[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Proponuję, żebyśmy utworzyli firmę, która przejmie  Geniusza".Ewa włoży donowego przedsiębiorstwa swoje dziesięć procent, w zamian za pięć procent akcji.Procentowo ilość akcji Ewy spadnie, ponieważ my, Case Reed i Robie Frazer,zainwestujemy w nową firmę po dziesięć milionów funtów każdy.To powinnowystarczyć na zasadnicze badania gruntowe.Jeśli potrzeba nam będzie więcejpieniędzy, w przyszłości możemy przeprowadzić dofinansowanie.Następnie CaseReed i Robie, wykorzystując nową firmę, wykupią po pięć procent akcji  Geniusza" dokładnie po cztery i dziewięć dziesiątych procenta.Cena akcji wynosi czterydolary.Sugeruję, żebyśmy zaproponowali sześć.Przy tej cenie pakiet będziekosztował nieco poniżej sześciuset tysięcy dolarów kanadyjskich.Razem stanowimy stronę współdziałającą i nasze pakiety się skumulują.Weczwórkę będziemy właścicielami nieco poniżej dwudziestu procent.Posiadaniedwudziestu lub więcej procent wprowadza w życie wymogi dotyczące ofertyprzejęcia.Gdy już zgromadzimy akcje, wysuniemy ofertę.Powiadomimy o naszychzamiarach Wydział Rejestrów Giełdy w Vancouver.Gdy przyjmą notę, zacznie sięlicytacja.Przy wykorzystaniu tej metody będziemy płacić gotówką, więc musimybyć w stanie udowodnić nasze zdolności płatnicze.Listy od bankierów firmypowinny być wystarczające.Przyjmując, że przejęcie pójdzie gładko i firma zostanie sprywatyzowana,zaczniemy badanie próbek.Gdy je już zakończymy i rezultaty będą obiecujące, możemy zastanowić się nad przyjęciem partnera na zasadach jointventure, który pomógłby nam sfinansować budowę kopalni.Może całkowiciewyprzedamy akcje.Alternatywnie, możemy zdecydować się na przeprowadzenielicytacji w taki sposób, żeby pozostawić na tyle dużo akcji  Geniusza" w obrocie,abyśmy mogli uniknąć rejestru.To powinno się okazać pożyteczne.Moglibyśmywykorzystać ten manewr do zdobycia większej ilości pieniędzy dla potrzeb naszejoperacji, albo zredukować nasze własne pakiety, jeśli okaże się, że zysk jestwystarczający.W ten sposób zastawialibyśmy sobie możliwość wycofania się wkażdej chwili, jeśli cena akcji będzie to gwarantowała.Mam przygotowanewszystkie dokumenty niezbędne do zawiązania nowej firmy; firmy prywatnej.Dy-rektorami będziemy we czwórkę.Cassie obserwowała, jak zebrani starają się nadążyć za jej słowami.Frazer i Ewawydawali się lekko zaskoczeni, gdy Cassie podsunęła im dokumenty do podpisu., Jeśli uważacie, że zachodzi taka potrzeba, możecie skonsultować te dokumenty zwaszymi prawnikami, ale to naprawdę nic skomplikowanego.Dokumenty są bardzoprzejrzyste.Ryzyko, które się za nimi kryje, jest ogromne.Ale wydaje mi się, żewszyscy mieliśmy dość czasu, żeby przemyśleć niebezpieczeństwo.Będziemy się znim rozprawiać, w miarę jego pojawiania się. Przerwała i skierowała wzrok pokolei na każdego z nich. Case Reed ryzyko nie przeszkadza.Jesteśmy gotowi jepodjąć.Pytanie zawisło w powietrzu.Nie chciała naciskać: albo się decydujecie, albo nie.Ewa pochyliła się w stronę przyjaciółki._ Powiedzmy, że podpiszemy twoje dokumenty, zawiążemy twojąfirmę, naszą firmę.Co dalej?