy i oznajmiajÄ…c, żejeszcze jeden taki wy bry k, a wszy stko skoÅ„czy siÄ™ dla niego tragicznie.Staszek odpowiedziaÅ‚ skinieniem gÅ‚owy i zacisnÄ…Å‚ usta, by nie okazać bólu.ZaczerpnÄ…Å‚ tchu,starajÄ…c siÄ™ zebrać my Å›li.ZdawaÅ‚ sobie sprawÄ™, że bÄ™dzie miaÅ‚ ty lko jednÄ… okazjÄ™, by podjąćpróbÄ™ ratunku.Bronkowi w żaden sposób zaszkodzić nie mógÅ‚ nawet stosujÄ…c najokrutniejszetortury, niczego by z niego nie wy ciÄ…gnÄ™li, bo zwy czajnie nie miaÅ‚ pojÄ™cia, gdzie tamtenprzeby wa. Macie niewÅ‚aÅ›ciwego czÅ‚owieka zaczÄ…Å‚ spokojny m, wy ważony m tonem. Owszem,nazy wam siÄ™ Zaniewski, ale na imiÄ™ mam StanisÅ‚aw.Wy zaÅ› szukacie mojego brata, który & Brednie przerwaÅ‚ mu Fehrmann. Zapewniam, że nie odparÅ‚ Staszek. PasujÄ™ do ry sopisu ty lko dlatego, że& Nie mam zamiaru tego wy sÅ‚uchiwać uciÄ…Å‚ esesman, a potem jeszcze raz przy waliÅ‚wiÄ™zniowi.Zaniewski sÅ‚uchaÅ‚, jak Thorben przekÅ‚ada na niemiecki jego sÅ‚owa.Nie musiaÅ‚ rozumieć tegojÄ™zy ka, by wiedzieć, jaki by Å‚ efekt.Kiedy strażnik skoÅ„czy Å‚, Kossendey zaÅ›miaÅ‚ siÄ™ pod nosemi z niedowierzaniem pokrÄ™ciÅ‚ gÅ‚owÄ….Potem jego twarz nagle stężaÅ‚a.WbiÅ‚ wzrok w Polaka. Doprawdy, sÄ…dziÅ‚em, że wielki party zant bÄ™dzie potrafiÅ‚ wy my Å›lić lepszÄ… historiÄ™ powiedziaÅ‚. Widać niewola mu nie sÅ‚uży.Fehrmann mruknÄ…Å‚ coÅ› pod nosem. Możecie to bardzo Å‚atwo sprawdzić podjÄ…Å‚ Zaniewski. Macie przecież gdzieÅ› moje akta.Ulrich sprawiaÅ‚ wrażenie, jakby rozmowa zaczy naÅ‚a go nuży ć.Oczy wiÅ›cie, wszy stkie danewiÄ™znia znajdowaÅ‚y siÄ™ w obozowej dokumentacji, ale Kriminaldirektor nie miaÅ‚ zamiaru w niejgrzebać.Sprawa by Å‚a jednoznaczna, a on nie miaÅ‚ obowiÄ…zku wy sÅ‚uchiwać marny ch tÅ‚umaczeÅ„.NależaÅ‚o do niego przeprowadzenie egzekucji w odpowiedniej, publicznej oprawie.Tak, aby jużżadnemu Polakowi nie przy szÅ‚o na my Å›l powtarzać haniebny ch czy nów Kata z Doliny Sanu.Staszek spojrzaÅ‚ na strażnika. Powiedz mu, że ma przed sobÄ… nakaz aresztowania mojego brata, nie mnie powiedziaÅ‚, poczy m przeliterowaÅ‚: S-t-a-n-i-s-Å‚-a-w Z-a-n-i-e-w-s-k-i. ZrobiÅ‚ pauzÄ™ i dodaÅ‚: GdzieÅ› w tejkatowni muszÄ… by ć moje akta.PowinniÅ›cie je sprawdzić, zanim&Thorben znów go uderzy Å‚.WiÄ™zieÅ„ obejrzaÅ‚ siÄ™ przez ramiÄ™. Po prostu to sprawdzcie sy knÄ…Å‚. Zanim oÅ›mieszy cie siÄ™ przed SS i inny mi sÅ‚użbami.Fehrmann niechÄ™tnie przetÅ‚umaczy Å‚ ostatniÄ… wy powiedz.Kiedy to zrobiÅ‚, Kriminaldirektorprzez moment siÄ™ zastanawiaÅ‚.RozważaÅ‚ implikacje skazania niewÅ‚aÅ›ciwego czÅ‚owieka wÅ‚aÅ›ciwie nie by Å‚y zby t dotkliwe, oprócz tego, że Schutzstaffel zapewne pozwoli sobie na niecodrwin pod adresem Gestapo.Ulrich pociÄ…gnÄ…Å‚ za poÅ‚y mary narki oficerskiej.Nie, nie warto by Å‚o ry zy kować.WezwaÅ‚ swojego asy stenta, po czy m poleciÅ‚ mu, by sprawdziÅ‚ akta Zaniewskiego.SÅ‚y szaÅ‚, żePolak nie trafiÅ‚ do obozu ze zwy kÅ‚ej Å‚apanki jeÅ›li wierzy ć esesmanom, zostaÅ‚ tu skierowany przezsamego Blankenburga.JeÅ›li w istocie tak by Å‚o, jego peÅ‚na dokumentacja z pewnoÅ›ciÄ… znajdowaÅ‚asiÄ™ w Mauthausen.Kiedy asy stent opuÅ›ciÅ‚ pomieszczenie, Staszek poczuÅ‚ iskierkÄ™ nadziei.WiedziaÅ‚ jednak, żeprzed nim jeszcze daleka droga. Owszem, by Å‚em Å›cigany przez SS zaczÄ…Å‚. Ale za przestÄ™pstwo podszy wania siÄ™ podoby wateli niemieckich.Dokumenty z Rawitscha powinny by ć w moich aktach, jeÅ›li nie zostaÅ‚yzgubione.MiaÅ‚ nadziejÄ™, że Christian Leitner okazaÅ‚ siÄ™ skrupulatny m oficerem i uczy niÅ‚ zadośćwszelkim wy mogom formalny m.My Å›l, że Zaniewskiego mogÅ‚a uratować sumiennośćBlankenburga i Leitnera by Å‚a nieco osobliwa, ale ostatecznie teraz to wÅ‚aÅ›nie od niej zależaÅ‚ jegolos.PodwÅ‚adny Kossendey a wróciÅ‚ po kilkunastu minutach.Staszek nie mógÅ‚ wy czy tać niczegoz jego twarzy. Dawaj ponagliÅ‚ go Ulrich.Asy stent poÅ‚oży Å‚ na biurku gruby plik kartek, zasalutowaÅ‚, a potem cofnÄ…Å‚ siÄ™ o kroki wy prostowaÅ‚ jak struna.Kossendey spuÅ›ciÅ‚ wzrok na dokumentacjÄ™
[ Pobierz całość w formacie PDF ]