[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zastanawiał się, czy to siękiedyś skończy.Jego rodzice wciąż spłacali kredyty za poprzednie nieruchomości, a on chciałjak najszybciej zdjąć z nich ten ciężar.Liysa zawsze obiecywała, że to ona będzie sięzajmowała spłatami rat, podatkami oraz bieżącymi rachunkami - lecz po urodzeniu Papakowłaściwie porzuciła pracę fotografa.Nick uważał, że nie stać ich na więcej nieruchomości, adom przy Lanipo powinien usatysfakcjonować jego małżonkę.Tak się jednak nie stało, a gdypakował się na dłuższy wyjazd na Tahiti, przyszła porozmawiać z nim o kolejnym projekcie. Znalazła ranczo w Oregonie - opowiadał, kręcąc głową. Prawie dwieście hektarów!Razem z nim na sprzedaż wystawiono bydło.Nie jestem rolnikiem.Ona chciała spędzać zimęna Hawajach, a lato w Oregonie.Mówiła o hodowli lam, alpak i bizonów lub też ogospodarstwie agroturystycznym.Jeden z ostatnich zakupów, na jakie zgodził się Nick, to dwuhektarowa działka wTumalo, niedaleko Bend w stanie Oregon.Kupili ten teren za sto dziewiętnaście tysięcydolarów, a niedługo potem sprzedali za sto sześćdziesiąt tysięcy.Ubili dobry interes, aleLiysa nie kryła rozczarowania: nie dostała rancza, którego tak pragnęła.Moment decydujący o rozpadzie ich małżeństwa nastąpił, kiedy Nick poprosił żonę ospisanie wszystkich posiadłości, jakie zamierza nabyć.Gdy wręczyła mu długą listę, osłupiał.Chciała zbyt wiele, a on wiedział, że naciskałaby i gderała dopóty, dopóki nie otrzymałabykażdego z punktów na liście.Człowiek prowadzący dochodowy interes na Hawajach niewidział sensu w kupowaniu dwustuhektarowego rancza w Oregonie.%7łądania nie miałyby końca.W tamtym momencie Nick pogodził się z tym, że ichmałżeństwo nie przetrwa.Był pewien, iż nie zaspokoi jej głodu posiadania.Mimo to nigdynie wypowiadał się o niej w ostrych słowach. To ja płaciłem większość rachunków i Liysanajwyrazniej nie zdawała sobie sprawy, ile tak naprawdę mamy pieniędzy.ROZDZIAA 6Istniały też inne powody rozpadu małżeństwa Mattsonów.Pod koniec 1993 roku Nickznudził się już Liysie.Zaczęła znów myśleć o Timie Sandsie, a upływ czasu zamazał dawneurazy i zaczęła wierzyć, że on zaspokajał ją seksualnie w większym stopniu niż mąż.Małżeństwo trwało już sześć lat, a niewiele par jest w stanie utrzymać przez kolejne lata tęiskrę namiętności z miodowego miesiąca lub z początku romansu.Pogardzała mężem iuważała, że jego upór nie pozwala jej rozwinąć skrzydeł.Po raz kolejny zatęskniła za Rayem, Kevinem i Makimo.Według niej Nick miał corazwięcej wad.Brakowało mu ducha i wizji.Jego negatywne myślenie doprowadziło ją naskraj załamania.Winiła go za swoje złe emocje i wybuchy gniewu.Czuła się jak w pułapce.Zaczęła powtarzać cichą mantrę, którą notowała także w pamiętnikach: Nienawidzęswojego męża.Nienawidzę swojego męża..Uważała, że Nick torpedował jej pewność siebie krytyką i bezmyślnością.Pewnegorazu zapomniał wziąć na sesję jednego z jej aparatów, a ona uznała, że zrobił to celowo, abyuniemożliwić jej wykonanie świetnych ujęć.Była na niego tak wściekła, że przez kilka chwilnaprawdę chciała go zabić.Snuła marzenia o innych mężczyznach niczym nastolatka.Potrzebowałabezwarunkowej miłości, a teraz czuła, że Tim by jej to zapewnił.Usiłowała odnowić kontaktz byłym chłopakiem, ale on nie chciał się z nią znowu wiązać.Kiedy Nick przebywał w domu, wprawiała się w katatoniczny stan i myślałaczęściej o Kevinie lub Makimo.Starała się doprowadzić do spotkań z każdym z nich, gdy jejmąż wyjechał do Indonezji.Rozczarowana i sfrustrowana, gdy żaden z nich nie odpowiedział,wpadła w depresję.Przekonała samą siebie, że choruje na raka szyjki macicy, chorobępowodowaną przez wirusa przenoszonego drogą płciową.Papako miał dwa lata, gdy Liysa napisała ponownie do Kevina.Był to niezwyklezagmatwany list.Najwyrazniej otrzymała wcześniej od mężczyzny obietnicę, że da on Papakopracę, gdy ten będzie nastolatkiem, i sugerowała wówczas, że powinni się spotkać, by toomówić.Wyjaśniła, że pisze ze szpitala, gdzie jest leczona na raka, i nie wie, ile jeszczepożyje.W liście tym podziękowała Kevinowi za zgodę na zatrudnienie Papako za kilkanaścielat, ale zganiła go za odmowę spotkania. Nie mogę uwierzyć - pisała - że martwi Cię pomysł naszego spotkania.Próbowaławzbudzić w nim poczucie winy, twierdząc, że tylko jemu ufała.Przypomniała mu, że kiedyśobiecał zawsze ją wspierać.Skąd mogła mieć pewność, że pomoże jej synowi za kilkanaścielat, skoro teraz nie dotrzymuje obietnicy o ponownym spotkaniu?Był to bardzo długi list.Liysa wyznała mężczyznie, że poświęciła szansę na szczęścieu jego boku, ponieważ uważała, że nie jest godna tego związku.Tymczasem wspomnienieKevina wciąż ją prześladowało
[ Pobierz całość w formacie PDF ]