_ Kilka dni potrwa skompletowanie dokumentów.Będziemy musieli się zgodzić nazakontraktowanie kanadyjskiego banku handlowego, który zorganizuje dla naslicytację.Sami nie możemy tego zrobić  potrzebny nam ktoś, kto dobrze znalokalne praktyki rynkowe.Będzie nam również potrzebny makler, na wypadekgdybyśmy chcieli dokonywać jakiegoś skupu, jako wstępu do oferty licytacyjnejalbo w połączeniu z nią.Wokół stołu zapanowała cisza, którą w końcu przerwał Robie Frazer. Vancouver to podstępny rynek. Oparł się na krześle, mierzącCassie wzrokiem. Poradzimy sobie z nim. Cassie uśmiechnęła się. Zautajcie mi. Czuła nasobie trzy pary oczu, widziała zaintrygowane spojrzenia.Zastanawiali się, co teżCassie knuje.Cała trójka wiedziała, że nie powinna pytać  przynajmniej nie natakim forum, gdzie wszelkie rozmowy są oficjalne.Ale w jej obietnicy zajęcia sięsprawą tkwiła jakaś ironia. Zaufajcie mi" w żargonie City zaczęło oznaczać:  Jeśli macie tyle odwagi, zdajcie się na mnie" albo w najgorszym wypadku  mam wasgdzieś".Patrzyli w jasne, niebieskie oczy, które spoglądały na nich niewinnie.Wokół CassieStewart roztaczała się aura sumienności.Nikt by w Cassie nie wątpił.Jednak w jejsłowach brzmiała nie tylko obietnica, zapewnienie, ale coś jeszcze, coś niemalnieuchwytnego  pogróżka.Frazer odezwał się ponownie, najpierw do Cassie. Wolałbym, żeby doszło do sprywatyzowania firmy.Bez pozostawiania akcji narynku.Załatwianie spraw z posiadaczami mniejszych pakietów jedynie stwarzakomplikacje.Następnie odwrócił się do Ewy. Miałem cię zapytać.Kto właściwie zajmuje się techniczną stroną działań namiejscu, w Wietnamie? Australijska firma budowlana o nazwie  ConCo".Parają się wszystkimisprawami technicznymi.Granger McAdam i ja dozorujemy ich prace. Czy Granger podejmuje wiele decyzji? Już nie.Za bardzo zaprzyjaznił się z butelką. Czy jesteś mocno związana z tą właśnie firmą budowlaną?Ewa poczuła, że Frazer zajął pewne stanowisko.Starała się odszyfrować jakie. Niekoniecznie.Dlaczego? Pomyślałem sobie, że mogłabyś rozważyć zatrudnienie innej firmy budowlanej,którą znam.Prowadzą działania w Azji.Mają doskonałą renomę.Może mógłbymwynegocjować lepsze warunki finansowe, niż posiadasz obecnie.Ewa przyglądała mu się przez chwilę w milczeniu. Porozmawiaj z Michaelem Risem  on jest księgowym firmy w Vancouver.Mau siebie wszystkie kosztorysy. Spojrzała do swojego notesu, zapisała numer ipodała go Frazerowi.Cassie ze zdziwieniem patrzyła na ustępliwość Ewy.Spodziewała się, że będziebroniła swoich praw właścicielki złoża.Frazer zwrócił się ponownie do Cassie. Macie już nagranego własnego maklera w Vancouver? Mamy.To Sam Brimton, z Brimton Dixon.Znasz kogoś, kogo moglibyśmyzatrudnić?  Cassie uśmiechnęła się. Czy chciałbyś, żeby cię z nim poznać?Tupet Cassie wywołał na twarzy Ewy szeroki uśmiech. Dziękuję, to bardzo miłe z twojej strony  odpowiedział Frazer. Mamwłasnego maklera. To oczywiste  odparła Cassie. Jesteś bardzo pewna, że przystaniemy na tę transakcję, prawda?  spytał Frazer. A nie powinnam?  odbiła piłeczkę Cassie. Frazer nie odpowiedział.Popatrzył na nią przez chwilę, po czym wyjął wiecznepióro z kieszeni, podpisał dokumenty i przesunął je w stronę Cassie.Ewa spojrzałana niego, następnie zerknęła na przyjaciółkę.Również złożyła' podpis i przesunęłakopię przeznaczoną dla Case Reed w kierunku Cassie, która pozbierała papiery jaktrofea.Pierwszy manewr został wykonany  deklaracja chęci działania, akt rejestracjijednoczący ich wszystkich we wspólnym wysiłku.To był początek.Jeśli ich celebyły różne, to wyścig do ich osiągnięcia zaczął się w tej właśnie chwili. Rozdział 29Ewa i Frazer razem wyszli ze spotkania. Co powiesz na lunch?  spytał Frazer,gdy już byli na zewnątrz. Najpierw mam kilka spraw do załatwienia.Spotkamysię, powiedzmy o pierwszej, w  Savoy Grill"?Jego oczy były nieprzeniknione, jak zwykle.Jeśli nabrał jakichś nowych podejrzeń,nie dał tego po sobie poznać.Ale to wcale nie sprawiało, iż Ewa była przekonana, żetakie podejrzenia nie istnieją. Zwietnie.W takim razie do zobaczenia  odparła.Pocałowali się w policzki iruszyli w różne strony [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp2wlawowo.keep.pl