[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale jakim cudem ani Jack, ani Rhoan nie wpadli na żadenślad wyprowadzanych z departamentu informacji?- Ja jestem tylko zwykłą sekretarką - odparłam uprzejmie.- Niby skąd miałabymwiedzieć o takich rzeczach?- W takim razie lepiej się ucz, bo człowiek, którego szukasz, zarządza jedną z nich.Ichce być jedyną osobą, która liczy się w wyścigu o to stanowisko.Przyglądałam mu się przez chwilę.- Rozumiem, że został zastąpiony, a nie zniszczony.Misha kiwnął twierdząco głową.- O wiele łatwiej jest zająć czyjeś miejsce, niż z trudem torować sobie drogę poszczeblach kariery.- Ale dlaczego? Skoro ten ktoś jest tak potężny, jak mówisz, to będzie zbyt ostrożny,by dopuszczać do siebie obcych.Na jego ustach pojawił się pełen rozbawienia, zimny uśmiech.253- Ale niewystarczająco ostrożny w przypadku wieloletniej kochanki.- Roberty? Kiwnął głową.- Sfora Helki wystarczająco długo odwalała za niego brudną robotę.Gdy Robertawróciła na scenę po kilku latach spędzonych w laboratorium w Roscoe, wykorzystała swojąaurę, by go oczarować.Byli kochankami przez trzy lata, zanim doszło do podmiany.Wystarczająco długo, by stać się jego zaufaną kochanką i poznać wszystkie jego sekrety.- W tych laboratoriach przeprowadzano krzyżówki międzygatunkowe.Kazałeś miwierzyć, że były całkiem nowymi ośrodkami, podczas gdy tak naprawdę syndykatwykorzystywał je do własnych celów już od dłuższego czasu.Znów kiwnął głową.- Talon i ja byliśmy jedynymi, którzy stworzyli swoje własne, niezależne laboratoria,chociaż w jego przypadku chodziło o kontynuację pracy naszego ojca.Dlatego, że zachował to, co zostało z jego notatek.- Nie odniósł przy tym wielkiego sukcesu.W oczach Mishy pojawiło się rozbawienie.- Byłby urażony, słysząc twoje słowa.- Mam to gdzieś.Od jak dawna pracują te laboratoria?- Przez długi czas wykorzystywano je do badań nad lekami.Eksperymenty z genetyką,z potencjalnymi korzyściami, wydawały się kolejnym logicznym posunięciem, które podjętojakieś pięćdziesiąt lat temu.Potarłam ramiona, by pozbyć się przebiegających po nich ciarek.Próbowałam zignorować przeczucie, że w niedalekiej przyszłości na własne oczy będęmogła się przekonać o istnieniu większej liczby takich ośrodków, niż bym chciała.Tylko żetym razem zobaczę je od właściwej strony.- To by znaczyło, że stojący za tym wszystkim człowiek ma jakieś siedemdziesiąt lat.- Błąd.To znaczy, że poprzedni szef syndykatu rozpoczął swoje dzieło, a obecny jekontynuuje.- Ile w takim razie ma lat? Mam na myśli człowieka, który jest twoim przełożonym.- Czterdzieści parę.- Dostrzegłam w jego oczach jakiś błysk.Nie potrafiłampowiedzieć, czy wyrażał rozbawienie, czy raczej oczekiwanie.- Utrzymuje się na szczyciedzięki krwawym rządom.Uważaj, gdy napotkasz go na swojej drodze.Akurat tego nie zamierzałam robić.Nie byłam głupia.A jeśli przyjdzie co do czego ibędzie musiał za wszystko zapłacić, zajmie się tym departament, nie ja.Chociaż z pewnościąbędę przy tym obecna.254- Gdy przeszukiwałam myśli jaszczurki, zobaczyłam dom, a w nim mnóstwo stworzeńo mieszanym pochodzeniu.Czy to prawda, że tworzy armię, tak jak to kiedyś wspomniałeś?- Nie określałbym tego jako armii.To raczej coś na kształt oddziału, który mawzbudzać strach u pozostałych stworzeń.Kilka miesięcy temu zniszczyłaś kilka z jegouskrzydlonych tajnych broni i na razie nie bardzo jest je czym zastąpić.Mimo to ma doswojej dyspozycji około czterdziestu innych stworzeń.- Umilkł na chwilę.- Zamierza jerównież wynajmować, oczywiście za odpowiednią sumę.Pokiwałam głową ze zrozumieniem.Zdążył mi już powiedzieć o tej dodatkowejdziałalności.- Czyli wygląda na to, że zamierza posłużyć się swoimi tworami do utworzeniajedynego liczącego się w Australii syndykatu.- Dokładnie.To oznaczało, że mogliśmy stanąć w obliczu grozby wojny z przestępczym światem.Cudownie.- A ten dom? Co to takiego?- Jedna z wielu kryjówek, których używa.- Zdradzisz mi adres?Przysunął się do mnie.Bijące od niego pożądanie sprawiło, że cała zaczęłam płonąć.- A dasz się namówić na mały numerek?- Tylko wtedy, gdy podzielisz się ze mną nazwiskiem tego drania.Uniosłam dłoń, powstrzymując go przed zbliżeniem się do mnie jeszcze bardziej.Chwycił ją i uniósł do ust, a potem ucałował opuszki moich palców.Gdyby nie zimnadeterminacja w jego oczach, prawie uwierzyłabym w jego czułość i w to, że mu na mniezależało.Może rzeczywiście tak było.Może na swój dziwny sposób troskę stawiał na równi zposiadaniem.- Nie mogę zdradzić ci jego nazwiska - powiedział, zmieniając taktykę i próbującpochwycić mnie w ramiona.Zaparłam się, wbijając pięty w podłogę, zadowolona, że miałamna nogach praktyczne buty zamiast niewygodnych szpilek, w których zachwiałabym się iwpadła prosto w jego objęcia.- Mówiłem ci już, że nie jestem w stanie go wypowiedzieć.Założył blokadę, która mi to uniemożliwia.- Zakładanie takiej blokady nie ma sensu, skoro możesz wypaplać wszystko inne.- Och, ale on nie zdaje sobie sprawy z tego, że to robię.Jestem na tyle silny, by strzecpewnych obszarów swojego umysłu tak, by on nie zorientował się, że to potrafię.Jemu255wydaje się, że nałożony przez niego przymus obejmuje wszystko.Wyraz jego oczu sugerował, że o czymś mi nie mówił.O czymś bardzo ważnym.Zmarszczyłam brwi, zastanawiając się nad jego słowami i przypominając sobie wszystko, comi dotychczas powiedział.Wtedy przyszedł mi do głowy pewien pomysł.- Nie możesz zdradzić mi jego nazwiska.- zaczęłam powoli -.ale możesz mi jezapisać.- Widzę, że jesteś nie tylko ładna, ale również bystra.- Chwycił mnie za rękę, tymrazem odrobinę mocniej.Przekręciłam się o kilka centymetrów, znajdując oparcie dla pleców.- W takim razie zapisz mi je, Misha.Musimy powstrzymać tego człowieka.- To ty musisz go powstrzymać.Ja chcę, żebyś stała się częścią mojego życia.Ale ja nie chciałam, że on stał się częścią mojego.- Myślałam, że chcesz ode mnie wyłącznie dziecka, które nosiłoby twoje nazwisko.- To prawda, ale oboje wiemy, że w twoim przypadku może nigdy do tego nie dojść
[ Pobierz całość w formacie PDF ]